Zobacz test mini John Cooper Works
- minimaniak
- Klubowicz
- Posty: 1828
- Rejestracja: 05 sty 2005, 19:35
- Posiadane auto: Klasyki "Dziadek" 25LE, 35LE, 40LE, Cabriolet, Van,Kombi i parę innych
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Zobacz test mini John Cooper Works
Pewnie już widzieliście ale przed momentem na to trafiłem
http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosc ... 870960,320
http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosc ... 870960,320
Pozdrawiam Adam
TEL. 606-877-927
PIERWSZY W POLSCE SKLEP Z CZĘŚCIAMI DO MINI www.mini-land.pl
TEL. 606-877-927
PIERWSZY W POLSCE SKLEP Z CZĘŚCIAMI DO MINI www.mini-land.pl
- dawid
- Super użytkownik
- Posty: 1263
- Rejestracja: 25 lis 2006, 17:47
- Posiadane auto:
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zobacz test mini John Cooper Works
ujecia kamerzysty fajne, sposob prowadzenia i teksty.... dramat
- Miniac
- Swój Człowiek
- Posty: 187
- Rejestracja: 15 lut 2007, 19:14
- Posiadane auto:
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Zobacz test mini John Cooper Works
o kur..a, co to za ziomek i co on wygaduje
ale od początku...
po pierwsze na stronce zamieścili zdjęcia nowego Worksa R56 który jeszcze nie pojawił się na rynku natomiast filmik tyczy się wersji R53...
- zawieszenie jest twarde ... standardowy pakiet Works nie obejmuje zmiany zawieszenia a więc jest takie samo jak w eSce które wybiera rewelacyjnie na naszych dziurawych polskich drogach. Jedyny zarzut to jedynie zastosowanie bardzo twardych opon typu run-flat (BMW obligatoryjnie wkłada takie opony do wszystkiego co produkują. W nowym mini chyba się już z tego wycofali) Myslę że po założeniu takich opon do zwykłych autek też nie byłoby kolorowo z komfortem.
- hamulców nie da się przegrzać ... oj da się, da się
- fotele nie są ze standardowego pakietu works i poza tym że są drogie są również cholernie niewygodne
a poza tym podczas testów ujeżdzali tego wymeczonego worksa który na hamowni deklarowal się mocą ... 174 KM (to była przypadłość chyba wszystkich worksów sprzedanych do polski - sterownik komputera ECU miał program / mapę od standardowe eSki a nie od worksa).
ale od początku...
po pierwsze na stronce zamieścili zdjęcia nowego Worksa R56 który jeszcze nie pojawił się na rynku natomiast filmik tyczy się wersji R53...
- zawieszenie jest twarde ... standardowy pakiet Works nie obejmuje zmiany zawieszenia a więc jest takie samo jak w eSce które wybiera rewelacyjnie na naszych dziurawych polskich drogach. Jedyny zarzut to jedynie zastosowanie bardzo twardych opon typu run-flat (BMW obligatoryjnie wkłada takie opony do wszystkiego co produkują. W nowym mini chyba się już z tego wycofali) Myslę że po założeniu takich opon do zwykłych autek też nie byłoby kolorowo z komfortem.
- hamulców nie da się przegrzać ... oj da się, da się
- fotele nie są ze standardowego pakietu works i poza tym że są drogie są również cholernie niewygodne
a poza tym podczas testów ujeżdzali tego wymeczonego worksa który na hamowni deklarowal się mocą ... 174 KM (to była przypadłość chyba wszystkich worksów sprzedanych do polski - sterownik komputera ECU miał program / mapę od standardowe eSki a nie od worksa).
...Jeśli nie podoba ci się mój styl jazdy to zejdź z chodnika...
