V Max countryman s

R55, R56, R57, R58, R59, R60 & R61

Moderatorzy: flapjck1, Drail

Drail
Wiarus
Wiarus
Posty: 587
Rejestracja: 26 cze 2016, 16:56
Posiadane auto: Cooper S r56
Lokalizacja: Gliwice

Re: V Max countryman s

Post autor: Drail »

Inferno pisze: Jeżdżę motocyklem, mam już któryś z kolei. Do przedostatniego nie bardzo się przyłożyłem w kwestii docierania. Brał 0,5 L oleju na jakieś 3000km. Po wypadku postanowiłem sobie kupić drugi praktycznie taki sam i dotarłem go bardzo rozważnie. Różnica jest taka że do tego dolewam 150ml na 3000-4000km - czyli jednak to coś daje.... Dodatkowo jest to dość specyficzny silnik bo 690 cm3 a jeden cylinder (KTM Duke 690R )- olbrzymi tłok o średnicy ponad 100mm w takiej jednostce napędowej wszystko musi się dobrze ułożyć . Fakt pozostaje faktem, teraz jadąc w trasę nie muszę zabierać baniaka oleju. Biorąc pod uwagę ze bagażnika jest w motocyklu niewiele robi różnice.
Ciekawe, dobrze wiedzieć na przyszłość. Tylko nie wiem, jak ma się sprawdzanie vmax do dotarcia silnika.
Awatar użytkownika
Inferno
Swój Człowiek
Swój Człowiek
Posty: 419
Rejestracja: 15 paź 2016, 07:26
Posiadane auto: R60 S all4 AT
Lokalizacja: Warszawa

Re: V Max countryman s

Post autor: Inferno »

Drail pisze:
Inferno pisze: Jeżdżę motocyklem, mam już któryś z kolei. Do przedostatniego nie bardzo się przyłożyłem w kwestii docierania. Brał 0,5 L oleju na jakieś 3000km. Po wypadku postanowiłem sobie kupić drugi praktycznie taki sam i dotarłem go bardzo rozważnie. Różnica jest taka że do tego dolewam 150ml na 3000-4000km - czyli jednak to coś daje.... Dodatkowo jest to dość specyficzny silnik bo 690 cm3 a jeden cylinder (KTM Duke 690R )- olbrzymi tłok o średnicy ponad 100mm w takiej jednostce napędowej wszystko musi się dobrze ułożyć . Fakt pozostaje faktem, teraz jadąc w trasę nie muszę zabierać baniaka oleju. Biorąc pod uwagę ze bagażnika jest w motocyklu niewiele robi różnice.
Ciekawe, dobrze wiedzieć na przyszłość. Tylko nie wiem, jak ma się sprawdzanie vmax do dotarcia silnika.
Proste, lepsze dotarcie to lepszy stopień sprężania, wyższy moment obrotowy, większość moc, wyższa prędkość maksymalna i tyle.
Awatar użytkownika
Zbigg
Wiarus
Wiarus
Posty: 958
Rejestracja: 17 wrz 2015, 23:37
Posiadane auto: R50 (2)
Lokalizacja: KRK

Re: V Max countryman s

Post autor: Zbigg »

Inferno pisze: Proste, lepsze dotarcie to lepszy stopień sprężania, wyższy moment obrotowy, większość moc, wyższa prędkość maksymalna i tyle.
Dwa pytania:
- czy możliwe jest osiągnięcie 232 km/h lub więcej "niedotartym" countrymanem s?
- czym się różni zacytowana przez Ciebie procedura "docierania" od zwykłego używania auta na sposób w jaki to robi 99,99% użytkowników?
Mini Cooper 1.6 Pure Silver Metallic
Awatar użytkownika
flapjck1
Maniak
Maniak
Posty: 8845
Rejestracja: 12 lis 2004, 00:45
Posiadane auto: GTM Coupe, Kawasaki Green Racecar
Lokalizacja: Urzut /mazowieckie/
Kontakt:

Re: V Max countryman s

Post autor: flapjck1 »

Jeszcze jeden post nie na temat i beda permanentne bany
Zawodowy Szyderca 2 Filip W z Wladyslawowa to nieslowny kretacz i wyludzacz, nie polecam robienia z nim interesow
Awatar użytkownika
Inferno
Swój Człowiek
Swój Człowiek
Posty: 419
Rejestracja: 15 paź 2016, 07:26
Posiadane auto: R60 S all4 AT
Lokalizacja: Warszawa

Re: V Max countryman s

Post autor: Inferno »

flapjck1 pisze:Jeszcze jeden post nie na temat i beda permamentne bany
Posty nie na temat zaczęły się od postu:
Zbigg pisze:
qbi2 pisze: Może i jeździli, tylko po co??? Co za różnica czy jedzie 230 czy 190? Do czego to się przyda - jest potrzebne???
Siedemnastolatkom to wydłuża siurki, jak ze starszymi to nie wiem. :?: O rajusku, 232? :shock: A jakby tak 235, dopiero byłby szacun. :mrgreen:
Jak wyrzucać to proponuje od tego!

Jesze pytanko, kolega Zbigg się mazał?

