Każdy robi jak uważa. Na zawieszenie pierw poszedł kompleksor(na starą blachę), farba antykorozyjna, środek ochrony karoserii(baranek), farba hamerite,a na sam koniec baranek i emalia na bazie żywic poliuretanowych z novala. Podwozie i przedni zawias będzie robiony tak samo. Dzisiejszy postęp.
Nie było co reanimować nadaję się tylko na żyletki, no chyba ze jakiś janusz tuningu przetoczy,ponawiertuje i sprzeda jako wyczynowe hehe. A w kwestii bezpeczeństwa nie ma co kombinować
Miniaka raczej nie będę miał zamiaru sprzedawać, ale dzięki za opinię. A tak po za tym to mam powiedzą, że robota do du.. ale człowiek uczy się na błędach i lepiej na swoim niż na czyjimś. Teraz byłbym w stanie nie które elementy lepiej dorobić, bo wiem jak a wtedy nie wiedziałem. A po za tym nie robię tego u siebie tylko u szefa za co jestem mu bardzo wdzięczny i też muszę się liczyć z czasem. Obiecuję, że następne mini będzie zrobione zgodnie ze sztuką, bo podejrzewam że na jednym się nie skończy.
Blacharka prawie na ukończeniu, zostało mi jeszcze tylny pas i wnęka na aku. Komora pomalowana farbą antykorozyjną jak i podwozie. Teraz zbieram materiały, aby zamknąć temat podwozia. Troche fotopstryczek
Mati97 pisze:Dlaczego podłoga ma zgnić?
Podłogę sam dorabiałem
Dlatego,ze woda nie ma odpływu.Takie progi jakie chcesz zalozyc zaklada sie w akcie desperacji kiedy samochod jest juz zgnity,a musi przejsc przeglad.Naklada sie je na oryginalne,zgnite progi.Chetnie praktykowane u naszych zachodnich sasiadow.
Powinienes miec takie
O fu**
Ja już je wstawiłem
Teraz to nie będę ich wycinał, a wgl zrobiłem po 3 spływy na stronę między końcem progu a podłogą i myślę, że zda to egzamin. Po za tym zrobie jeszcze tak jak gibki mówi, tylko ja nawierce po jednym otworze w kwadracie od strony podłogi.