Chcę robić kapitalny remoncik z rozebraniem auta do gołej blachy, blacharką i lakierowaniem. Będę to robił w garażu u siebie, ale jak coś nie bd mi szło, to albo oddam go do mechanika, albo poproszę o pomoc forumowiczów z okolicy
Na razie planuję dać go mechanikowi by zdjął głowicę i sprawdził czy nie ma wody. Jeśli nie ma, to ładuję lub wymieniam akumulator, leję benzyny i próbuję odpalić. Jak się uda, to wyjeżdżę jakieś 50km i zaczynam go rozbierać do remontu
PS Umowę podpisałem wczoraj, ale autko odbieram we wtorek. Dopiero wtedy Pan Łukasz ma wolną lawetę