Austin Mini 1000 '84
Moderator: flapjck1
Austin Mini 1000 '84
Odrobinę zwlekałem z dokładniejszym przedstawieniem się, ale już nadrabiam zaległości.
Miniaka (998 cm3), który będzie bohaterem tego wątku nabyłem dwa i pół tygodnia temu. Od niejakiego ZOFa, który pisywał był na tym forum. Założył nawet temat do niego (Austin Mini 1000 od ZOFa), ale stwierdziłem, że wraz ze zmianą podejścia do samochodu należy mu się również oddzielny temat.
Generalnie muszę powiedzieć, że samochód był dosyć zaniedbany. W ciągu pierwszych dwóch tygodni posiadania musiałem trochę w niego zainwestować, bo można powiedzieć, że biedak ledwo zipiał.
A więc w kolejności chronologicznej:
- wymienione zostały wszystkie szpilki i nakrętki w kołach (usunięte patenty, które sprawiły, że omało nie zgubiłem koła),
- założone klasyczne Minilighty,
- wymienione łożyska w tylnich kołach (huczały niesamowicie, poprzedni właściciel uważał, że to wina szerokich opon),
- wymienione łożyska w alternatorze (alternator skrzypiał niemiłosiernie, przez co nawet obroty na biegu jałowym szalały),
- naprawiona uszczelka klapy tylniego bagażnika (poprzednio przyklejona na butapren i cieknąca, przez co zalewało bagażnik),
- wymieniony włącznik świateł (działający wcześniej wedle własnego widzimisie),
- wymienione poduszki pod silnikiem (stare rozwalone mimo prób sklejenia ich przez kogoś jakimś klejem (!) ) oraz guma silentbloka (również jakaś dorabiana i nie spełniająca swojej funkcji),
- naprawiony wysprzęglik (ciekł strasznie i skrzynia zgrzytała),
- całkowicie naprawione przednie hamulce - nowe tarcze, zaciski i klocki (poprzednie tarcze grubości żyletki a zaciski zapieczone),
- zamontowane regulatory wysokości z przodu,
W najbliższym czasie (bardzo niedalekim) czeka mnie jeszcze wymiana tylnych wahaczy, gdyż obecne zostały przez kogoś "spatencone" poprzez zastosowanie nieoryginalnych tulei w postaci długich śrub przez co wahacze się "wyrobiły". I od razu wymiana cylinderków hamulcowych, gdyż obecne coś ciekną. No i nie mówię już o konieczności paru napraw blacharskich.
Efektem powyższych działań jest zrobione w ten długi weekend 1500 kilometrów po Polsce. Oczywiście bez żadnej awarii, nie licząc urwanej w wyniku wstrząsów końcówki od przewodu łączącego klemę masową z karoserią. Ale to mały problem i łatwo się go da naprawić.
Miniak wyruszył z Pruszkowa w sobotę by po trzech dniach kluczenia po Polsce dotrzeć do Cedyni, czyli najbardziej na zachód wysuniętego krańca Polski. A we wtorek 11 listopada non stop 550 kilometrów powrotu, w tym około 200 km po autostradzie ze średnią prędkością 100 km/h. Średnie spalanie w całej podróży wyszło 5,93 l/100 km. Na autostradzie 6,57 l/100 km. Rekordowo mało spalił 4,63 l/100 km w czasie strasznej mgły, kiedy trzeba było jechać nie szybciej niż 60 km/h. W sumie spalił mi przy tym z litr oleju.
Za pomoc z doprowadzeniu Miniaka do lepszego stanu dziękuję Sebastianowi z Nadarzyna.
