IMM - jak było??
Moderator: flapjck1
Re: IMM - jak było??
garbojama jest akurat juz od paru lat. nauczili sie zalatwiac sponsorow, zreszta widac to nie tylko na tym zlocie "garbojama" ale i na stronie "stokrotek" -klub ktory to wszystko organizuje.
mozna tylko im pogratulowac i sprobowac cos z tym zrobic
mikolaj
mozna tylko im pogratulowac i sprobowac cos z tym zrobic
mikolaj
- Saint
- Super użytkownik
- Posty: 1227
- Rejestracja: 04 sty 2005, 22:37
- Posiadane auto:
- Lokalizacja: KR
- Kontakt:
Re: IMM - jak było??
IVO pisze:chociaż wystarczyłoby zaangażować trochę osób przed zlotem oraz w czasie (wiele osób chodziło i z nudów żlopało browarki).
Jak już napisał Jędrzej w innym poście - ludzie przyjeżdżają, płacą i mają całą resztę w dupie. Ci co pomagali robili to bezinteresownie - taki altruistyczny gest, przyjechali wcześniej, płacili każdy za siebie jakby zrobili sobie urlop, pracowali a coponiektórzy zapieprzali przy organizacji, a jak przyszedł czas IMM to grzecznie płacili jeszcze 2 stóweczki za uczestnictwo i pracowali dalej.
Nie można było kogoś "zaangażować" na siłę, bo to dopiero mijałoby się z z celem i stwarzało niemiłe sytuacje. Kto wyraził chęć pomocy, to pomagał. A że niektórzy woleli się lansować i pić z nudów browarki to ich prawo.
Pozatym Garbo- to impreza z nazwy Europejska a IMM - internacionale a więc lepiej chyba porównywać nie do IMM a corocznego klubowego zlotu który też jest "międzynarodowy" . Jeżeli jeszcze wejdziesz na stronę zlotu to jest tam napisane- "przewidywane atrakcje" (czyt. "jak się uda to będzie")
A cena wydaje mi się jest cokolwiek adekwatna - bo chyba trochę inaczej się liczy dla imprezy zamkniętej z ochroną z zewnątrz, wyżywieniem do późnych godzin nocnych-gril. Więc dodaj sobie do Garbojamy ochronę, żarcie i odejmij połowę sponsorów, a zobaczysz co Ci wyjdzie.
Ja podtrzymuję swoją opinię że był wypas i swoje podziękowania/gratulacje dla wszystkich zaangażowanych w przebieg zlotu
Pozdrawiam, Saint
Zawodowy Szyderca
Re: kopia postu z tematu: "następnym razem"
IVO pisze:Wiem, że się wielu narażę, ale może pośród zadowolenia i samouwielbienia, widocznego w postach o IMM 2006, zastanowić by się tak nad kosztami i atrakcyjnością imprezy, choćby przez porównanie z innymi.
Rozpatrując ten tylko przypadek, wychodzi na to, że:
- obie imprezy 3 dniowe,- spanie w namiotach
- IMM wyżywienie zapewnione (nie narzekam, smaczne i niemało), Garbojama - we własnym zakresie
- IMM piwo 5 zł, a tu kupony na 30 razy piwo po 3 zł
- koncerty muzyczne, zabawa nocna, paradny przejazd do miasta - oba zloty, jakość do oceny subiektywnej
- Garbojama - pokaz nocny światło-dźwięk
- " - atrakcyjne położenie nad zalewem, możliwość kąpieli, kajaki, rowery wodne itp
- " - konkurencje zlotowe org. w sobotę, na IMM - niedziela godz.13. błąd taktyczny - zorganizowanie o tej porze, gdy 1/3, a może więcej uczestników już wyjechała. Takie atrakcje zawsze robi się w przeddzień zakończenia, a wyniki ogłasza w tym samym dniu na wieczornej imprezie, a nie na zakończenie zlotu
Jaki procent pierwotnej liczby uczestników był na ogłoszeniu wyników i zamknięciu
A teraz najlepsze - koszty.