Re: Zobacz test mini John Cooper Works
Witaj
Twoje uwagi dotyczą pakietu zakładanego dodatkowo a nie wersji limitowanej o której jest mowa w materiale. Wersja limitowana była tak wyposażona jak to przedstawili w materiale, wiec nie wygaduje bzdur jakie mu zarzucasz. Faktycznie kit zawierał tylko kompresor wydech głowice filtr powietrza wtryski i inny program. Tak było na początku w 2002 i 2003 roku. Nie wiem jak to się później zmieniło. Co do mocy to moje subiektywne wrażenia z jazdy przed zamontowaniem i po, wskazują na znaczne różnice. Ale są one subiektywne, a na hamowni jeszcze nie byłem bo nie chcę się ew. zbulwersować. Ale kto wie czy się w końcu nie wybiorę.
Pozdrawiam
Jerzy
Twoje uwagi dotyczą pakietu zakładanego dodatkowo a nie wersji limitowanej o której jest mowa w materiale. Wersja limitowana była tak wyposażona jak to przedstawili w materiale, wiec nie wygaduje bzdur jakie mu zarzucasz. Faktycznie kit zawierał tylko kompresor wydech głowice filtr powietrza wtryski i inny program. Tak było na początku w 2002 i 2003 roku. Nie wiem jak to się później zmieniło. Co do mocy to moje subiektywne wrażenia z jazdy przed zamontowaniem i po, wskazują na znaczne różnice. Ale są one subiektywne, a na hamowni jeszcze nie byłem bo nie chcę się ew. zbulwersować. Ale kto wie czy się w końcu nie wybiorę.
Pozdrawiam
Jerzy
- flapjck1
- Maniak
- Posty: 8845
- Rejestracja: 12 lis 2004, 00:45
- Posiadane auto: GTM Coupe, Kawasaki Green Racecar
- Lokalizacja: Urzut /mazowieckie/
- Kontakt:
Re: Zobacz test mini John Cooper Works
skorzystaj z dyno day bedziesz wiedzial
Zawodowy Szyderca 2 Filip W z Wladyslawowa to nieslowny kretacz i wyludzacz, nie polecam robienia z nim interesow
Re: Zobacz test mini John Cooper Works
@ tess, Miniac ma worksa, hamowal sie, wie co mowi...
Re: Zobacz test mini John Cooper Works
Witaj
Niby wie co mówi a nie wie o czym pisze. Wersja limitowana to trochę inna bajka niż zwykły pakiet Works. Co do mocy to jak napisałem są to subiektywne wrażenia, poparte też tym że znajomy po przejechaniu się tym wynalazkiem zażyczył sobie też zmiany w swoim Miniaku. Co do hamowni to nie jest to taka prosta sprawa jak się co niektórym wydaje. Innymi słowy widziałem wyniki tego samego sam. na dwóch różnych hamowniach i były one zupełnie inne. Na dzień dzisiejszy nie buduje Miniaka na wyścigi więc czy mam 160 czy 180 a może 200 nie jest dla mnie tak istotne. Jakkolwiek miło jest wiedzieć że ma się np.210km i umie się jeszcze je wykorzystać.
Pozdrawiam
Jerzy
Niby wie co mówi a nie wie o czym pisze. Wersja limitowana to trochę inna bajka niż zwykły pakiet Works. Co do mocy to jak napisałem są to subiektywne wrażenia, poparte też tym że znajomy po przejechaniu się tym wynalazkiem zażyczył sobie też zmiany w swoim Miniaku. Co do hamowni to nie jest to taka prosta sprawa jak się co niektórym wydaje. Innymi słowy widziałem wyniki tego samego sam. na dwóch różnych hamowniach i były one zupełnie inne. Na dzień dzisiejszy nie buduje Miniaka na wyścigi więc czy mam 160 czy 180 a może 200 nie jest dla mnie tak istotne. Jakkolwiek miło jest wiedzieć że ma się np.210km i umie się jeszcze je wykorzystać.
Pozdrawiam
Jerzy
Re: Zobacz test mini John Cooper Works
tess pisze:Co do mocy to moje subiektywne wrażenia z jazdy przed zamontowaniem i po, wskazują na znaczne różnice. Ale są one subiektywne, a na hamowni jeszcze nie byłem bo nie chcę się ew. zbulwersować. Ale kto wie czy się w końcu nie wybiorę.
