Konserwacja podwozia i co dalej...

Wszystko o klasycznych Mini.

Moderator: flapjck1

hofmc

Konserwacja podwozia i co dalej...

Post autor: hofmc »

Witam serdecznie grono...

Mam male pytanko. Chcialbym zabezpieczyc podwize Miniaka przed korozja, mam do wyboru kilka produktow i nie wiem na co sie zdecydowac, do tej pory nie mialem stycznosci z konserwacja, a jak najszybciej musialbym ja zrobic w Miniaku (im szybciej tym lepiej). Moze ktos mial stycznosc z tymi, badz innymi produktami i sie sprawdzily i by mogl polecic.

No i co z tego wybrac:
- Noxudol Auto-Plastone - masa gumowo-bitumiczna szwedzki srodek,
- Środek do konserwacji podwiza firmy BOLL,
- MOTIP - Konserwacja do podwozi tzw. baranek,


Prosilbym o pomoc.

Z gory wielkie dzieki.
Awatar użytkownika
flapjck1
Maniak
Maniak
Posty: 8845
Rejestracja: 12 lis 2004, 00:45
Posiadane auto: GTM Coupe, Kawasaki Green Racecar
Lokalizacja: Urzut /mazowieckie/
Kontakt:

Re: Konserwacja podwozia i co dalej...

Post autor: flapjck1 »

wszelkie produkty typu "baranek" czy inne masy bitumiczne sa srednio przydatne chyba ze do zamaskowania postepujacej korozji...

nakladanie takich "zabezpieczen" ma sens tylko i wylacznie przy wyczyszczonej do "zywego" blasze, najlepiej wypiaskowanej, pomalowanej jakims solidnym gruntem aktywnym i dopiero na to baranek

na bude w jakim takim stanie nie wyczyszczona jest sens klasc tylko preparaty na bazie woskow zawierajace rozne przeciwutleniacze powstrzymujace rozwoj korozji ( valvoline, tectyl itp )
Zawodowy Szyderca 2 Filip W z Wladyslawowa to nieslowny kretacz i wyludzacz, nie polecam robienia z nim interesow
kamal1
Swój Człowiek
Swój Człowiek
Posty: 358
Rejestracja: 10 lis 2004, 11:58
Posiadane auto:
Lokalizacja: Gdańsk

Zabezpieczenie antykorozyjne.

Post autor: kamal1 »

Również stosuję Valvolinę i Tectyl ale mimo wszystko to środki do ostatecznego pokrywania. Najpierw czyszczenie a najlepiej jednak piaskowanie.Niektóre elementy najlepiej zdemontować (tylna rama ) aby przy piaskowaniu wszędzie dojść. Następnie albo podkład antykorozyjny a w miejscach gdzie mimo wszystko pozostanie nieco rdzy
polecam "Brunox". Na końcu zaś w./wym. preparaty. Ostatnio jednak znalazłem możliwość cynkowania natryskowego. Za niewielkie pieniądze rama została wypiaskowana i pocynkowana natryskowo niemalże na poczekaniu. Nie potrafię jeszcze powiedzieć na ile takie cynkowanie jest trwałe. Robiłem próby opukiwania młotkiem i nic się złego nie stało.Proszę pamiętać,że niedoświadczony piaskarz nie powinien piaskować delikatniejszych elementów,gdyż istnieje możliwość ich uszkodzenia na wskutek przegrzania. Piaskuje się jedynie
krótkimi seriami i pod ostrym kontem co zapobiega odkształceniu blach. Gwarantuję przy tym dużą satysfakcję
na widok np. czyściutkiej bez rdzy ramy. Pamiętajmy że nasze Miniaczki niestety już nie produkowane!!! Tym szczególniej należy o nie dbać.
hofmc

Re: Konserwacja podwozia i co dalej...

Post autor: hofmc »

kamal1 a jaki jest koszt tego cynkowania natryskowego ? po tym cynkowaniu tez trzeba nanosic preparaty zabezpieczajace typu valvoline, tectyl ?

czy moze wiesz gdzie takie cos mozna wykonac w wielkopolsce ?
Awatar użytkownika
Dejwid
Swój Człowiek
Swój Człowiek
Posty: 233
Rejestracja: 19 paź 2004, 15:43
Posiadane auto:
Lokalizacja: Tczew

ocynk natryskowy

Post autor: Dejwid »

Co do ocynku natryskowego (metelizacji natryskowej) to jest zdecydowanie najlepsze zabezpieczenie antykorozyjne. Najpierw jednak trzeba elementy które mają być cynkowane wypiaskować. Na wypiaskowany materiał stosuje się metalizację (ocynk natryskowy) na taki element nakłada się podkład nacynkowy (nieodpowiedni podkład powoduje utlenianie się cynku i w efekcie odpada ocynk razem z podkładem. Na pomalowany już podkladem element dopiero naklada się podkład pod lakier i wlaściwy lakier. W przypadku podwozia samochodowego jest to raczej niewykonalne chyba że oddamy całą bude do piaskowania i metalizowania. Osobiście stosowałem metalizację przy renowacji zabytkowego motocykla i myślę że "ruda" juz go tak szybko nie ruszy. A tak de'facto to metalizację ocynkiem stosuje się do zabezpieczania konstrukcji podwodnych (szczególnie narażonych na wpływ wody morskiej) więc da to wam jakieś pojecię o skuteczności tego zabiegu :)
Awatar użytkownika
minimaniak
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1828
Rejestracja: 05 sty 2005, 19:35
Posiadane auto: Klasyki "Dziadek" 25LE, 35LE, 40LE, Cabriolet, Van,Kombi i parę innych
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Konserwacja podwozia i co dalej...

Post autor: minimaniak »

Nie głupie takie cynkowanie :!:
Co do wosków to nasze MINI jak wychodziły z salonów były oblewane woskiem na ciepło od spodu, aż po felach obciekało - to samo robie właśnie ze swoim (oczywiście po uprzednim zabezpieczeniu ...) ps bez felg :wink:
Pozdrawiam Adam

TEL. 606-877-927
PIERWSZY W POLSCE SKLEP Z CZĘŚCIAMI DO MINI www.mini-land.pl
hofmc

Re: Konserwacja podwozia i co dalej...

Post autor: hofmc »

no dobra mozna robic takie zabiegi w oblewaniu go woskiem na goraco jak masz idealny spod lub prawie idealny, a jesli u mnie widac juz oznaki korozji, ale nie ma dziur.
kamal1
Swój Człowiek
Swój Człowiek
Posty: 358
Rejestracja: 10 lis 2004, 11:58
Posiadane auto:
Lokalizacja: Gdańsk

Zabezpieczenie antykorozyjne.

Post autor: kamal1 »

Za piaskowanie i cynkowanie tylnej ramy oraz wahaczy,tarcz kotwicznych,osłon przednich tarcz ham. i wiele innych drobiazgów zapłaciłem jedyne 150 zł.W innej zaś firmie cynkuję i chromuję elektrolitycznie śruby,
różne drobne elementy widoczne na zewnątrz silnika w cenie też nie wysokiej. Średnio kilkanaście zł za dwie
przysłowiowe garście (mniej więcej).
ODPOWIEDZ