A wracając do meritum to docieranie to bardzo poważny proces i nie należy go lekceważyć. A każdy mający pojęcie techniczne wie że bardzo ważna jest progresywnosc w zwiększaniu prędkości obrotowych, używanie każdego przełożenia - a mając skrzynie automatyczną trzeba się napracować.
A ja w dalszym ciągu oczywiście oczekuje jakiś danych porównawczych a nie bełkot 10 letniego R 50
Pozdrawiam i dziękuje za inrewencje :-)
Awatar użytkownika
Inferno
Swój Człowiek
Swój Człowiek
Posty: 419
Rejestracja: 15 paź 2016, 07:26
Posiadane auto: R60 S all4 AT
Lokalizacja: Warszawa

Re: V Max countryman s

Post autor: Inferno »

Pozdrawiam i dziękuje za interwencje :-)mała literówka
Drail
Wiarus
Wiarus
Posty: 587
Rejestracja: 26 cze 2016, 16:56
Posiadane auto: Cooper S r56
Lokalizacja: Gliwice

Re: V Max countryman s

Post autor: Drail »

Inferno pisze: a mając skrzynie automatyczną trzeba się napracować.
A to nie można na łopatkach jeździć po prostu?
Awatar użytkownika
Inferno
Swój Człowiek
Swój Człowiek
Posty: 419
Rejestracja: 15 paź 2016, 07:26
Posiadane auto: R60 S all4 AT
Lokalizacja: Warszawa

Re: V Max countryman s

Post autor: Inferno »

Drail pisze:
Inferno pisze: a mając skrzynie automatyczną trzeba się napracować.
A to nie można na łopatkach jeździć po prostu?

Dokładnie tak z tym że silnik powinien wchodzić na obroty na danym biegu i płynnie z nich schodzić bez zmiany przełożenia.
Chodzi o to aby wszystkie części pracowały w jak najszerszym zakresie obrotowym na każdym możliwym przełożeniu.
Jest jeszcze metoda docierania "na ostro" ale trzeba być bardzo odważnym :D
Awatar użytkownika
blink
Nowy
Nowy
Posty: 89
Rejestracja: 19 paź 2016, 18:35
Posiadane auto: Mini R53, Mini F55 Cooper D
Lokalizacja: Warszawa

Re: V Max countryman s

Post autor: blink »

Sorry Inferno ale chyba zgadzam się z kolegami że ten post nie ma sensu. Uważam również że V-Max ma się nijak do stopnia dotarcia. Nowy niedotarty pojechałby tyle samo - tylko szybciej by się skończył.
Awatar użytkownika
Inferno
Swój Człowiek
Swój Człowiek
Posty: 419
Rejestracja: 15 paź 2016, 07:26
Posiadane auto: R60 S all4 AT
Lokalizacja: Warszawa

Re: V Max countryman s

Post autor: Inferno »

blink pisze:Sorry Inferno ale chyba zgadzam się z kolegami że ten post nie ma sensu. Uważam również że V-Max ma się nijak do stopnia dotarcia. Nowy niedotarty pojechałby tyle samo - tylko szybciej by się skończył.
Oczywiście to jest Twoja teoria, moja jest inna. Nie ma problemu.
A ile jechałeś swoim Countryman S?
Awatar użytkownika
flapjck1
Maniak
Maniak
Posty: 8845
Rejestracja: 12 lis 2004, 00:45
Posiadane auto: GTM Coupe, Kawasaki Green Racecar
Lokalizacja: Urzut /mazowieckie/
Kontakt:

Re: V Max countryman s

Post autor: flapjck1 »

pracuje w aso od 11 lat, widze jak w dluzszej perspektywie sprawuja sie samochody bezsensownie palowane od poczatku, a jak takie ktore byly dbane i DOCIERANE z wymiana oleju po 1500-2000 km

swoje zdanie mam,


i przelozenie na vmax zajechanego i niezajechanego silnika jest
Zawodowy Szyderca 2 Filip W z Wladyslawowa to nieslowny kretacz i wyludzacz, nie polecam robienia z nim interesow
Awatar użytkownika
Inferno
Swój Człowiek
Swój Człowiek
Posty: 419
Rejestracja: 15 paź 2016, 07:26
Posiadane auto: R60 S all4 AT
Lokalizacja: Warszawa

Re: V Max countryman s

Post autor: Inferno »

Ja od dawna jeździłem diesel'ami. Kupując Countrymana zdawałem sobie znakomicie sprawę że silniki thp nie są tak wspaniałe jak ich nagrody i trzeba je szanować. Że turbo twinscroll jest super ale na zimnym jak pałujesz a później jej nie wystudzisz to możesz pakować się w koszty itd..
Z tego powodu rozważnie podszedłem do tematu przejechania/dotarcia pierwszych 5000km (olej wymieniłem po niecałych 4500-5000) bo jeżeli takim zabiegiem mogę przedłużyć życie turbo i silnika o kilkadziesiąt czy kilkaset tysięcy km to nie jest duża cena. W poprzednim aucie z TDI jakie miałem( już jakiś czas temu) turbo bez remontu wytrzymało ponad 270tys. Normalnie standard renowacja turbo to 170-190tys.
Kilka motocykli i jeszcze kilka służbowych samochodów dało mi spore pojęcie jak podejść do tematu.
W mini zrobiłem 12000 w trzy miesiące (robię rocznie około 40tys) dla mnie w jakiej kondycji mam auto jest ważne.
Stad tez chęć jakiejkolwiek weryfikacji. Chyba jednak podjadę na hamownie w wolnej chwili
Pozdro :wink:
ODPOWIEDZ