A poniżej parę fotek:
http://www.garbiarnia.com/galeria/pictu ... C05043.JPG - Start w Pruszkowie
http://www.garbiarnia.com/galeria/pictu ... C05112.JPG - Piątek, czyli geometryczny środek Polski
http://www.garbiarnia.com/galeria/pictu ... C05115.JPG - Kolegiata w Tumie
http://www.garbiarnia.com/galeria/pictu ... GP4692.JPG - Tutaj też Tum
http://www.garbiarnia.com/galeria/pictu ... C05132.JPG - A wieczorem mgła, że nic nie było widać
http://www.garbiarnia.com/galeria/pictu ... C05203.JPG - Wieża widokowa na Wale Wydartowskim w okolicach Gniezna
http://www.garbiarnia.com/galeria/pictu ... C05222.JPG - Wiatraki
http://www.garbiarnia.com/galeria/pictu ... C05305.JPG - W drodze do Krosna Odrzańskiego
http://www.garbiarnia.com/galeria/pictu ... C05357.JPG - Kaplica templariuszy w Chwarszczanach już prawie przy zach. granicy
A tutaj wszystkie fotki z wyprawy, gdyby komuś chciało się oglądać: rajd 4000 - galeria. W przyszłym roku kolejna edycja.
To oczywiście nie koniec, samochód jeździ, ale wymaga jeszcze trochę dopracowania, usunięcia patentów. Wtedy oczywiście chciałbym sprawić, żeby łatwiej trochę mu się jeździło, czyli może jakaś wymiana kolektorów i gaźnika. Ale to wszystko w swoim czasie.
Miniaka (998 cm3), który będzie bohaterem tego wątku nabyłem dwa i pół tygodnia temu. Od niejakiego ZOFa, który pisywał był na tym forum. Założył nawet temat do niego (Austin Mini 1000 od ZOFa), ale stwierdziłem, że wraz ze zmianą podejścia do samochodu należy mu się również oddzielny temat.
Generalnie muszę powiedzieć, że samochód był dosyć zaniedbany. W ciągu pierwszych dwóch tygodni posiadania musiałem trochę w niego zainwestować, bo można powiedzieć, że biedak ledwo zipiał.
A więc w kolejności chronologicznej:
- wymienione zostały wszystkie szpilki i nakrętki w kołach (usunięte patenty, które sprawiły, że omało nie zgubiłem koła),
- założone klasyczne Minilighty,
- wymienione łożyska w tylnich kołach (huczały niesamowicie, poprzedni właściciel uważał, że to wina szerokich opon),
- wymienione łożyska w alternatorze (alternator skrzypiał niemiłosiernie, przez co nawet obroty na biegu jałowym szalały),
- naprawiona uszczelka klapy tylniego bagażnika (poprzednio przyklejona na butapren i cieknąca, przez co zalewało bagażnik),
- wymieniony włącznik świateł (działający wcześniej wedle własnego widzimisie),
- wymienione poduszki pod silnikiem (stare rozwalone mimo prób sklejenia ich przez kogoś jakimś klejem (!) ) oraz guma silentbloka (również jakaś dorabiana i nie spełniająca swojej funkcji),
- naprawiony wysprzęglik (ciekł strasznie i skrzynia zgrzytała),
- całkowicie naprawione przednie hamulce - nowe tarcze, zaciski i klocki (poprzednie tarcze grubości żyletki a zaciski zapieczone),
- zamontowane regulatory wysokości z przodu,
W najbliższym czasie (bardzo niedalekim) czeka mnie jeszcze wymiana tylnych wahaczy, gdyż obecne zostały przez kogoś "spatencone" poprzez zastosowanie nieoryginalnych tulei w postaci długich śrub przez co wahacze się "wyrobiły". I od razu wymiana cylinderków hamulcowych, gdyż obecne coś ciekną. No i nie mówię już o konieczności paru napraw blacharskich.
Efektem powyższych działań jest zrobione w ten długi weekend 1500 kilometrów po Polsce. Oczywiście bez żadnej awarii, nie licząc urwanej w wyniku wstrząsów końcówki od przewodu łączącego klemę masową z karoserią. Ale to mały problem i łatwo się go da naprawić.