Garbojama 25 zl od Garbusa z załogą, IMM 200 zł od osoby, to jest 8 krotnie drożej, a jeśli założyć, że przeważnie przyjeżdżają 2 osoby w aucie, to wychodzi 15 razy więcej
Czy określenie INTERNATIONAL w nazwie zlotu uzasadnia takie koszty?
Zeby nie było, że mówie o czymś bez pojęcia, to wspomnę o IMM 2005 na Słowacji. Oczywiście nie Mini, a Mazda w nazwie. Koszt 500 koron, tj. ok 50 zł za 2 osoby+pojazd. Program można rzec był nawet przeładowany, trzeba było wybierać pomiędzy konkurencjami zręcznościowymi, a np. pokazami tuningowymi czy wykładami nt. ulepszeń. Atrakcją sobotniej nocy był tzw. taniec erotyczny z pełnym striptisem.
Tak wygląda moja łyżka dziegciu do beczki miłych wspomnień z IMM 2006 Podlesice.
Wyciągnijcie wnioski, a ja już ubieram się w sztormiak przd tym co na mnie wylejecie.
pzdr
Witaj
?adnie to porównałeś tylko zapomniałeś o kilku sprawach. IMM nie jest zwykłym zlotem. Mam na myśli regulamin IMM-u do którego muszą się dopasować organizatorzy a nie odwrotnie. 90% uczestników to goście zagraniczni i do nich głównie musimy się dopasować. W knajpce piwo było po 3,50, a po drugiej stronie drogi jeszcze tańsze. 30 piw tańszych o 2zł daje 60zł. Spróbuj zjeść 5 posiłków w knajpce za te pieniądze. Zapominasz też dodać o bezpłatnym piwie i grillu w noc ostatnią, oraz o cenach posiłków płatnych serwowanych przez kuchnie, które były śmieszne [4zł za porcje karczku z grilla] Położenie zlotu- na IMM przyjeżdżają też ludzie którzy nie sypiają w namiotach. Zresztą jak pewnie wiesz było to miejsce rezerwowe i bardzo się podobało gościom z zagranicy. Zawsze można znaleźć inne lepsze. Konkurencje były w programie przewidziane na sobotę, ale ze względu na małą ilość zgłoszeń i miting prezydentów klubów zmuszeni byliśmy przenieś je na niedzielę. Oczywiście mogliśmy je zrobić w sobotę dla około 6 chętnych z naszego kraju, ale podjęliśmy decyzję przeniesienia ich na niedzielę licząc na większą ilość chętnych i to się sprawdziło. Nie wątpliwie brakowało zwykłego megafonu do informowania ludzi z jeżdżącego po obozowisku sam. co się ma dziać za chwilę. Co do kosztów to oczywiście zawsze można twierdzić że były za wysokie, ale biorąc pod uwagę to co za to dostawał każdy uczestnik nie wydają się one wygórowane. Spróbuj spędzić trzy dni na polu namiotowym z wyżywieniem i samochodem, dolicz do tego wieczorne imprezy muzyczne, plus zawartość siatki którą dostawał każdy uczestnik. W Hiszpanii płaciliśmy 70 euro od osoby a za noc z niedzieli na poniedziałek żądano zapłaty. W Anglii płaciliśmy chyba 50 funtów. Co do atrakcji typu striptiz to daruj ale nie mamy po 15 lat. Niewątpliwie wiele rzeczy nie udało się nam zrobić tak jak planowaliśmy ale ocena innych klubów jest wysoce pozytywna. Nasz Amerykański uczestnik zlotu tak to określił: ty jak malarz widzisz szczegóły, co jest zle zrobione ale ja widzę całość. Sądząc po komentarzach zagranicznych myślę że odnieśliśmy spory sukces jako klub i jako Polska i niewątpliwie się z tego cieszę. Równocześnie doskonale wiem co nam nie wyszło lub było zle zrobione, ale moim zdaniem nie są to rzeczy o których napisałeś.
Pozdrawiam serdecznie
Jerzy
Re: IMM - jak było??
ludzie przyjeżdżają, płacą i mają całą resztę w dupie
to mówiąc szczerze to chyba lekka przesada, bo jeżeli ludzie P?AC? i przyjeżdzaja to przede wszystkim mają prawo wymagać a nie czytać potem na forum, że wszystko mają w dupie!
