Mróz - czy zaszkodził naszym mini.

R55, R56, R57, R58, R59, R60 & R61

Moderatorzy: flapjck1, Drail

Pireus
Swój Człowiek
Swój Człowiek
Posty: 201
Rejestracja: 14 cze 2016, 11:05
Posiadane auto: mini cooper r56 1.6 120 km 2009
Lokalizacja: Nieporęt

Mróz - czy zaszkodził naszym mini.

Post autor: Pireus »

Witam.
Wpisujcie jak Wasze miniaki reagują na ujemną temperaturę która zagościła w ostatnich dniach w naszym kraju.
Nie pytam tych którzy garażują swoje auta, czekam na opinie użytkowników trzymających mini pod chmurką.
Pozdrawiam.
Drail
Wiarus
Wiarus
Posty: 587
Rejestracja: 26 cze 2016, 16:56
Posiadane auto: Cooper S r56
Lokalizacja: Gliwice

Re: Mróz - czy zaszkodził naszym mini.

Post autor: Drail »

Wsiadam, odpalam od razu. Daje mu minutkę i jade. Przy odpaleniu obroty lecą na około 1300rpm
Awatar użytkownika
Saguaro
Swój Człowiek
Swój Człowiek
Posty: 492
Rejestracja: 11 lut 2016, 12:47
Posiadane auto: Mini Cooper R56 John Cooper Works
Lokalizacja: Malopolska

Re: Mróz - czy zaszkodził naszym mini.

Post autor: Saguaro »

U mnie pod chmurką Miniacz żony 1.6 116 KM. Stał dwa dni nie ruszany, dziś wsiadła, zapalił pięknie niczym w słoneczny wiosenny dzień :) dla rozgrzania postał minutkę dwie na wolnych i w świat. Raz klamka nie zadziałała bo pewnie jakieś cięgno przymarzło :) TO już jego kolejna zima u nas, ale pierwszy chyba taki większy mróz i bezstresowo :) Mój w garażu śpi to się nie liczy ale żony zawsze na parkingu :D
Był Mini Clubman S R55, Mini R52 S, jest Mini R56 JCW
Awatar użytkownika
Inferno
Swój Człowiek
Swój Człowiek
Posty: 419
Rejestracja: 15 paź 2016, 07:26
Posiadane auto: R60 S all4 AT
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mróz - czy zaszkodził naszym mini.

Post autor: Inferno »

Mój czekał na taka pogodę :) nie jeździłem wcześniej all4 zbyt wiele. Zabawa jest przednia i z odpalaniem bezproblemowo
Awatar użytkownika
Saguaro
Swój Człowiek
Swój Człowiek
Posty: 492
Rejestracja: 11 lut 2016, 12:47
Posiadane auto: Mini Cooper R56 John Cooper Works
Lokalizacja: Malopolska

Re: Mróz - czy zaszkodził naszym mini.

Post autor: Saguaro »

zazdro :D
Był Mini Clubman S R55, Mini R52 S, jest Mini R56 JCW
Mario Kraków
WITAJ.Zanim zapytasz poszukaj odpowiedzi
Posty: 9
Rejestracja: 09 sty 2017, 20:52
Posiadane auto: Mini 2008
Lokalizacja: Kraków

Re: Mróz - czy zaszkodził naszym mini.

Post autor: Mario Kraków »

Witam,
mam pytanie odnośnie mrozów i problemów z odpalaniem.
aktualnie mam problem z opalaniem mini na zimnym silniku łapie za 6- 9 razem. Przy odpalaniu dławi się i gaśnie. Problem znika gdy już odpali wtedy łapie od razu. nie ma problemu podczas jazdy. Zagadką jest to ze jak był mróz -15 to opalił za pierwszym razem. Natomiast gdy postoi w garażu przy + temperaturze to mam problem z opalaniem.
czy może być to problem ze złym paliwem?
dodam że w marcu 2017 mam serwis i wymianę filtrów.
czy ktoś miał taki problem?
Bartekk
Nowy
Nowy
Posty: 12
Rejestracja: 10 paź 2015, 17:46
Posiadane auto: Mini 2010
Lokalizacja: WR

Re: Mróz - czy zaszkodził naszym mini.

Post autor: Bartekk »

Miałem podobnie, pomogła wymiana filtra paliwa. Ilość syfu który tam zalegał niezłe mnie zaskoczyla
bejcman
Swój Człowiek
Swój Człowiek
Posty: 222
Rejestracja: 17 kwie 2016, 22:43
Posiadane auto: F54, F56, R50, E91.
Lokalizacja: GD
Kontakt:

Re: Mróz - czy zaszkodził naszym mini.

Post autor: bejcman »

U mnie zwariowała tylna wycieraczka - albo przesuwała się 5cm i stawała na długie minuty albo zasuwała bez przerwy i nie dawała się wyłączyć.
www.bmw-diesel.pl
glide
Nowy
Nowy
Posty: 24
Rejestracja: 04 kwie 2016, 23:36
Posiadane auto: Mini Cooper S R56
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Mróz - czy zaszkodził naszym mini.

Post autor: glide »

U mnie było trochę problemów z zamarzającymi szybami bezramkowymi. W środku jest wilgotno i przy mocniejszych mrozach zamarzają i nie obniżają się przy otwieraniu drzwi. Też macie takie problemy? Może jest jakiś sposób?
Awatar użytkownika
Inferno
Swój Człowiek
Swój Człowiek
Posty: 419
Rejestracja: 15 paź 2016, 07:26
Posiadane auto: R60 S all4 AT
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mróz - czy zaszkodził naszym mini.

Post autor: Inferno »

Gdzieś w wątku było. Na stacji benzynowej kupisz spray silikonowy albo sztyft do uszczelek. Sztyft według mnie lepszy mniej problemów przy nakładaniu ( nie "osprajujesz" wszystkiego dookoła :wink: ) mam oba stosuje zamiennie tyle ze spray psikam na ściereczkę i dopiero przecieram. Robiłem to nie przez zamarzanie tylko po myciu odtłuszczone uszczelki zaczęły mi skrzypieć/piszczeć ( po wysuszeniu auta) > aplikacja silikonu rozwiązała problem.
ODPOWIEDZ