Znalazłem wolną chwilę aby przedstawić Wam moje Mini. Nazwa auta niezbyt męska ale i samochód ten też taki jest.


Mini Cooper S 2005 FL. Seria, 170KM - jak na moją pupo-hamownie, zdecydowana większość ma się bardzo dobrze.

Warto odnotować "cukierkowy" jak na 12 letni pojazd stan. Parę malutkich rysek, kilka mikro jinksów - nic rzucającego się w oczy. Stan techniczny bez zarzutu, jedynie do ustalenia powód dostawania się powietrza do kabiny przy 150+km/h (oczywiście na niemieckiej autostradzie). Bezwypadek, bezkolizyjny, oryginalny lakier na całym aucie, wszystkie szyby oryginalne. Przebieg udokumentowany do 149000km (marzec 2016), aktualnie 1602xxkm.
Wyposażony bardzo dobrze, brakuje tylko tempomatu, czujników parkowania i szyberdachu. Na żadnym z powyższych mi nie zależało, ostatniego wręcz nie chciałem. Szpera, automatyczna klimatyzacja, światła ksenonowe, podgrzewane fotele i obie szyby, nawigacja, komputer pokładowy - przydatne rzeczy, szczególnie pierwsze trzy z naciskiem na pozycję pierwszą.

Jestem umówione na serwis, wymiana wszystkich płynów i filtrów plus one ball mod oraz ustalenie "problemu" z szybą/uszczelką. W planie na wiosnę: układ wydechowy cat-back, kółko kompresora 15% mniejsze + pasek, zimniejsze świece i na deser program. Celuję niezbyt ambitnie, w 200KM.
Zdjęcia w załączniku.
Pozdrawiam serdecznie.
