Silnik się krztusi
Moderator: flapjck1
- markfive
- Super użytkownik
- Posty: 1441
- Rejestracja: 08 sty 2010, 17:05
- Posiadane auto:
- Lokalizacja: Kielce
- Kontakt:
Re: GL-100
Zero problemów jest wtedy gdy całkowicie wyeliminujemy układ stykowyhillman pisze:Witam
Prostym sposobem jest kupienie modułu GL-100, wywalamy kondensator. Mamy tym sposobem zapłon na przerywaczu i tyrystorowy.
Prosty do montażu i przyjemny w eksploatacji. Zero problemów.
Przerabiałem już wiele możliwości modyfikacji klasycznego układu stykowego dla A serii. Prostym wyjściem jest zastosowanie innego kondensatora mocowanego na zewnątrz aparatu. Z tym jest jednak problem bo praktycznie trudno jest obecnie kupić nowy kondensator dobrej jakości ze względu na powszechność stosowania od co najmniej 20 lat, elektronicznych zapłonów bezstykowych . Z pozytywnym skutkiem zastępowałem przed laty oryginalne kondensatory stosowanymi w 126 p.
Układy z modułami typu GL100,GL200, czy podobne nie wymagają kondensatora ale nadal potrzebne są styki. Mniej się zużywają ale też trzeba je co jakiś czas czyścić a w przypadku zawilgocenia czy zaolejenia styków układ tez przestaje działać. Układ taki zastosowałem między innymi w zmodyfikowanym do sportu silniku 998 z głowicą 12G295.
Kolejnym rozwiązaniem jest układ Lumenition gdzie styki zastępuje przerywacz optyczny. Działa bezawaryjnie ale nadal potrzebny jest moduł zewnętrzny. Układ może zawieść w przypadku zabrudzenia elementu optycznego. Aparat Aldon z tym układem testowałem na silniku 1106 z głowicą 12G940
Kolejnym rozwiązaniem są przerywacze hallotronowe z modułem zewnętrznym i obecnie dostępne wersje, nie wymagające niczego więcej poza zamontowaniem do seryjnego aparatu w miejsce styków. Tak zmodyfikowane aparaty montowałem już do kilku silników 998 i mogę potwierdzić, że układ taki jest najprostszy i działa bezawaryjnie. Zaletą jest możliwość zastosowania dowolnej cewki i mocna iskra.
Poza możliwością modyfikacji aparatów stykowych typu 59D4 z powodzeniem można zastąpić je bezstykowymi aparatami stosowanymi w gaźnikowych silnikach A+ 1275
Przykładem są aparaty z modułem przymocowanym do obudowy tzw. "elektronik" z gaźnikowego Coopera 1275, metro 1275, MG metro. metro Gta. Były też fabrycznie montowane aparaty z hallotronem i modułem zewnętrznym Ducelliera dla silników 1275 turbo w mini i w metro turbo oraz w maestro 1275.
Wszystkie te aparaty miałem możliwość montować i sprawdzić w praktyce.
Są jeszcze inne możliwości takie jak np aparaty typu 123 czy zapłon programowany. W zastosowaniu do użytku codziennego, czy dojazdu na zloty takie dość kosztowne rozwiązania problemu niezawodności nie są konieczne.
Re: Silnik się krztusi
Niestety okazało się, ze mam podobny problem. Otóż, z racji fajnej pogody postanowiłem rozruszać Miniaka. Odpalił na ssaniu bez żadnego problemu. Wyjechałem z garażu, na jałowym rozgrzałam trochę silnik i postanowiłem sie przejechać. W czasie jazdy silnik jakby tracił moc i pracował na 3 cylindrach. Wciśnięcie pedału gazu powodowało mocne wibracje i mizerna reakcje silnika. Wyraźnie brakowało mu mocy (miałem porównanie z wcześniejszymi jazdami). Silnik na jałowym co prawda nie gasł, ale po ruszeniu samochód wpadał w dygot i delikatnie sie krztusił.
- flapjck1
- Maniak
- Posty: 8845
- Rejestracja: 12 lis 2004, 00:45
- Posiadane auto: GTM Coupe, Kawasaki Green Racecar
- Lokalizacja: Urzut /mazowieckie/
- Kontakt:
Re: Silnik się krztusi
Maske podniosles? Zasadniczo objaw pracy na trzy gary
Zawodowy Szyderca 2 Filip W z Wladyslawowa to nieslowny kretacz i wyludzacz, nie polecam robienia z nim interesow
Re: Silnik się krztusi
Podniosłem, na jałowym, jak pisałem niby wszystko ok. Dopiero po ruszeniu zaczął sie krztusic i tracić moc.
- flapjck1
- Maniak
- Posty: 8845
- Rejestracja: 12 lis 2004, 00:45
- Posiadane auto: GTM Coupe, Kawasaki Green Racecar
- Lokalizacja: Urzut /mazowieckie/
- Kontakt:
Re: Silnik się krztusi
Fajka ktoras nie spadla?