Pozdrawiam
Jerzy
To po co prowadzisz głupią polemikę jak nie masz żadnego odniesienia? Akurat "Miniac" ma w tym temacie najwięcej do powiedzenia.
Re: Zobacz test mini John Cooper Works
Witaj
Może dla Ciebie ona jest głupia. Twoje prawo tak uważać. Dla mnie akurat pisanie o kier. wyścigowym że wygaduje bzdury i porównywanie wersji limitowanej o której On mówi do pakietu zam. w normalnej wersji jest śmieszne, co dowodzi że mało uważnie słuchał o czym jest mowa. Po za tym gość który się ściga ma chyba większe doświadczenie w prowadzeniu od z całym szacunkiem większości z nas. Ile Miniaków z pakietem Works było zmierzonych i na jakich hamowniach?. Moc podawana jest na kołach czy teoretycznie wyliczona na silniku, bo nie sądzę by ktoś wymontował silnik do samego hamowania. Jaki jest moment i jak wygląda jego przebieg. Rozumiem że to wszystko wiesz i Cooper razem z BMW nabijał klientów w butelkę skoro wyniki zwykłego Mini i z pakietem są takie same.
Pozdrawiam
Jerzy
Może dla Ciebie ona jest głupia. Twoje prawo tak uważać. Dla mnie akurat pisanie o kier. wyścigowym że wygaduje bzdury i porównywanie wersji limitowanej o której On mówi do pakietu zam. w normalnej wersji jest śmieszne, co dowodzi że mało uważnie słuchał o czym jest mowa. Po za tym gość który się ściga ma chyba większe doświadczenie w prowadzeniu od z całym szacunkiem większości z nas. Ile Miniaków z pakietem Works było zmierzonych i na jakich hamowniach?. Moc podawana jest na kołach czy teoretycznie wyliczona na silniku, bo nie sądzę by ktoś wymontował silnik do samego hamowania. Jaki jest moment i jak wygląda jego przebieg. Rozumiem że to wszystko wiesz i Cooper razem z BMW nabijał klientów w butelkę skoro wyniki zwykłego Mini i z pakietem są takie same.
Pozdrawiam
Jerzy
Re: Zobacz test mini John Cooper Works
Wiem o 5 takich mini. Z PL. W CH też nie było inaczej, więc jest ich więcej.
Skoro BMW przyznało się do błędu i przysyła ciągle dobre ecu do miniaków, to chyba jednak nabijali w butelkę
Czy może jeszcze sądzisz inaczej?
Pzdr.
K.
Skoro BMW przyznało się do błędu i przysyła ciągle dobre ecu do miniaków, to chyba jednak nabijali w butelkę
Czy może jeszcze sądzisz inaczej?
Pzdr.
K.
Re: Zobacz test mini John Cooper Works
Witaj
Chyba zdecyduję się na wizytę na hamowni. Akurat moje Mini miało montowany kit w Niemczech i w listopadzie 2003 miało kit nr.3426 do 200km {teoretycznie}ponieważ wtedy był tylko taki dostępny, a w listopadzie 2004 miało montowany upgrade do 210km {teoretycznie}. Mój znajomy o którym wspomniałem montując kit w styczniu 2004 miał już nr.4121. Wynika z tego że strasznie dużo ludzi nie ma wyczucia co do wzrostu osiągów i dawało się nabijać w butelkę za sporą kase. Pozwolisz że pozostanę jednak przy swoim subiektywnym niewątpliwie odczuciu że miało to sens i nastąpiło znaczne polepszenie osiągów. Z tego co napisałeś wynika że to był problem z niezmienionym programem sterującym {przez niedbałość serwisu} a nie że cały kit jest do bani.
