makrojal pisze:P.S. Na zlot nad morze chętnie wybrałbym się
Dotyczy dyskusji na temat zlotu na PN:
Powyzszy cytat daje odpowiedz czy jest zainteresowanie ze strony wlascicieli mini z innych regionow przyjazdem na zlot nad zatoke/morze.
Generalnie wiecej jest zainteresowanych przyjazdem na zlot (czytaj: cieszeniem sie impreza) w jakiejkolwiek czesci Polski niz tych ktorzy chcieliby sie podjac organizacji (chociaz ostatni przyklad z Warszawy moglby zaprzeczyc tej mojej generalizacji).
Rekonesans zrobiony juz wczesniej tez potwierdza, ze frekwencja moglaby byc liczna.
Rozmowy na temat imprezy w tej czesci Polski przewijaly sie wielokrotnie w kuluarach a nawet w 2006 r. na forum klubowym. Wtedy pomoc w zalatwieniu osrodka i innych spraw organizacyjnych rowniez byla oferowana przez nie-klubowicza, niestety rozne okolicznosci sprawily, ze kolega nagle wycofal sie i ja takze.
Na trojmiejskich spotkaniach rzeczywiscie temat powrocil i 'nowy narybek' (sorry chlopaki za okreslenie) pelen werwy i zapalu:) i plan ma wieksze prawdopodobienstwo zrealizowania.
Wiadomo nie od dzis, ze osoby spoza klubu czynnie wlaczaja sie w prace na rzecz mini spolecznosci. Sa tez takie, ktore o wiele wczesniej wlasnym kosztem zorganizowaly lokalna impreze z bardzo dobrym programem i rozrywkami (np. spotkanie w Kartuzach, gospodarzami byli Basia i Filip Formella) a dopiero pozniej zdecydowali sie zapisac do MKP.
Oficjalnie apeluje do aktywistow z 3miasta humin, orzemek i inni zapiszcie sie do klubu;) wtedy pomoc ze strony klubu bedzie na pewno pelniejsza.
Moim zdaniem logicznym jest rozumowanie, zwlaszcza w obecnej sytuacji klubu, ze MKP wspiera powiedzmy finansowo, np. przy wylozeniu zaliczki za osrodek, czy udziela prawa do nazwy i loga przy zalatwianiu sponsoringu te imprezy, ktore sa organizowane pod scislym patronatem MKP.
Natomiast zachecajacym dla na razie nie-klubowiczow byloby zapewne jasne przedstawienie mozliwosci pomocy ze strony klubu przy organizacji takiej imprezy. Wykorzystac ich potencjal i wspierac, wspierac:)
Poza tym wydaje mi sie, ze dobrze staloby sie, gdyby osoby spoza klubu chetne zorganizowac zlot, pojawily sie na imprezie klubowej, zobaczyly i sprawdzily jak to w rzeczywistosci wyglada.
Gdyby myslec o imprezie o bardziej kameralnym charakterze, jak np. takie, w ktorym uczestniczyla Gosia z Andrzejem (huminem) w Elku, to naklady finansowe sa mniejsze - wtedy po prostu wystarczylaby tzw. 'zrzuta' na potrzebne zaliczki i oczywiscie wymagania uczestnikow bylyby przy takiej opcji mniejsze, a gdyby myslec o wiekszej imprezie znow przyklad z ubieglego roku - Zaniemysl (przy tej okazji szacunek dla organizatorow:)) to na pewno patronat MKP znacznie pomaga przy zalatwianiu ewentualnych sponsorow, formalnosci itp.
Mapa mini imprez bedzie urozmaicona i zyska na atrakcyjnosci przy jakiejkolwiek z dwoch typow imprez, bo po prostu ten rejon Polski nie byl do tej pory jeszcze oficjalnie gospodarzem dla braci miniakowej spoza pomorskiego.
Warto jednak moim zdaniem zebrac sily i zorganizowac zlot o wiekszym wymiarze.
To na razie takie szybkie przemyslenia...
... i widze, ze zanim go wyslalam, to juz pojawilo sie kilka opinii zachecajacyh:)
AVE MKP!!