Nie działająca klamka do drzwi

[kamilkp]

Mam mały problem. Otóż dzisiaj wracając ze sklepu na parking próbowałem otworzyć drzwi pasażera a tu nic. Co ciekawe w drodze spod domu do sklepu działało więc to raczej nie kwestia tego że coś przez noc zamarzło, bo by od początku nie działało.

Efekt jest taki:
- drzwi odblokowane (bolec na linii szyby w pozycji otwartej - u góry)
- jak ciągnę za klamkę z zewnątrz to efekt jest taki jakbym próbował otworzyć drzwi zamknięte (ten plastikowy element wchodzi do środka ale nie słychać nawet żeby coś próbowało odblokować zamek otwierający drzwi)
- jak ciągnę za klamkę od środka to jest to samo (efekt taki jak bym ciągnął za nią przy otwartych drzwiach na oścież)

Szyba natomiast się otwiera więc to nie jest kwestia tego że przymarzły drzwi i się nie otwierają.

Ma ktoś jakieś pomysły (albo miał podobny problem)? Od mrozu ułamał się jakiś element mechaniczny w drzwiach?

pomocy!

[hz10]

mam dokładnie ten sam problem

[flapjck1]

a ja bym jednak najpierw wstawil auto do cieplego pomieszczenia i poczekal az odtaje

[kamilkp]

Może zamek drzwi przymarzł z pozycji otwartej?

[mariusz2005]

Mam dokładnie to samo, tylko z 1 drobną różnicą. Nie otwiera mi obu drzwi. Do auta moge wsiasc tylko przez bagaznik. Jedyny pomysl to auto do garażu i trzeba czekac

[mataj2]

Miałem podobnie jak masz odryglowane drzwi musisz energiczne szybko pare razy próbować otworzyć .Musi się poruszć ten czarny plastik w klamce zewnętrznej bo tam się skrapla woda i się blokuje.

[kamilkp]

Musi się poruszć ten czarny plastik w klamce zewnętrznej bo tam się skrapla woda i się blokuje.

On się rusza, chodzi cały. I próba otwarcia wewnętrzną klamką jak już pisałem też nic nie daje.

[mataj2]

Ale od zewnątrz sie otwiera? Musisz pomachać pare razy tą klamką zew. jak się otworzy to po paru próbach powinno puścić tą w środku ,chyb że się coś urwało

[kamilkp]

Nie otwiera się ani od zewnątrz ani od wewnątrz i obie klamki się ruszają bez problemu (i oporu). Dodatkowo jak drzwi są zaryglowane to pociągnięcie wewnętrznej klamki powoduje odryglowanie, natomiast pociągnięcie drugi raz już nic.

[mataj2]

Możesz podać nr .tel. zaraz zadzwonie to może lepiej to wytlumacze przez tel

[hz10]

bankowo woda sie leje na zamek i nie odskakuje rygiel dobrze że da sie zdjąć boczek bez jego popsucia.

[mataj2]

Trzeba kiklanaście raz "pomachać" zew. klamką jak otworzą sie drzwi to je zamkasz tak ze trzy razy otworzyc i powinno dopiero puścić tą w środku

[kasiulaaa]

Nie otwiera się ani od zewnątrz ani od wewnątrz i obie klamki się ruszają bez problemu (i oporu). Dodatkowo jak drzwi są zaryglowane to pociągnięcie wewnętrznej klamki powoduje odryglowanie, natomiast pociągnięcie drugi raz już nic.

kamilkp w jaki sposób udało się rozwiązać problem ?. Bo mam w tej chwili dokładnie to samo w moim mini. żadne drzwi się nie otwierają, zostaje tylko bagażnik. Jeszcze do wczoraj pomagało puknięcię lekko w drzwi przy klamce od strony kierowcy i wtedy się otwierały. A teraz już nic nie pomaga. Czy można zdjąć boczek drzwi bez ich otwierania ?[/quote]

[nzone]

- jeśli zewnętrzna klamka nie otwiera, wewnętrzna też to zazwyczaj zamarzły. Pomiędzy klamką a zamkiem jest linka która jest w pancerzyku który gnije i tam się woda dostaje lub zamarza zamek który można po zdjeciu tapicerki wysuszyć i zalać czymś w stylu WD40 lub przez śruby mocujące zamek do drzwi (chyba tą środkową będzie najprościej) z tym że w tym przypadku trzeba dobrze zalać i to tyle w temacie.

PS wlewanie czego kolwiek do wkłatki zamka jeśli nie stoi "kołkiem" mija się z celem

[Ajo_00]

Ja stawiam ze jest to problem w samym zamku, żadne tam linki, kiedy zaczęły się mrozy mam też problem z zamkiem kierowcy od wewnątrz nie otworze drzwi. Czasami klamka odpuszcza mogę za nią ciągnąc ale nic się nie dzieje ale wystarczy godzinka w garażu podziemnym super marketu i odpuszcza wszystko.
Przegrzebując forum znalazłem wątek z takim problemem, ktoś tam opisał ze rozebrał zamek i oczyścił, przesmarował i problem znikł (nie wspominał tam nic o zimie ale u mnie tylko wtedy zaczynają się problemy) więc tylko czekam do roztopów i zabieram się do tego.