Zawodowy Szyderca 2 Filip W z Wladyslawowa to nieslowny kretacz i wyludzacz, nie polecam robienia z nim interesow
Re: Silnik się krztusi
Fajka na miejscu, sprawdzone, dociśnięte.
- Sadam
- Maniak
- Posty: 2671
- Rejestracja: 19 kwie 2005, 10:22
- Posiadane auto:
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Silnik się krztusi
Jak mocno wyciągnięte ssanie? Jak długo? Na pewno na jałowym rozgrzałeś a nie na ssaniu? mniejszym większym?Luomo pisze:Odpalił na ssaniu bez żadnego problemu. Wyjechałem z garażu, na jałowym rozgrzałam trochę silnik ...
Obstawiam padniętą (zalaną) świecę. Jak się kopania prądem nie boisz to możesz spróbować podnosić kolejno fajki i sprawdzać czy coś się w pracy silnika zmienia czy nie. Najlepiej na trochę wyższych obrotach (1,5-2k). Jak świeca nie jest jeszcze na amen padnięta to lepiej załapuje z fajką lekko uniesioną a nie na miejscu. Jak się rozgrzeje to wtedy można docisnać (czasem jeszcze chwilę pożyje, ale przeważnie problem powróci).
P.S.
Anegdotka, dziś klient dzwonił, żeby mu pomóc auto odpalić (BMW akurat), bo po 3 miesiącach nie chce ruszyć. On dla odmiany zapomniał, że ma ssanie
www.minicentrum.pl - Sklep internetowy
Mini Custom '92 HIF 44, LCB, 1300 big valve head, AP4T vented brakes
Mini Racer 96' 75,5KM/6798rpm 102Nm/3758rpm na remont nadszedł czas
Mini Custom '92 HIF 44, LCB, 1300 big valve head, AP4T vented brakes
Mini Racer 96' 75,5KM/6798rpm 102Nm/3758rpm na remont nadszedł czas
Re: Silnik się krztusi
Fakt, na ssaniu był tylko po odpaleniu w sumie jakieś 2-3 sekundy Sprawdzę świece po kolei, jak trzeba będzie to kupie nowa. Bardzo Ci dziękuje za odpowiedz. W temacie mechaniki Mini jestem żenująco słaby, przynajmniej na razie Dam znać czy cos pomogło Pozdrawiam!
- Sadam
- Maniak
- Posty: 2671
- Rejestracja: 19 kwie 2005, 10:22
- Posiadane auto:
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Silnik się krztusi
jak był 2-3 sekundy to raczej nie miał prawa się zalać, także to raczej nie będzie to, ale pro forma możesz sprawdzić
www.minicentrum.pl - Sklep internetowy
Mini Custom '92 HIF 44, LCB, 1300 big valve head, AP4T vented brakes
Mini Racer 96' 75,5KM/6798rpm 102Nm/3758rpm na remont nadszedł czas
Mini Custom '92 HIF 44, LCB, 1300 big valve head, AP4T vented brakes
Mini Racer 96' 75,5KM/6798rpm 102Nm/3758rpm na remont nadszedł czas
- flapjck1
- Maniak
- Posty: 8845
- Rejestracja: 12 lis 2004, 00:45
- Posiadane auto: GTM Coupe, Kawasaki Green Racecar
- Lokalizacja: Urzut /mazowieckie/
- Kontakt:
Re: Silnik się krztusi
Sprawdz czy przy tych temp odpala bez ssania i czy wtedy tez przerywa,
Zawodowy Szyderca 2 Filip W z Wladyslawowa to nieslowny kretacz i wyludzacz, nie polecam robienia z nim interesow
Re: Silnik się krztusi
No wiec tak, wykręciłem wszystkie świece, przeczyscilem, podociskalem fajki. Na 2 świecach był czarny nagar, świece suche. Odpalilem na ssaniu, odczekałem 2 minuty. Samochód zgasł. Odpaliłem bez ssania, przegazowalem kilka razy i przejechałem z 10 km. Wszystko chodzi jak trzeba, silnik sie nie krztusi, ładnie wkręca sie na obroty. Przy okazji sprawdziłem olej w gaźniku. Wszystko w jak najlepszym porządku. Na razie jest git, ale pewnie zanim dojdę do wprawy z procedura startową jeszcze kilka razy będę musiał świece przeczyścić, albo w ogole wymienić. Pozdrawiam!
- Sadam
- Maniak
- Posty: 2671
- Rejestracja: 19 kwie 2005, 10:22
- Posiadane auto:
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Silnik się krztusi
Raczej będą do wymiany, proponuję od razu się wyposażyć w komplet na wymianę i klucz do świec i wozić w aucie.
Jak odpala i chodzi bez ssania od razu to znaczy, że raczej za bogato. Na ssaniu też nie można trzymać za długo bo go zalewa (dlatego zgasł i trzeba było przepalić). Sprawdź jeszcze kolor zaraz po przejażdżce normalnej ok 10km.