Miniak wyruszył z Pruszkowa w sobotę by po trzech dniach kluczenia po Polsce dotrzeć do Cedyni, czyli najbardziej na zachód wysuniętego krańca Polski. A we wtorek 11 listopada non stop 550 kilometrów powrotu, w tym około 200 km po autostradzie ze średnią prędkością 100 km/h. Średnie spalanie w całej podróży wyszło 5,93 l/100 km. Na autostradzie 6,57 l/100 km. Rekordowo mało spalił 4,63 l/100 km w czasie strasznej mgły, kiedy trzeba było jechać nie szybciej niż 60 km/h. W sumie spalił mi przy tym z litr oleju.
Za pomoc z doprowadzeniu Miniaka do lepszego stanu dziękuję Sebastianowi z Nadarzyna.
A poniżej parę fotek:
http://www.garbiarnia.com/galeria/pictu ... C05043.JPG - Start w Pruszkowie
http://www.garbiarnia.com/galeria/pictu ... C05112.JPG - Piątek, czyli geometryczny środek Polski
http://www.garbiarnia.com/galeria/pictu ... C05115.JPG - Kolegiata w Tumie
http://www.garbiarnia.com/galeria/pictu ... GP4692.JPG - Tutaj też Tum
http://www.garbiarnia.com/galeria/pictu ... C05132.JPG - A wieczorem mgła, że nic nie było widać
http://www.garbiarnia.com/galeria/pictu ... C05203.JPG - Wieża widokowa na Wale Wydartowskim w okolicach Gniezna
http://www.garbiarnia.com/galeria/pictu ... C05222.JPG - Wiatraki
http://www.garbiarnia.com/galeria/pictu ... C05305.JPG - W drodze do Krosna Odrzańskiego
http://www.garbiarnia.com/galeria/pictu ... C05357.JPG - Kaplica templariuszy w Chwarszczanach już prawie przy zach. granicy
A tutaj wszystkie fotki z wyprawy, gdyby komuś chciało się oglądać: rajd 4000 - galeria. W przyszłym roku kolejna edycja.
To oczywiście nie koniec, samochód jeździ, ale wymaga jeszcze trochę dopracowania, usunięcia patentów. Wtedy oczywiście chciałbym sprawić, żeby łatwiej trochę mu się jeździło, czyli może jakaś wymiana kolektorów i gaźnika. Ale to wszystko w swoim czasie.
- Załączniki
-
- W Biskupinie
- DSC05187.JPG (216.44 KiB) Przejrzano 3020 razy
-
- Gdzieś w wielkopolskich lasach
- DSC05189.JPG (190.8 KiB) Przejrzano 3020 razy
Ostatnio zmieniony 06 lut 2009, 14:43 przez garbaty, łącznie zmieniany 1 raz.
- domino1985
- Wiarus
- Posty: 551
- Rejestracja: 01 paź 2007, 16:23
- Posiadane auto: Mini SPi & Cooper R56N
- Lokalizacja: Jelenia Góra
- Kontakt:
Re: Austin Mini 1000 '84
Widać nie marnujesz czasu i bardzo dobrze, swojego też kupiłem z paroma patentami i pomału je z Miniaczka wytępiam
Ale o jednej rzeczy muszę wspomnieć ... od zawsze drażniła mnie w nim ta kwadratowa tablica z tyłu kojarzy mi się z jakimś daihatsu
Pozdrawiam
Ale o jednej rzeczy muszę wspomnieć ... od zawsze drażniła mnie w nim ta kwadratowa tablica z tyłu kojarzy mi się z jakimś daihatsu
Pozdrawiam
- gadzio
- Swój Człowiek
- Posty: 240
- Rejestracja: 25 lut 2008, 18:32
- Posiadane auto: austin rover red hot
- Lokalizacja: Opole/Lipnica Mur.
Re: Austin Mini 1000 '84
No widzę ze miniak w koncu trafił w dobre ręce Ale tą kwadratowa tablicę to faktycznie zmień bo az razi
Re: Austin Mini 1000 '84
gadzio pisze:No widzę ze miniak w koncu trafił w dobre ręce Ale tą kwadratowa tablicę to faktycznie zmień bo az razi
Faktycznie, nienajlepiej to wygląda. Miniak jeszcze nie przerejestrowany, więc jak tylko będzie miał nowe numery będzie i nowa ładniejsza tablica z tyłu.
