Sklejkę kupisz w Castoramie, ale lepiej idź do jakiegoś stolarczyka, to może Ci za piwo odda jakiegoś obrzyna. Spytaj się od razu o okleinę, może będzie miał jakąś zakurzoną w komórce na strychu. Potem wytnij sobie dechę wg. szablonu, posmaruj wikolem i dechę i fornir (fornir warto zmoczyć, by był bardziej elastyczny) i klej na gorąco (ja to robię starym żelazkiem) lub ideałem byłaby prasa. Potem wyglancuj ładnie papierkiem 200, nadaj kolor jaki sobie życzysz, znowu przetrzyj i nakładaj lakier. Poszukaj, tu już był wątek o lakierowaniu desek....
Jakbyś miał problemy ze znalezieniem ładnego, naturalnego forniru to w ostateczności wal do mnie na PW.
Taka zabawa nie dość ze jest tania, to dodatkowo niesie ze sobą nieocenione atrakcje w postaci nauki stolarstwa
Przy trzeciej desce już będziesz MISZCZ