Pozdrawiam
Jerzy
Chyba zdecyduję się na wizytę na hamowni. Akurat moje Mini miało montowany kit w Niemczech i w listopadzie 2003 miało kit nr.3426 do 200km {teoretycznie}ponieważ wtedy był tylko taki dostępny, a w listopadzie 2004 miało montowany upgrade do 210km {teoretycznie}. Mój znajomy o którym wspomniałem montując kit w styczniu 2004 miał już nr.4121. Wynika z tego że strasznie dużo ludzi nie ma wyczucia co do wzrostu osiągów i dawało się nabijać w butelkę za sporą kase. Pozwolisz że pozostanę jednak przy swoim subiektywnym niewątpliwie odczuciu że miało to sens i nastąpiło znaczne polepszenie osiągów. Z tego co napisałeś wynika że to był problem z niezmienionym programem sterującym {przez niedbałość serwisu} a nie że cały kit jest do bani.
Pozdrawiam
Jerzy
Re: Zobacz test mini John Cooper Works
Dokładnie i nie wyolbrzymiaj - nikt nie napisał ze kit jest z dupy. Brakowało tylko przysłowiowej "." nad i. Nowe ecu/program zmieniło sprawę i jest w porządku.
Pzdr.
K.
Pzdr.
K.
- Miniac
- Swój Człowiek
- Posty: 187
- Rejestracja: 15 lut 2007, 19:14
- Posiadane auto:
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Zobacz test mini John Cooper Works
tess pisze:Witaj
Twoje uwagi dotyczą pakietu zakładanego dodatkowo a nie wersji limitowanej o której jest mowa w materiale. Wersja limitowana była tak wyposażona jak to przedstawili w materiale, wiec nie wygaduje bzdur jakie mu zarzucasz. Faktycznie kit zawierał tylko kompresor wydech głowice filtr powietrza wtryski i inny program. Tak było na początku w 2002 i 2003 roku. Nie wiem jak to się później zmieniło. Co do mocy to moje subiektywne wrażenia z jazdy przed zamontowaniem i po, wskazują na znaczne różnice. Ale są one subiektywne, a na hamowni jeszcze nie byłem bo nie chcę się ew. zbulwersować. Ale kto wie czy się w końcu nie wybiorę.
Pozdrawiam
Jerzy
siemka....
wydaje mi się że błądzisz i to bardzo... nie chce mi się rozwodzić ani zaczynać technicznej duskusji żeby udowadniac moją wiedze w tym temacie zebym nie wyszedł na jakiegoś pyszałka ale najgorsze jest to że mając o temacie blade pojcie mącisz niepotrzebne innym forumowiczom
Po pierwsze
Zarzucam prowadzącemu / kierowcy brak kompetencji w temacie znajmości MINI a nie podwazam jego umiejetności jako kierowcy. Niby skad ma taką obszerną wiedzę ? Spędza setki godzin na forach internetowych poświęconych tematyce Mini ? Powtarza jak papuga to co powiedzieli mu panowie z BMW a wiesz mi że nie mają oni wielkiej kompetencji...
Po drugie
Nie słyszałem o żadnej wersji limitowanej ... JEDYN? wersją limitowaną był Mini Cooper JCW GP (700 sztuk, wyszedł w pierwszej połowie 2006 roku) ) ale to inna bajka (218 KM, 250 NM , rozpórka zamiast tylnych siedzeń , odelzony (brak ksenonów, halogenów, pakietu Harmann Kardon itp) , zawias Worksa, fotele Recaro a nie Worksa !
Standardowy pakiet works obejmuje: zmodyfikowana głowica, zmodyfikowany kompresor, większa puszka filtra powietrza, wydech, zmienione oprogramowanie, hamulce przód Worksa.
Taki zestaw NIGDY nie był limitowany w żadnym roczniku (mój jest z przełomu 2005 / 2006)
DODATKOWO można zamówić sobie fotele Worksa, zawieszenie Worksa, spojler Worksa etc.. ale tylko jako dodatkowe akcesoria...
