Mini Cooper R50 "jak się zamoczy to ma problem" HE
Mini Cooper R50 "jak się zamoczy to ma problem" HE
Dzień dobry! od 2 tygodni jestem szczęśliwym posiadaczem Miniaka, wszystko jest git.... aleeee.... 2 razy byłem na myjni i raz zdarzyło się podróżować w deszcz, za każdym razem po kilkunastu minutach kontaktu z wodą zapalają się dwie kontrolki "check" i "EML" auto gwałtownie słabnie, falują obroty, nawet potrafi gasnąć. Muszę odczekać jakieś 20min, auto zapala "EML" gaśnie, "Check" pali się cały czas.... Zauważyłem że jak "wyschnie" wszystkie kontrolki gasną i niby jest ok...ale Miniak jest odczuwalnie słabszy..... czy ktoś z szanownych kolegów miał/słyszał o takich akcjach?? Proszę o pomoc....
Re: Mini Cooper R50 "jak się zamoczy to ma problem" HE
Poczytaj mój temat: link Może pomoże przeczyszczenie przepustnicy? Ewentualnie, jeśli dzieje się tak tylko w przypadku gdy auto ma kontakt z wodą sprawdź czy wtyczka od któregoś podzespołu nie zamaka. pod autem sprawdziłbym wtyczki od pompy wspomagania, jeśli one źle łączą zapala się także Ch.E. i EML (albo auto w ogole nie chce odpalić gdy są odłączone). A tak w ogole to najprostszą metodą będzie podjechać na komputer. odczytają Ci wszystkie błędy i te ostatnio zarejestrowane również. Może wyskoczyć ich masa, ale ze względu na przełączanie się auta w tryb awaryjny, przyczyny szukałbym w czymś istotnym dla pracy auta typu właśnie przepustnica, a nie np. czujnik temp. zewnętrznej.
Re: Mini Cooper R50 "jak się zamoczy to ma problem" HE
Hej, dzięki za pomoc i dobrze piszesz kolego, podjechałem do serwisu podłączyliśmy pod komputer. Wyskoczyło tyle błędów ze wykres zmieścił się na 3 kartkach A4
Główny mechanik aż się za głowę złapał
wykasowaliśmy błędy i poleciałem na myjnie... po 20 km zaczęło się... CHECK i EML... po ponownych podłączeniu do kompa w większości błędów wyskakiwało coś z przepustnicą i "złączkami". Zaczęło się od sprawdzania wszystkich kostek i złączek.... były zalane, zaśniedziałe więc dwie wymienili na nowe a resztę wyczyścili jakimś specjalnym środkiem (3 dni Miniak stał w serwisie) w tym czasie myli go 5 razy i suszyli....problem zniknął i nic się nie pokazuje do tej pory. Ale chyba się szykuje regeneracja przepustnicy bo autko nie lata tak jak powinien przy 116KM. Dzięki za interwencję venomenon


Re: Mini Cooper R50 "jak się zamoczy to ma problem" HE
my pleasure! 
P.S.
Może spróbuj wyczyścić przepustnicę (no chyba, że już to zrobili w serwisie), zanim będziesz regenerował. Jak coś to wyślę Ci instrukcję czyszczenia na pw.
Pozdrawiam

P.S.
Może spróbuj wyczyścić przepustnicę (no chyba, że już to zrobili w serwisie), zanim będziesz regenerował. Jak coś to wyślę Ci instrukcję czyszczenia na pw.
Pozdrawiam
Re: Mini Cooper R50 "jak się zamoczy to ma problem" HE
nie do przepustnicy w serwisie się nie dotykali...chcieliśmy zacząć od najmniejszej linii oporu
na razie wszystko gra (odpukać) byłem na myjni, lałem gdzie popadnie i jest ok
instrukcją nie pogardzę jak będziesz miał czas to wysyłaj śmiało i wiszę Ci browarka 