Jak odpala i chodzi bez ssania od razu to znaczy, że raczej za bogato. Na ssaniu też nie można trzymać za długo bo go zalewa (dlatego zgasł i trzeba było przepalić). Sprawdź jeszcze kolor zaraz po przejażdżce normalnej ok 10km.
www.minicentrum.pl - Sklep internetowy
Mini Custom '92 HIF 44, LCB, 1300 big valve head, AP4T vented brakes
Mini Racer 96' 75,5KM/6798rpm 102Nm/3758rpm na remont nadszedł czas
Mini Custom '92 HIF 44, LCB, 1300 big valve head, AP4T vented brakes
Mini Racer 96' 75,5KM/6798rpm 102Nm/3758rpm na remont nadszedł czas
Re: Silnik się krztusi
Bez ssania nie odpala. Na rozruch ssanie musi być. Tyle tylko, ze szybko trzeba je wyłączyć. Pozdrawiam!
- markfive
- Super użytkownik
- Posty: 1441
- Rejestracja: 08 sty 2010, 17:05
- Posiadane auto:
- Lokalizacja: Kielce
- Kontakt:
Re: Silnik się krztusi
Właśnie teraz przeczytałem posty dotyczące problemu "Luomo" i mam swoja opinię na ten temat. Na szczęście na razie nie zrobione zostało nic niepotrzebnego co mogło by jeszcze przysporzyć więcej problemów.
Prawdopodobnie silnik po uruchomieniu pracował zbyt długo na ssaniu i dlatego nastąpiło "zalanie" świec. Nie ma co doszukiwać się problemów z regulacją gaźnika. Jego dostrojenie w tym samochodzie zajęło mi sporo czasu i tak jak jest, tak ma być. Wystarczy sprawdzać stan oleju w amortyzatorze gaźnika. Co do świec też raczej nie one stanowią problem bo są nowe (DENSO) i mają zbyt mały przebieg by już "padły". Oczywiście zdarza się że nawet nowe świece bywają wadliwe, ale w tym przypadku jak widać po ostatnim poście nastąpiło ich oczyszczenie/ przepalenie osadów i silnik pracuje prawidłowo.
Więc nie ma co panikować. W układzie zapłonowym pracuje aparat z modułem AccuSpark i cewka dedykowana do tego układu. Nowe są przewody wysokiego napięcia. Iskra jest mocna.
Wiem o problemie związanym z samym sterowaniem "ssania" w tym konkretnym samochodzie. Jest to linka i mocowanie jej pancerza przy gaźniku. Linka chociaż nowa jest niezbyt udanym zamiennikiem i może być tak, że nawet po wciśnięciu cięgła na desce rozdzielczej ssanie pozostaje nie do końca wyłączone, lub pancerz przesunął się w zacisku mocującym co może mieć podobny skutek.
Trzeba sprawdzić jak zachowuje się dźwigienka "ssania" przy gaźniku, przy wyciągniętym i wciśniętym cięgle na desce.
Proponuję przy uruchamianiu jak najkrócej używać "ssania", dość szybko je zamykać i po uruchomieniu raczej przez chwilę potrzymać silnik na wyższych obrotach (lekko wciśnięty gaz a ssanie zamknięte). To kwestia wprawy. W wyższych temperaturach otoczenia takie problemy raczej nie powinny występować.
Prawdopodobnie silnik po uruchomieniu pracował zbyt długo na ssaniu i dlatego nastąpiło "zalanie" świec. Nie ma co doszukiwać się problemów z regulacją gaźnika. Jego dostrojenie w tym samochodzie zajęło mi sporo czasu i tak jak jest, tak ma być. Wystarczy sprawdzać stan oleju w amortyzatorze gaźnika. Co do świec też raczej nie one stanowią problem bo są nowe (DENSO) i mają zbyt mały przebieg by już "padły". Oczywiście zdarza się że nawet nowe świece bywają wadliwe, ale w tym przypadku jak widać po ostatnim poście nastąpiło ich oczyszczenie/ przepalenie osadów i silnik pracuje prawidłowo.
Więc nie ma co panikować. W układzie zapłonowym pracuje aparat z modułem AccuSpark i cewka dedykowana do tego układu. Nowe są przewody wysokiego napięcia. Iskra jest mocna.
Wiem o problemie związanym z samym sterowaniem "ssania" w tym konkretnym samochodzie. Jest to linka i mocowanie jej pancerza przy gaźniku. Linka chociaż nowa jest niezbyt udanym zamiennikiem i może być tak, że nawet po wciśnięciu cięgła na desce rozdzielczej ssanie pozostaje nie do końca wyłączone, lub pancerz przesunął się w zacisku mocującym co może mieć podobny skutek.
Trzeba sprawdzić jak zachowuje się dźwigienka "ssania" przy gaźniku, przy wyciągniętym i wciśniętym cięgle na desce.
Proponuję przy uruchamianiu jak najkrócej używać "ssania", dość szybko je zamykać i po uruchomieniu raczej przez chwilę potrzymać silnik na wyższych obrotach (lekko wciśnięty gaz a ssanie zamknięte). To kwestia wprawy. W wyższych temperaturach otoczenia takie problemy raczej nie powinny występować.