Mini Cooper 1.3MPI 97' - ŁDZ

Część forum poświęcona naszym Miniakom. Zanim założysz nowy post, zapoznaj sie z panującymi tu zasadami.

Moderator: flapjck1

Maciej

Re: Mini Cooper 1.3MPI 97' - ŁDZ

Post autor: Maciej »

No no robi się ciekawie :) dzisiaj planuje podjechać do garażu. Zdejmę ten czarny parapet i deskę rozdzielczą jak trzeba będzie, dremelem trochę przeszlifuje tam gdzie będzie największy bajzel i zobaczę co to w ogóle pokaże.
Maciek.
Awatar użytkownika
humin
Super użytkownik
Super użytkownik
Posty: 2321
Rejestracja: 01 mar 2007, 21:48
Posiadane auto:
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Mini Cooper 1.3MPI 97' - ŁDZ

Post autor: humin »

Maciej pisze:No no robi się ciekawie :) dzisiaj planuje podjechać do garażu. Zdejmę ten czarny parapet i deskę rozdzielczą jak trzeba będzie, dremelem trochę przeszlifuje tam gdzie będzie największy bajzel i zobaczę co to w ogóle pokaże.
Maciek.


Maciej jesli jeszcze nie widziałeś to zerknij w mój wątek => TUTAJ
w naszym miniaku było podobnie a po odkryciu całości pod spodem ukazały się dodatkowe kwiatki
skończyło się na wycięciu i wymianie całego podszybia oraz wyczyszczeniu i zagruntowaniu całości
Maciej

Re: Mini Cooper 1.3MPI 97' - ŁDZ

Post autor: Maciej »

humin pisze:Maciej ...


Taka małe wytłumaczenia w loginie mam Maciej bo Maciek było już zajęte wiec jak co to Maciek po prostu :)


Po za tym dzięki Humin, Twój temat już oglądałem nie raz ale zapomniałem by teraz poszukać w nim czegoś o podszybiu. Powiem wam że trochę się zaczynam martwić ale co tam dziś pogrzebie i zobaczę co i jak, najwyżej będę ciął (pewnie i tak to potne tylko po to by wiedzieć jak to wygląda..hehe).

Pozdrawiam,
Maciek.
Maciej

Re: Mini Cooper 1.3MPI 97' - ŁDZ

Post autor: Maciej »

Wojowałem ze zdjęciem deski rozdzielczej trzy śruby odkręciłem dwie za bocznymi nawietrznikami i jedna za miejscem na radio. Deska się już prawie wychodzi ale mam wrażenie że coś ją jeszcze trzyma a nie chcę czegoś urwać ?

Po za tym jak zdjąć ten czarny parapet co jest zaraz pod szybą od wewnątrz?

Maciek.
Szolders
Swój Człowiek
Swój Człowiek
Posty: 232
Rejestracja: 05 wrz 2008, 09:24
Posiadane auto:
Lokalizacja: Nysa//Wrocław

Re: Mini Cooper 1.3MPI 97' - ŁDZ

Post autor: Szolders »

Żeby wyjać deske, musisz majac okrecone te trzy srubki ja odchylic do tylu i odczepic kable od zegarow i linke predkosciomierza, bo ona jest najkrotsza i trzyma. Sama deska, przynajmniej moja ma jeszcze na srodku na gorze taki kawalek plastiku z kilkoma zabkami ktore zachaczaja sie wlasnie o ten czarny parapet. Tego parapetu niestety nie sciagalem jeszcze wiec nie pomoge.
Back on the road...
Awatar użytkownika
flapjck1
Maniak
Maniak
Posty: 8845
Rejestracja: 12 lis 2004, 00:45
Posiadane auto: GTM Coupe, Kawasaki Green Racecar
Lokalizacja: Urzut /mazowieckie/
Kontakt:

Re: Mini Cooper 1.3MPI 97' - ŁDZ

Post autor: flapjck1 »

parapet to 3 nakretki 10 mm ( po srodku i przy slupkach ) potem tylko do gory i voila
Zawodowy Szyderca 2 Filip W z Wladyslawowa to nieslowny kretacz i wyludzacz, nie polecam robienia z nim interesow
Awatar użytkownika
markfive
Super użytkownik
Super użytkownik
Posty: 1441
Rejestracja: 08 sty 2010, 17:05
Posiadane auto:
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

korozja podszybia w mini

Post autor: markfive »