Re: Austin Mini 1000 '84
Gratuluję zakupu Miejscowość w której robiliście zdjęcia wiatraków to Lednogóra na trasie Gniezno-Poznań. Spotkać Miniaka w tych okolicach to rzadkość-Garbuski częściej występują Pozdrawiam
- flapjck1
- Maniak
- Posty: 8845
- Rejestracja: 12 lis 2004, 00:45
- Posiadane auto: GTM Coupe, Kawasaki Green Racecar
- Lokalizacja: Urzut /mazowieckie/
- Kontakt:
Re: Austin Mini 1000 '84
omron0 pisze:Gratuluję zakupu ....
hmm gadalem z czlowiekiem ktory zaczal ogarniac to autko
rozowo nie jest
Zawodowy Szyderca 2 Filip W z Wladyslawowa to nieslowny kretacz i wyludzacz, nie polecam robienia z nim interesow
Re: Austin Mini 1000 '84
troche duzo tego oleju ciagnie... szczegolnie ze z tego co pamietam w ogloszeniu było "świeżo po remoncie slinika"
Re: Austin Mini 1000 '84
flapjck1 pisze:hmm gadalem z czlowiekiem ktory zaczal ogarniac to autko
rozowo nie jest
No różowo nie jest. Ale powoli się wszystko ogarnie. Grunt wiedzieć na czym się stoi i nie żyć w przeświadczeniu, że wszystko jest dobrze, aż... wszystko się rozpadnie. Uratujemy miniaka!
Wujek_sknerus pisze:troche duzo tego oleju ciagnie... szczegolnie ze z tego co pamietam w ogloszeniu było "świeżo po remoncie slinika"
Bo specjaliści robiąc remont silnika nie wymienili pierścieni...
omron0 pisze:Miejscowość w której robiliście zdjęcia wiatraków to Lednogóra na trasie Gniezno-Poznań.
Właśnie. Dokładnie, to była właśnie ta okolica.
Re: Austin Mini 1000 '84
Mała korekta co do ilości spalonego oleju. Właśnie sprawdziłem i myślałem wcześniej, że będe mu musiał dolać z pół litra oleju ale okazuje się, że nie ma takiej potrzeby, jest cały czas idealnie pomiędzy min a max. Więc okazuje się, że spalił tylko jedną półlitrową dolewkę na 1500 km. A raczej nie spalił tylko wykapał, bo po jeździe obserwowałem małe kałuże pod samochodem.
- Konrad K_2
- Maniak
- Posty: 2563
- Rejestracja: 29 maja 2006, 19:13
- Posiadane auto:
- Lokalizacja: Kielce
- Kontakt:
Re: Austin Mini 1000 '84
Melduję o dalszych pracach wykonanych w kierunku pełnego odzyskania dobrego stanu Miniaka.
W ubiegłym tygodniu wymienione zostały oba tylne wahacze. Dostałem takowe dwa używane w GB, wyszperałem je na ebayu, aczkolwiek łatwo nie było, jako że poprzedni właściciel wahaczy należy do ludzi raczej nieufnych. Ale dwa wahacze, w stanie wręcz idealnym, udało mi się łącznie z transportem wyrwać w sumie za 350 zł.
Przy okazji na tył założone zostały regulatory hi-lo (z przodu już są). Oczywiście nie te najtańsze, tylko takie z tych lepszych kupione na minispares.
Dodatkowo z tyłu wymienione zostały cylinderki i szczęki w hamulcach, więc teraz hamowanie zarówno z tyłu jak i z przodu jest już idealne.
W weekend ubiegły wymieniłem termostat, teraz już silniczek ładnie nabiera temperatury.
No i nowe numery rejestracyjne też są, i tablica z tyłu prostokątna również.
