Wymienilem olej,przewody wn,przeczyscilem wszystkie styki,odpalilem po 4 miesiacach(zlapal od razu ) zrobilem pare rundek po okolicy,rozebralem wnetrze i oodstawilem do tapicera w poniedzialek odbior
Założyłem szyby, maskę, lewe drzwi i uzbroiłem lewe drzwi, zauważyłem że ktoś mi zawinął śrubki od drzwi prawych Później wsiadłem i przyzwyczajałem się do zamkniętego Miniaka bo dawno już taki nie był
pojechałem dzisiaj małym na XII ogólnopolski zlot bmw i pokazałem mu beemki.
żadnego kuzyna ze stajni MINI nie było.
powiedziałem mu tez ze jak będzie niegrzeczny to go sprzedam jakiejś łysej pale która będzie nim startować w konkursach palenia gumy.
bo to impreza (poza wyjątkami) dla różowych lasek i łysych (względnie nażelowanych) kolesi jarających się "m-powerami" z silnikami 1,8 często starszymi niż moje Mini
rozizolowałem i od nowa zaizolowałem całą wiązkę elektryczną sprawdzając i czyszcząc wszystkie kabelki, usuwając dziwne patenty, robiąc solidne złączki a nie skrętki, wymieniając kabelki lub wplatając nowe
w tym przygotowałem instalację lamp (krótkie, długie, przeciwmgielne przednie) z wykorzystaniem przekaźników, których to fabrycznie u mnie nie ma ani grama
przeciwmgielnych nie było, więc trzymając się oryginalnych części wstawiłem włącznika po lewej od stacyjki tak jak kiedyś montowane były włączniki od tylnych przeciwmgielnych (u mnie jest już na środku)
zamontowałem 4 halogeny (2xspot, 2xfog) - tutaj stwierdziłem, że angielska robota to straszne partactwo - przymocowanie halogenów na podstawkach z dodatkową poprzeczką kończy się tym, że całe ustrojstwo makabrycznie drży i się buja podczas jazdy - wyjście - dodatkowy wspornik, który usztywni całość od góry, bo tak to działa to bardzo słabo
poprowadziłem nowy kawałek instalacji z przeznaczeniem na podłączenie radia i gniazdka zapalniczki (tak by nie wpinać się w skrzynkę bezpieczników pod maską tylko podłączyć wszystko niezależnie) oraz nowe kabelki do głośników w tylnej półce
kupiłem zestaw głośników na przód - czekają na montaż
w międzyczasie wstawiłem nową iglicę do gaźnika i zestroiłem gaźnik i zapłon, nie było okazji za dużo pojeździć, ale subiektywnie jest dużo lepiej, ewentualnie będą małe poprawki...
reasumując:
miniak wygląda lepiej, jeździ lepiej, świeci lepiej i lada dzień będzie lepiej grał
www.minicentrum.pl - Sklep internetowy
Mini Custom '92 HIF 44, LCB, 1300 big valve head, AP4T vented brakes
Mini Racer 96' 75,5KM/6798rpm 102Nm/3758rpm na remont nadszedł czas