Przejrzałem od początku temat dotyczący tego auta by zapoznać się z jego stanem ogólnym. Nie sądzę, że z podszybiem jest aż tak bardzo źle ale pokażę na przykładzie jak być może:
Na ilustracji pierwszej przed wymontowaniem szyby - auto jest brudne ale widać, że wcześniej niektóre skorodowane miejsca były oczyszczone i po prowizorycznym zaklejeniu folią samoprzylepną lekko zaszpachlowane i polakierowane.
Na drugiej ilustracji widać jak się to wszystko posypało po wyjęciu szyby.
Na trzeciej już wspawane podszybie wewnętrzne wycięte z innej lepszej karoserii. Widać, że w tym miejscu zgrzewane są trzy blachy. Podszybie wewnętrzne, przegroda czołowa i podszybie zewnętrzne. Na ilustracji jeszcze nie wspawane.
Załączniki
podszybie2x600.jpg
podszybie2x600.jpg (15.31 KiB) Przejrzano 1766 razy
podszybie1x600.jpg
podszybie1x600.jpg (25.52 KiB) Przejrzano 1766 razy
podszybie0x600.jpg
podszybie0x600.jpg (22.25 KiB) Przejrzano 1768 razy
Maciej

Re: Mini Cooper 1.3MPI 97' - ŁDZ

Post autor: Maciej »

Dobra dzięki. Dziś postaram się to dalej rozebrać :).
Maciek.
Awatar użytkownika
markfive
Super użytkownik
Super użytkownik
Posty: 1441
Rejestracja: 08 sty 2010, 17:05
Posiadane auto:
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

badanie na hamowni i pierwszy wynik

Post autor: markfive »

Znów wracam do tematów poruszonych w poście dot. tego auta dużo wcześniej.
Sprawa pierwszego badania na hamowni, wyniku i udzielonych rad
Andrews_poz pisze:...nie hamuj auta w tym miejscu...Wykres wskazuje przede wszystkim na to,ze auto zostalo zle shamowane...

Domino 1985 pisze:...Może popsuli hamownie tym swoim piekielnym Metro dysponującym wręcz idiotyczną mocą ...


Nic nie wskazuje na to, że pomiar został źle wykonany. Nie wiem jakiego wyniku spodziewacie się po seryjnym silniku o przebiegu około 100 tys km. Nie wiadomo, czy w ogóle cokolwiek w tym silniku czy osprzęcie mającym wpływ na jego pracę było dotychczas wymieniane. Nowy silnik MPI w/g danych fabrycznych, które i tak rzadko kiedy zgodne są z serią powinien mieć 63 KM / 5500 obr i 95 Nm / 3000 obr. Pomiar wykazał 55 KM / 4900 obr i 90 Nm / 2940

Trzeba wziąć pod uwagę takie czynniki jak normalne zużycie eksploatacyjne silnika które wynosi już około 65-70 %.
Ważne są również odpowiedzi na pytania czy ?:

1.Był wymieniany łańcuch rozrządu wraz z kołami i kiedy ostatnio.
2.Świece zapłonowe są nowe lub o minimalnym przebiegu
3.Przewody zapłonowe są w idealnym stanie (przewody tzw "oporowe" czyli obecnie powszechnie stosowane) tracą właściwości z upływem czasu.
4.Układ zasilania podaje paliwo w odpowiedniej ilości i pod odpowiednim ciśnieniem (czy elektryczna pompa w zbiorniku jest pełnosprawna i kiedy ostatnio wymieniony był puszkowy filtr paliwa)
5.Czy był wcześniej wymieniany katalizator (po tym przebiegu ma prawo już działać źle lub powodować nadmierne opory przepływu)

Dlatego w pierwszym rzędzie należało by wyeliminować te ewentualne przyczyny: wymienić łańcuch rozrządu, świece zapłonowe i przewody wysokiego napięcia, filtr paliwa i jeżeli to możliwe sprawdzić ciśnienie paliwa (ale do tego potrzebna jest wizyta w serwisie dysponujacym odpowiednim przyrządem pomiarowym)
Co do katalizatora można go wyeliminować z układu dla zmniejszenia oporów pozostawiając jednak prawidłowo działającą sondę lambda. Przydało by się po przeróbce wydechu skontrolować działanie sondy (też niestety nie da się tego sprawdzić domowymi sposobami)

Mam kilka uwag do zamontowanego wydechu i sposobu jego podwieszenia ale o tym w kolejnym wejściu.