Jak jade do hotelu to również wymagam, żeby ktoś coś zrobił a nie pytam czy czasem umyć okna w swoim pokoju!?
Witaj
Bardzo mnie martwi takie podejście do sprawy i brak identyfikacji z klubem. Ale widać takie czasy. Skoro porównujesz imprezę robioną przez klub do wizyty w hotelu i oczekujesz takiego traktowania przez kolegów z klubu działających społecznie jak od obsługi hotelowej, to chyba cały ten wysiłek i klub nie ma żadnego sensu.
Pozdrawiam
Jerzy
Re: IMM - jak było??
Macko
Zrozumiałem Twój post jako średnią pochwałę zlotu ale zacytowałem to co mnie się wydaje przykre. Każdy ma prawo mieć swoją ocenę i ganić lub ew. chwalić to czy tamto, a naszym obowiązkiem jest wyjaśnić dlaczego tak a nie inaczej się stało. Ale w dalszym ciągu nie widzę możliwości porównywania zlotu do wykupionych wczasów i definiować tego że zapłaciłem i mi się należy. Parafrazując powiedzenie pewnego prezydenta nie pytaj co klub może zrobić dla Ciebie, tylko zastanów się co Ty możesz zrobić dla klubu. Wszystkie elementy zlotu opłacone we wpisowym zostały zrealizowane. Jak już krytykujemy to z sensem. Nikt nie zwrócił uwagi że np. tablice zlotowe były wycięte krzywo??. A były wycinane w nocy z czwartku na piątek przez recepcje przy pomocy Portugalczyków, prawie do rana bo niestety firma wykonująca je zawaliła z wykrojnikiem. I jeszcze jedna sprawa wymagać można od ludzi zatrudnionych, a nie od ludzi poświęcających swój czas pieniądze i urlopy dla dobra sprawy. Nie znaczy to oczywiście że nie można ich krytykować. Wracając do ew. przyszłych IMM-ów w Polsce nie sądzę żeby udało się zrobić następny w ciągu najbliższych 4 lat a w tym czasie niestety po większości z naszych obecnych członków zostanie tylko wpis że byli kiedyś członkami klubu.
Pozdrawiam serdecznie
Jerzy
Zrozumiałem Twój post jako średnią pochwałę zlotu ale zacytowałem to co mnie się wydaje przykre. Każdy ma prawo mieć swoją ocenę i ganić lub ew. chwalić to czy tamto, a naszym obowiązkiem jest wyjaśnić dlaczego tak a nie inaczej się stało. Ale w dalszym ciągu nie widzę możliwości porównywania zlotu do wykupionych wczasów i definiować tego że zapłaciłem i mi się należy. Parafrazując powiedzenie pewnego prezydenta nie pytaj co klub może zrobić dla Ciebie, tylko zastanów się co Ty możesz zrobić dla klubu. Wszystkie elementy zlotu opłacone we wpisowym zostały zrealizowane. Jak już krytykujemy to z sensem. Nikt nie zwrócił uwagi że np. tablice zlotowe były wycięte krzywo??. A były wycinane w nocy z czwartku na piątek przez recepcje przy pomocy Portugalczyków, prawie do rana bo niestety firma wykonująca je zawaliła z wykrojnikiem. I jeszcze jedna sprawa wymagać można od ludzi zatrudnionych, a nie od ludzi poświęcających swój czas pieniądze i urlopy dla dobra sprawy. Nie znaczy to oczywiście że nie można ich krytykować. Wracając do ew. przyszłych IMM-ów w Polsce nie sądzę żeby udało się zrobić następny w ciągu najbliższych 4 lat a w tym czasie niestety po większości z naszych obecnych członków zostanie tylko wpis że byli kiedyś członkami klubu.
Pozdrawiam serdecznie
Jerzy
Re: IMM - jak było??
Witam
Ta dyskusja nie ma najmniejszego sensu bo
1.IMM-u w Polsce przez 3 najbliższe lat nie będzie bo nie ma takiej możliwości.