Miniak złozony w tej konfiguracji przez BMW Polska miał prawdopodobnie byc demonstracją możliwości potencjału BMW MINI ale chyba im troche nie wyszło .. nawsadzali do niego bezmyślnie niemal wszystkie akcesoria jakie były dostepne w katalogu:
Z tego co ja zauważyłem auto z tesu posiada:
- pakiet tuningowy worksa (czyli tuning silnika na 210 KM z hamulcami przód)
- pakiet aero zderzak tył, progi, zderzak przód oraz NIEKOMPLETNY GRILL Aero (niekompletny gdyż cześć górna to standardowy grill od wersji S a częśc dolna od pakietu Aero... dlaczego tak zrobili ? Może to byla wersja limitowana )
- halogeny przód
- fotele sportowe John Cooper Works drogie i niewygodne (zdecydowanie lepsze byłyby fotele z wersji GP czyli miniakowe Recaro)
- pakiety chrono , chili + inne pierdoły do wyposażenia środka
Następnym razem jeżeli wejdziesz w polemikę przygotuj się bardziej
P.S. Co do nietrzymania mocy przez Worksy - wszystko spowodowane było złym oprogramowaniem. Komputer ECU miał standardowy program / mapę od wersji S i po przeprogramowaniu samochód deklarował się moca podawaną przez producenta. Przypadłość ta trapiła chyba wszystkie Worksy sprzedane do Polski zarówno te które przyjechały jako worksy z fabryki (jak mój) jak tez i zestawy tuningowe do wersji S.
Pozdrawiam i niech moc bedzie z Tobą
...Jeśli nie podoba ci się mój styl jazdy to zejdź z chodnika...
- flapjck1
- Maniak
- Posty: 8845
- Rejestracja: 12 lis 2004, 00:45
- Posiadane auto: GTM Coupe, Kawasaki Green Racecar
- Lokalizacja: Urzut /mazowieckie/
- Kontakt:
Re: Zobacz test mini John Cooper Works
Zawodowy Szyderca 2 Filip W z Wladyslawowa to nieslowny kretacz i wyludzacz, nie polecam robienia z nim interesow
Re: Zobacz test mini John Cooper Works
Witaj
Co do błądzenia to masz racje, nie przypatrywałem się modelowi zaprezentowanemu w tescie tylko przyjąłem że jest to GP. Mój błąd. GP miał wyjść w 2000szt a nie 700szt. Ile wyszło faktycznie nie mam pojęcia ale o ile mnie pamięć nie myli były ściśle określone ilości na poszczególne rejony.. Standartowy pakiet Coopera zawiera a przynajmniej zawierał w 2004 roku jeszcze wtryskiwacze, natomiast nie zawierał wtedy hamulców. Kompresor nie jest zmodyfikowany tylko inny. Co do mącenia nie wydaje mi się by wszystkie kity cierpiały na tę przypadłość bo mało prawdopodobne jest by wśród ponad 4000 sprzedanych kitów między 2002 rokiem a 2004 nikt tego nie zauważył i nie reklamował, ale może się mylę i Ty masz inne informacje? I jeszcze jedno moc nie jest najistotniejsza, znacznie ważniejszy jest moment i jego przebieg.
Pozdrawiam
Jerzy
Co do błądzenia to masz racje, nie przypatrywałem się modelowi zaprezentowanemu w tescie tylko przyjąłem że jest to GP. Mój błąd. GP miał wyjść w 2000szt a nie 700szt. Ile wyszło faktycznie nie mam pojęcia ale o ile mnie pamięć nie myli były ściśle określone ilości na poszczególne rejony.. Standartowy pakiet Coopera zawiera a przynajmniej zawierał w 2004 roku jeszcze wtryskiwacze, natomiast nie zawierał wtedy hamulców. Kompresor nie jest zmodyfikowany tylko inny. Co do mącenia nie wydaje mi się by wszystkie kity cierpiały na tę przypadłość bo mało prawdopodobne jest by wśród ponad 4000 sprzedanych kitów między 2002 rokiem a 2004 nikt tego nie zauważył i nie reklamował, ale może się mylę i Ty masz inne informacje? I jeszcze jedno moc nie jest najistotniejsza, znacznie ważniejszy jest moment i jego przebieg.
Pozdrawiam
Jerzy