Co do następnego pomiaru to powinno się trzymać zasady wykonywania pomiarów na tej samej hamowni. Jeżeli określone stanowisko ma jakieś specyficzne cechy i swój "błąd pomiarowy" (który ma każda hamownia) to kolejny wynik bedzie zawsze odniesieniem do poprzedniego i wielkość różnicy wykaże.

W Łodzi skorzystać możesz również z usług innej hamowni adres w linku . Mogę polecić ze względu na fakt, że jest to urządzenie V-tech a na hamowniach V-techu dotychczasowe pomiary wielu użytkowników tego forum były robione i porównywane ze sobą.

se7en pisze:...Zawory zrób przed pomiarami na hamowni. Jak zrobisz przelot zamiast katalizatora nic się nie będzie działo oprócz czystości spalin. To opadanie momentu to jest zasługa po części K&N.
Sprawdź jeszcze kiedy masz pełne otwarcie zaworu ssącego (timing wałka) bo być może problem leży w ustawieniu rozrządu.

Uwagi słuszne, być może wkład filtra K&N poprzez fakt stawiania "mniejszego oporu" wpływa na zubożenie mieszanki w wysokim zakresie obrotów ale nie sądzę, że z tego powodu moc / moment aż tak wiele spada.

Natomiast ostatnia rada dotycząca "timingu wałka" wydaje mi się w tym przypadku zupełnie nie stosowna.
Chyba się trochę zagalopowałeś. Udzielasz rady użytkownikowi seryjnego auta. Nie jest on prawdopodobnie mechanikiem, bo nie zadawał by pytań na forum. Timing wałka - czyli precyzyjne ustawienie faz rozrządu wykonuje się podczas składania silnika i na ogół zakładany jest jednocześnie nowy wałek, nowe szklanki popychaczy i koła rozrządu o specjalnym wykonaniu umożliwiajacym precyzyjną regulację. Najpierw trzeba by było ten silnik wymontować z auta, rozebrać, wyjąć wałek rozrządu (w silnikach 1275 nie da się tego w inny prosty sposób wykonać) i sprawdzić w jakim jest stanie. Bo co da sprawdzenie faz czy ustawianie gdy na przykład krzywki są już podtarte.

Moim zdaniem w trakcie przebiegu międzynaprawczego wystarczy wymiana łańcucha rozrządu z kołami i napinacza oraz ustawienie rozrządu na fabryczne znaki.

A co do mocy, to dość dobry i w/g mnie prawidłowy jest wynik MPI Alexandra 61,5 KM / 5362 obr i 95,1 Nm / 3204 obr
Maciej

Re: Mini Cooper 1.3MPI 97' - ŁDZ

Post autor: Maciej »

no no ... trochę brak mi słów :) więc po prostu dzięki za poświęcenie czasu i napisanie tak obszernej opinii Markfive.

Nawiązując do tego co napisałeś to zgadza się nie jestem mechanikiem a moja prawdziwa przygoda z motoryzacją zaczęła się wraz z tym autem i mam nadzieje będzie trwała i trwała.

Z małymi sprawami staram się radzić samemu a z tymi trudniejszymi w łodzi na ul. Rewolucji jest fajny mechanik, na jego pomoc i rade zawsze można liczyć.

Pozdrawiam,
Maciek.
Awatar użytkownika
markfive
Super użytkownik
Super użytkownik
Posty: 1441
Rejestracja: 08 sty 2010, 17:05
Posiadane auto:
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

podwieszenie układu wydechowego

Post autor: markfive »

Piszę bo na razie mam na to czas :grin:
Słońce powoli sie pojawia i wkrótce większość czasu będę spędzał w garażu i tak pewno aż do jesieni.

