markfive pisze:Mario79 pisze:...Co do silniczta to tak zgadza się to literek ,po zdjęciu pokrywy zaworów z glowicy pod klawiaturą udało mi sie odczytać taki symbol 2A609 ???
2A609 to seryjna głowica dla silników 848 i 998. Małe zawory i wąskie kanały dolotowe. Od wcześniejszej / starszej dla 848 różni się tym, że ma czujnik temperatury wkręcony w głowicę poniżej obudowy termostatu. W starszych głowicach czujnik temperatury był w obudowie termostatu.
Parametry silnika: A seria lata 1967 - 1980, 38 KM przy 5250 obr/min, 71 Nm przy 2700 obr/min
Czy silnik był w jakikolwiek sposób wzmocniony / modyfikowany ? . Na to pytanie można odpowiedziec dopiero po jego rozbiórce i weryfikacji części.
Jak widac po ostatnich zdjęciach "od spodu" cała para poszła w wyszykowanie auta wizualnie na zewnątrz. Mam na myśli ostatni okres historii tego auta. A więc standard, kolejne mini do kapitalnego remontu / odbudowy od podstaw.
Powodzenia życzę i jak najmniej "kosztownych niespodzianek" po usunieciu śladów widocznej rdzy
A w ogóle jaki masz plan ?. Czhcesz to tylko uruchomic do jazdy czy będziesz odbudowywał ?, i jak wielkie w tym temacie ma znaczenie czy jest to autentyczny Cooper czy seria z indywidualnymi przeróbkami.
Jak możesz, zrób i pokaż jeszcze zdjęcie zestawu podwójnych gaźników.
Dziękuję za wszystkie informację i podziwiam Waszą wiedzę na temat Mini.
Mini ma do "roboty" progi,podłogę,tyne błotniki przy progach,tylną klapę do wymiany, znajdzie sie tez trodzę korozii w bagażniku i pod maską i na tym pewnie nie koniec ,ale jestem dobrej mysli.
Do '84 r. mój ojciec posiadał sliczne mini z 1964 r, w latach '90-92 kupiliśmy( chyba z Otwocka) następnego mini morrisa z roku 1976 plus rozbitego mini z wawy z ul płockiej z 1974 r które to poszło na części do czarnego który był w jeszcze gorszym stanie niz moj zielony,ale jak wiadomo w tamtych latach cięzko było o części do mini,mimo tego jakoś daliśmy rade go odrestaurować, w '92 albo '93 r mini zostało sprzedane do Kętrzyna.
Od ładnych kilku lat non stop mini chodziło nam po głowie żeby kupić wyszykować i żeby został już w rodzinie
Więc plan jest taki żeby miniaka odbudować od podstaw , i raczej będzie to długi proces rozłożony na 2-3 lata. Poszukiwania obejmowały egzemplarze dowyprodukowane konca lat '70 ,i nie ma zadnego znaczenia czy cooper czy nie, byłem jedynie ciekawy co to za 'usportowione' wyposażenie.
Zdjęcia pompy i gazników - wieczorkiem