Doczekałem się pierwszej "poważniejszej" przypadłości Mini...
A więc zaczęło się tak: jakiś tydzień temu, podczas normalnej jazdy (70 - 90 km/h) zauważyłem, że zdarzyło się Miniemu przerywać pracę silnika, ale były to krótkie momenty, ułamki sekund dosłownie i wszystko grało. Zapalał jak trzeba, pracował jak trzeba...
W poniedziałek (3/09) również odpalił jak trzeba, ale w czasie jazdy bylo coraz gorzej - silnik szarpał, pracował nierównomiernie, nie reagował na pedał gazu... Temperatura silnika nie rosła powyżej "codziennego" poziomu (czyli ok. połowy skali), z rury nie walił żaden dym (oprócz dwóch czarnych "chmur" podczas "wystrzałów" w trakcie jazdy).
Zatrzymałem się po przejechaniu jakichś 4 km, bo nie dało się już jechać. Po zgaszeniu silnika i jego ponownym zapaleniu obroty były chaotyczne, silnik trząsł się i wibrował, po kilkunastu sekundach zgasł.
Co zrobiłem:
-sprawdziłem czy jest paliwo,
-zajrzałem do aparatu zapłonowego - kopułka cała i sucha, węgielek jest, styki czyste, przerywacz ma odpowiednio małą szczelinę... więcej nic nie widziałem.
-kable wysokiego napięcia nie są rewelacyjne, ale nie są popękane i, co najważniejsze dają iskrę (włożyłem kabelek do wnętrza kabla i przyłożyłem do bloku silnika - przy włączeniu rozrusznika przeskakiwała iskra, sprawdziłem każdy z 4 kabli),
-świece są czarne i suche (mają ok. 10 000 km przebiegu), wskazywałoby to na zbyt bogatą mieszankę. Pod ręką miałem nowe świece, które wkręciłem na próbę, sprawdzając, czy na wszystkich jest iskra, ale rezultat był identyczny - silnik szarpał, obroty falowały, po czym zgasł,
-sprawdziłem, czy w płynie chłodniczym nie ma śladów oleju, ale jest czysty...
-zdjąłem filtr powietrza (standardowa obudowa, wkładka K&N, w obudowie nawiercone otwory wg Calvera), nic się nie zmieniło.
-zdjąłem przewód łączący gaźnik z odmą, brak rezultatu.
Pytanie proste - co jest nie tak?
Cewka? Kondensator? (chyba nie skoro iskra jest )
Pompa paliwa? Coś innego?
Problem z zapłonem
Moderator: flapjck1
Re: Problem z zapłonem
Spróbuj wyregulowac zapłon. Ja miałam tak jak przywiozłam swojego miniaczka, nie mogłam odpalic normalnie ,potem jak wlałam benzynę do baku, gdyż myslałam że może jest już zero w baku , odpalił co prawda, ale wszystko się trzęsło, może nie te same objawy dokładnie ale podobnie. Ja oddstawiłam miniaczka na weekend do chłopaków i zrobili mi jak trzeba. Może spróbuj skontaktowac się w Twojej okolicy z fachowcami ,którzy znają ten samochód, może podsuną Ci jakis pomysł.
Pozdrawiam Mirka
Pozdrawiam Mirka
- monsterk
- Super użytkownik
- Posty: 2082
- Rejestracja: 18 sty 2005, 18:43
- Posiadane auto:
- Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna
- Kontakt:
Re: Problem z zapłonem
-zdjąłem przewód łączący gaźnik z odmą, brak rezultatu.
nie ten przewód, tylko odpowietrzajacy komore pływakową
nie ten przewód, tylko odpowietrzajacy komore pływakową
Re: Problem z zapłonem
monsterk pisze:-zdjąłem przewód łączący gaźnik z odmą, brak rezultatu.
nie ten przewód, tylko odpowietrzajacy komore pływakową
Tak Cię słuchałem
A któren to? Ten co idzie od komory gdzieś tam w dół? (bo ten drugi to paliwo doprowadza, to widziałem...)
Re: Problem z zapłonem
mirabella pisze:[...] Może spróbuj skontaktowac się w Twojej okolicy z fachowcami ,którzy znają ten samochód, może podsuną Ci jakis pomysł.
Pozdrawiam Mirka
Dzięki Mirabelko, już się jeden fachowiec odezwał, jak widzisz... Zresztą pewno wściekły, bo go w poniedziałek rano obudziłem telefonem
@Michał, nie będę już, obiecuję.
@Flap, też już nie będę.
A w każdym razie - postaram sie
Re: Problem z zapłonem
Dobra, sprawa rozwiązana.
Monster pożyczył kondensatorek, wieczorem wymieniłem i Mini ożyło! Przyśmigałem do roboty bez problemu (nie licząc korków w naszej #$@%! Warszawce... )
Monster pożyczył kondensatorek, wieczorem wymieniłem i Mini ożyło! Przyśmigałem do roboty bez problemu (nie licząc korków w naszej #$@%! Warszawce... )