Aby zakończyć temat moich uwag do wątku dotyczącego Twojego auta, jeszcze coś na temat wydechu i jego podwieszenia.
Ogólnie nie jest źle, ale by było jeszcze lepiej należało by poprawić dwie sprawy :
1. Silnik w Mini umieszczony jest poprzecznie w zwiazku z czym cały układ ma tendencję do wychyleń w płaszczyźnie pionowej czego skutkiem jest pękanie rur i złącz. Od dawna w wielu konstrukcjach problem ten jest eliminowany przez stosowanie tzw. elastycznego łącznika ze stalowym oplotem. W Twoim układzie taki łącznik (krótki ok. 8 - 10 cm) znacznie ograniczył by możliwość pękania rur i zmniejszył drgania całego wydechu. Temat zapewne dobrze jest znany ludziom zajmującym się na co dzień układami wydechowymi rozmaitych aut.
2. Z tyłu poza dwoma punktami które już są przydała by się symetryczna podwieszka końcowa z prawej strony. Gdy jej nie ma często zdarza się, że dwururka po pewnym czasie obraca się na bok i rury wychodzą do tyłu na skos a nie jak należy w poziomie.

Co do zabezpieczenia spawów. Powinny być zaraz po wykonaniu oczyszczone stalową szczotką i zabezpieczone preparatem "Zinc spray" w aerozolu. Tworzy on warstwę cynku na powierzchni stalowej i jest skuteczniejszy od żaroodpornej "srebrzanki".

Poniżej ilustracja opisanych wyżej modyfikacji
Załączniki
exh x 600.jpg
exh x 600.jpg (14.81 KiB) Przejrzano 1673 razy
Awatar użytkownika
se7ven
Super użytkownik
Super użytkownik
Posty: 1532
Rejestracja: 14 sty 2005, 19:46
Posiadane auto: Mini, Triumph Dolomite Sprint, Triumph TR7
Lokalizacja: Cieszyn

Re: badanie na hamowni i pierwszy wynik

Post autor: se7ven »

markfive pisze:Moim zdaniem w trakcie przebiegu międzynaprawczego wystarczy wymiana łańcucha rozrządu z kołami i napinacza oraz ustawienie rozrządu na fabryczne znaki.

Zgadza się tylko, że nie zawsze te pkt. są dobrze nabite na kołach więc warto ten parametr sprawdzać.
Maciej

Re: Mini Cooper 1.3MPI 97' - ŁDZ

Post autor: Maciej »

Udało się, zdjąłem parapet i deskę rozdzielczą.

Stan rdzy; po lewo od kierowcy do okoła kratki nawiewu ruda rządzi niepodzielnie, po drugiej stronie w tych samych okolicach też jest ale nie w tak dużym stopniu, pomiędzy nawiewami jest primo brak jakichkolwiek bąbli nawet. Jeśli chodzi o okolice pod łączeniem (tym na które nachodzi uszczelka od okna) wygląda to dobrze i jest przeciągnięte czymś czarnym gumowatym, od strony komory silnika pod podszybiem też nie widzę rudej.

Jutro porobię foty.

Pozdrawiam,
Maciek.
Awatar użytkownika
flapjck1
Maniak
Maniak
Posty: 8845
Rejestracja: 12 lis 2004, 00:45
Posiadane auto: GTM Coupe, Kawasaki Green Racecar
Lokalizacja: Urzut /mazowieckie/
Kontakt:

Re: Mini Cooper 1.3MPI 97' - ŁDZ

Post autor: flapjck1 »

drapnij kontrolnie to czarne gumowate :D

zeby nie bylo ze rdze w kupie trzyma
Zawodowy Szyderca 2 Filip W z Wladyslawowa to nieslowny kretacz i wyludzacz, nie polecam robienia z nim interesow
Maciej

Re: Mini Cooper 1.3MPI 97' - ŁDZ

Post autor: Maciej »

Zdjęcia z rozebranego podszybia:

http://picasaweb.google.com/11207877283 ... directlink

Co uważacie należało by zrobić z tym?

Pozdrawiam,
Maciek.
ODPOWIEDZ