Oczywiście to nie wszystko, jeszcze sporo da się zrobić, ale przynajmniej Miniak działa niezawodnie i można nim bezpiecznie jeździć.
No i już trochę pośmigałem wyczekując nadchodzącą wiosnę. Tutaj fotki z nocnego rajdu Kołami Historii Przez Warszawę.
W ubiegłym tygodniu wymienione zostały oba tylne wahacze. Dostałem takowe dwa używane w GB, wyszperałem je na ebayu, aczkolwiek łatwo nie było, jako że poprzedni właściciel wahaczy należy do ludzi raczej nieufnych. Ale dwa wahacze, w stanie wręcz idealnym, udało mi się łącznie z transportem wyrwać w sumie za 350 zł.
Przy okazji na tył założone zostały regulatory hi-lo (z przodu już są). Oczywiście nie te najtańsze, tylko takie z tych lepszych kupione na minispares.
Dodatkowo z tyłu wymienione zostały cylinderki i szczęki w hamulcach, więc teraz hamowanie zarówno z tyłu jak i z przodu jest już idealne.
W weekend ubiegły wymieniłem termostat, teraz już silniczek ładnie nabiera temperatury.
No i nowe numery rejestracyjne też są, i tablica z tyłu prostokątna również.
Oczywiście to nie wszystko, jeszcze sporo da się zrobić, ale przynajmniej Miniak działa niezawodnie i można nim bezpiecznie jeździć.
No i już trochę pośmigałem wyczekując nadchodzącą wiosnę. Tutaj fotki z nocnego rajdu Kołami Historii Przez Warszawę.
- Załączniki
-
- Przy Cytadeli
- IMGP5194.JPG (146.02 KiB) Przejrzano 2811 razy
-
- Gdzieś na trasie nocnego rajdu na orientację...
- IMGP5173.JPG (209.85 KiB) Przejrzano 2811 razy
- flapjck1
- Maniak
- Posty: 8845
- Rejestracja: 12 lis 2004, 00:45
- Posiadane auto: GTM Coupe, Kawasaki Green Racecar
- Lokalizacja: Urzut /mazowieckie/
- Kontakt:
Re: Austin Mini 1000 '84
no ladnie
ty jestes tym prezesem garbiarni co organizuje cwiartke na ulezu?
ty jestes tym prezesem garbiarni co organizuje cwiartke na ulezu?
Zawodowy Szyderca 2 Filip W z Wladyslawowa to nieslowny kretacz i wyludzacz, nie polecam robienia z nim interesow
-
- Swój Człowiek
- Posty: 307
- Rejestracja: 06 sty 2005, 20:27
- Posiadane auto: Mini 1300
- Lokalizacja: Nadarzyn
Re: Austin Mini 1000 '84
Pamiętaj że wózek przedni nie trzyma się budy z tym ściganiem ostrożnie
Re: Austin Mini 1000 '84
flapjck1 pisze:no ladnie
ty jestes tym prezesem garbiarni co organizuje cwiartke na ulezu?
Tak. Na razie robimy takie wewnętrzne zawody, żeby się czegoś nauczyć jeśli chodzi o organizację czegoś takiego, a w przyszłości chcielibyśmy zrobić jakąś imprezę wyścigową dla klasyków.
sebek81 pisze:Pamiętaj że wózek przedni nie trzyma się budy z tym ściganiem ostrożnie
Zrobimy w weekend.
- flapjck1
- Maniak
- Posty: 8845
- Rejestracja: 12 lis 2004, 00:45
- Posiadane auto: GTM Coupe, Kawasaki Green Racecar
- Lokalizacja: Urzut /mazowieckie/
- Kontakt:
Re: Austin Mini 1000 '84
hehehe
swiat jest maly
jaqo ode mnie dostal namiar na jacka wasika
swiat jest maly
jaqo ode mnie dostal namiar na jacka wasika
Zawodowy Szyderca 2 Filip W z Wladyslawowa to nieslowny kretacz i wyludzacz, nie polecam robienia z nim interesow