- kalaharri
- WITAJ.Zanim zapytasz poszukaj odpowiedzi
- Posty: 9
- Rejestracja: 29 sty 2014, 09:53
- Posiadane auto:
- Lokalizacja: Łódź
Re: Mini Cooper R50 "jak się zamoczy to ma problem" HE
Hej, u mnie pojawił się chyba podobny problem, ale nie wiem, czy ma to coś wspólnego z wilgocią ... być może dlatego,że jest mróz (-12/-14) i coś się dzieje z paliwem (wątpię) ?
Rano udało się odpalić, przejechałam 10 metrów i nagle samochód po prostu zgasł, pojawiła się ta kontrolka EML ... za chwilę odpalił bez problemu, na początku pojawiła się ta sama kontrolka, ale za chwilę po odpaleniu zgasła... za pare godzin wsiadam do samochodu odpalam, ruszam i zaczął jakoś powoli tracić obroty i zgasł, odpalam znowu za chwilę to samo i tak kilka razy... zaparkowałam, zgasł, odpaliłam go, żeby "pochodził" bez jazdy i żeby poobserwować jak się zachowuje... silnik pracował normalnie, trochę poniżej 1000 obrotów, ale co jakieś 15 sekund widać, że lekko tracił obroty ale jakoś sobie radził i wracał na poprzedni poziom, jednak po jakichś trzech minutach i okresowym spadaniem obrotów już nie dał rady wrócić i przy którymś z kolei spadku sam zgasł... możliwe, że coś w układzie zamarza? co to może być? tydzień temu w ogóle nie mogłam go odpalić, samochód praktycznie cały czas stoi na mrozie - na razie planuję wstawić go do garażu i totalnie rozmrozić wszystko...
[ wiem, że opis problemu typowo pisany przez dziewczyne - długi i niekonkretny, ale starałam się
]
Rano udało się odpalić, przejechałam 10 metrów i nagle samochód po prostu zgasł, pojawiła się ta kontrolka EML ... za chwilę odpalił bez problemu, na początku pojawiła się ta sama kontrolka, ale za chwilę po odpaleniu zgasła... za pare godzin wsiadam do samochodu odpalam, ruszam i zaczął jakoś powoli tracić obroty i zgasł, odpalam znowu za chwilę to samo i tak kilka razy... zaparkowałam, zgasł, odpaliłam go, żeby "pochodził" bez jazdy i żeby poobserwować jak się zachowuje... silnik pracował normalnie, trochę poniżej 1000 obrotów, ale co jakieś 15 sekund widać, że lekko tracił obroty ale jakoś sobie radził i wracał na poprzedni poziom, jednak po jakichś trzech minutach i okresowym spadaniem obrotów już nie dał rady wrócić i przy którymś z kolei spadku sam zgasł... możliwe, że coś w układzie zamarza? co to może być? tydzień temu w ogóle nie mogłam go odpalić, samochód praktycznie cały czas stoi na mrozie - na razie planuję wstawić go do garażu i totalnie rozmrozić wszystko...
[ wiem, że opis problemu typowo pisany przez dziewczyne - długi i niekonkretny, ale starałam się

Re: Mini Cooper R50 "jak się zamoczy to ma problem" HE
Hej, no podobne masz objawy do moich ale nie zupełnie, gdzieś wilgoć musi się dostawać, u mnie też przechodził w tryb awaryjny, kilka razy próbowałem i sie poprawiało... szukałem i sztukowałem a przyczyną była dostawająca się woda do lampek od podświetlania rejestracji. Miałem mocno przegnite styki i tam robiło zwarę co prowadziło do wyskakiwania EML i CHECKa. wyczyściłem, kupiłem nowe żarówki i nowe osłonki plastikowe, uszczelniłem i problem zniknął. Pozdrawiam i cierpliwości życzę.
- flapjck1
- Maniak
- Posty: 8179
- Rejestracja: 12 lis 2004, 00:45
- Posiadane auto: GTM Coupe, Kawasaki Green Racecar
- Lokalizacja: Urzut /mazowieckie/
- Kontakt:
Re: Mini Cooper R50 "jak się zamoczy to ma problem" HE
kalaharri pisze:Hej, u mnie pojawił się chyba podobny problem, ale nie wiem, czy ma to coś wspólnego z wilgocią ... być może dlatego,że jest mróz (-12/-14) i coś się dzieje z paliwem (wątpię) ?
Rano udało się odpalić, przejechałam 10 metrów i nagle samochód po prostu zgasł, pojawiła się ta kontrolka EML ... za chwilę odpalił bez problemu, na początku pojawiła się ta sama kontrolka, ale za chwilę po odpaleniu zgasła... za pare godzin wsiadam do samochodu odpalam, ruszam i zaczął jakoś powoli tracić obroty i zgasł, odpalam znowu za chwilę to samo i tak kilka razy... zaparkowałam, zgasł, odpaliłam go, żeby "pochodził" bez jazdy i żeby poobserwować jak się zachowuje... silnik pracował normalnie, trochę poniżej 1000 obrotów, ale co jakieś 15 sekund widać, że lekko tracił obroty ale jakoś sobie radził i wracał na poprzedni poziom, jednak po jakichś trzech minutach i okresowym spadaniem obrotów już nie dał rady wrócić i przy którymś z kolei spadku sam zgasł... możliwe, że coś w układzie zamarza? co to może być? tydzień temu w ogóle nie mogłam go odpalić, samochód praktycznie cały czas stoi na mrozie - na razie planuję wstawić go do garażu i totalnie rozmrozić wszystko...
[ wiem, że opis problemu typowo pisany przez dziewczyne - długi i niekonkretny, ale starałam się]
jaka była temp na zewnątrz?? wszystko wskazuje na paliwo? masz diesla? jeśli tak to wymien filtr paliwa, i zatankuj na jakiejś markowej stacji z duza rotacja paliw

Zawodowy Szyderca 2 Filip W z Wladyslawowa to nieslowny kretacz i wyludzacz, nie polecam robienia z nim interesow