Dokładnie tydzień temu, staliśmy sie przeszczęśliwymi posiadaczami zielonego Miniaczka 1.3 z 1993r.
Dotarł na własnych, jeszcze zimowych, czterech kółkach prosto ze stolicy. Wrażenia z jazdy oczywiście niesamowite, choć było twardo


Dodam jeszcze ze bylo to pierwsze i jedyne mini jakie oglądaliśmy... nie wiem czy jest w takim stanie jak opisywal to poprzedni właściciel, bo na samochodach sie nie znam, ale kiedy zobaczyliśmy tego Miniaczka, wiedzieliśmy ze jest nasz.
I tak już zostanie chyba na zawsze, Miniak stał sie częścią rodziny i nie wyobrażamy sobie żeby mógł to być jakiś inny samochód. Już nie.
pozdrawiamy serdecznie,
Justyna i Janusz z Poznania