Miniak nie odpala. Za mało prądu?

[mazak234]

Mam taki oto problem - ostatnio z dnia na dzień miniak coraz ciężej zapala, tzn coraz więcej czasu mija od przekręcenia kluczyka do odpalenia. Na moje oko to wygląda jakby akumulator był za słabo naładowany (sam akumulator jest praktycznie nowy), ale ja tam się nie znam w ogóle. Wydaje mi się, że wszystko zaczęło się od wymiany paska klinowego dwa tygodnie temu. W ostatni piątek w ogóle nie odpalił, więc zabrałem akumulator do domu i naładowałem do pełna. W sobotę odpalił praktycznie na dotyk, ale znowu z dnia na dzień szło mu to coraz ciężej. Aż w końcu dziś padł całkiem i musiałem posiłkować się kablami i akumulatorem znajomego. W drodze do domu jechał bez żadnych problemów, ale jak już zgasiłem silnik to znowu nie miał siły odpalić.
Jestem totalnym amatorem, także będę wdzięczny za jakąkolwiek pomoc w kwestii co może być przyczyną. Alternator? Rozrusznik? Absolutnie każdą, nawet taką w stylu "a przekręciłeś kluczyk do końca?" Z góry ogromne dzięki

[flapjck1]

podjedz do kogos kto ma miernik elektryczny i sprawdz ladowanie i pobor pradu

[Dejwid]

Flap dobrze prawi - podjedź jutro do elektryka niech ci sprawdzi napięcie ładowania oraz pobór prądu rozruchowego. Jeśli masz miernik uniwersalny to możesz kontrolnie sprawdzić pobór prądu na wyłączonym zapłonie - czy przypadkiem nie ma zwary w instalacji, to tak na szybko, jeśli nic nie wymyślisz to możesz podjechać w czawrtek do mnie i może coś wymyślimy razem

[mazak234]

Mam miernik uniwersalny także jutro rano postaram się to pomierzyć. Dejwid dzięki, ale jeśli w ogóle uda mi się wyjść z pracy w czwartek to będzie sukces... Także jeśli do weekendu nic nie wymodzę to będziemy w niedzielę kombinować

[Dejwid]

Tylko nas nie zawiedź i odpal w niedziele

[Rych]

Mazak, a sprawdź Ty chłopie najpierw styki na alternatorze. Odepnij tę czarną kostkę co ją drucik taki wygięty trzyma i zobacz ile masz tam rdzy. Miałem podobnie, a mamy ten sam świetny rocznik. U mnie zadziałało.

[lamerson1985]

ja mam identyczny problem. nowy aku i ciężkie zapalanie... u mnie miernik wskazuje ładowanie na poziomie 4,6. Może to być wina alternatora??

[Saint]

ja mam identyczny problem. nowy aku i ciężkie zapalanie... u mnie miernik wskazuje ładowanie na poziomie 4,6. Może to być wina alternatora??

4,6 czy 14,6?

[mazak234]

Ze stykami nie jest najgorzej. Wprawdzie nie wyglądają jak nówki, ale myślę że nie to jest przyczyną. Chociaż równie dobrze mogę się mylić
Powiedzcie mi jak zmierzyć pobór prądu rozruchowego? Podpiąć miernik szeregowo pod minus akumulatora, ustawić miernik na najwyższy zakres i sprawdzić największą wartość podczas odpalania silnika? Dobrze myślę?

[Mayon]

sprawdź najpierw ładowanie, jesli nie ładuje tyle ile powinno to znasz przyczyne, a jesli ładuje tak jak powinien to dopiero sprawdź pobór prądu

[lamerson1985]

4,6 czy 14,6?

14,6V

[Saint]

4,6 czy 14,6?

14,6V

Tak, w takim razie to wina (a raczej zasługa) alternatora że masz napięcie ładowania 14,6V.
Aku może być niedoładowany, połączenie kablem od aku może też nie być najlepsze - jeżeli masz oryginalny (jeszcze) przewód, to mógł skorodować w okolicach uchwytów. Albo wina samego rozruchacza.

Mazak, I tak i nie. Podpinasz go szeregowo, ale nie miernik uniwersalny. Chyba że chcesz go spalić.

[mazak234]

Saint hehe dzięki, w takim razie samemu nie będę się za to zabierał

Oto wyniki dzisiejszego losowania twojego szczęśliwego numerka:

Pobór prądu na wyłączonym zapłonie i stacyjce: 8,8 mA
Myślicie, że to jest dopuszczalne, w granicach błędu pomiarowego?

Napięcie ładowania:
- obroty jałowe 12,7 V
- j.w. + światła, ogrzewanie tylnej szyby, nawiew, radio 12,3 V
- j.w. ale ~1000 rpm 12,28 V
- j.w. ale ~3000 rpm 12,26 V
- ponownie obroty jałowe bez świateł itp. 12,55 V

Nie mam obrotomierza także obroty ustawiałem "na ucho". Co o tym myślicie?

[flapjck1]

pobor pradu 2 x za duzy
ladowanie 2 V za male

[lamerson1985]

Tak, w takim razie to wina (a raczej zasługa) alternatora że masz napięcie ładowania 14,6V.
Aku może być niedoładowany, połączenie kablem od aku może też nie być najlepsze - jeżeli masz oryginalny (jeszcze) przewód, to mógł skorodować w okolicach uchwytów. Albo wina samego rozruchacza.

Aku mam nowy (z czerwca), kable i całą elektryke w sumie też więc pewnie to altek. No wiem co kolejnego mam do wymiany ;/ kolejne 300zł szykowac trzeba