2.Zaczynasz doczytywać się rzeczy których nie ma w moich postach,” raczej Ty propoagujesz twierdzenie, że jeżeli ja nic dla Klubu nie robie to nie powinienem do niego należeć „ Ciekawe skąd wysnułeś taki wniosek
3.Nie czytasz co pisze bo wyjaśniłem dlaczego konkursy były przeniesione na niedziele
4., a to czy Ci miłośnicy mogą lub chcą pomagać w organizacjach imprez to jest sprawa drugorzędna- i tu się też mylisz z czego wynika że nie znasz statutu.
§5. Klub opiera swoją działalność na pracy społecznej członków
§17. Do obowiązków Członków Zwyczajnych Klubu ("klubowiczów") należy:
a. przestrzeganie statutu, regulaminów i uchwał władz Klubu;
b. czynny udział w pracach Klubu oraz regularne opłacanie składek członkowskich;
Do nikogo nie pije, po prostu jak spojrzysz na rotacje w klubie to sam to zauważysz że ludzie kupują samochody zapisują się do klubu a po krótkim czasie się ich pozbywają z różnych przyczyn i przestają być w klubie.
Czyli wszystko o czym tu piszemy pójdzie w zapomnienie i za 3 lata nikt o tym nie będzie pamiętał. Nie wiem skąd wysnułeś wniosek „ Kto nie jest z nami ten jest przeciwko nam - i to ja widzę w Twoich postach”. Ja tego nie widzę i wydaje mi się że znowu sobie doczytujesz coś między wierszami, czego absolutnie nie ma. Jeśli nie zrozumiałeś o co mi chodziło to trudno może wyjaśnimy to sobie przy okazji spotkania.
Pozdrawiam serdecznie
Jerzy
Ta dyskusja nie ma najmniejszego sensu bo
1.IMM-u w Polsce przez 3 najbliższe lat nie będzie bo nie ma takiej możliwości.
2.Zaczynasz doczytywać się rzeczy których nie ma w moich postach,” raczej Ty propoagujesz twierdzenie, że jeżeli ja nic dla Klubu nie robie to nie powinienem do niego należeć „ Ciekawe skąd wysnułeś taki wniosek
3.Nie czytasz co pisze bo wyjaśniłem dlaczego konkursy były przeniesione na niedziele
4., a to czy Ci miłośnicy mogą lub chcą pomagać w organizacjach imprez to jest sprawa drugorzędna- i tu się też mylisz z czego wynika że nie znasz statutu.
§5. Klub opiera swoją działalność na pracy społecznej członków
§17. Do obowiązków Członków Zwyczajnych Klubu ("klubowiczów") należy:
a. przestrzeganie statutu, regulaminów i uchwał władz Klubu;
b. czynny udział w pracach Klubu oraz regularne opłacanie składek członkowskich;
Do nikogo nie pije, po prostu jak spojrzysz na rotacje w klubie to sam to zauważysz że ludzie kupują samochody zapisują się do klubu a po krótkim czasie się ich pozbywają z różnych przyczyn i przestają być w klubie.
Czyli wszystko o czym tu piszemy pójdzie w zapomnienie i za 3 lata nikt o tym nie będzie pamiętał. Nie wiem skąd wysnułeś wniosek „ Kto nie jest z nami ten jest przeciwko nam - i to ja widzę w Twoich postach”. Ja tego nie widzę i wydaje mi się że znowu sobie doczytujesz coś między wierszami, czego absolutnie nie ma. Jeśli nie zrozumiałeś o co mi chodziło to trudno może wyjaśnimy to sobie przy okazji spotkania.
Pozdrawiam serdecznie
Jerzy
- Beny
- Super użytkownik
- Posty: 2373
- Rejestracja: 08 maja 2005, 20:57
- Posiadane auto: Mini '76 1300, mini van, mini kombi
- Lokalizacja: Kraków
Re: kopia postu z tematu: "następnym razem"
IVO pisze:Wiem, że się wielu narażę, ale może pośród zadowolenia i samouwielbienia, widocznego w postach o IMM 2006, zastanowić by się tak nad kosztami i atrakcyjnością imprezy, choćby przez porównanie z innymi.
Rozpatrując ten tylko przypadek, wychodzi na to, że:
- obie imprezy 3 dniowe,- spanie w namiotach
- IMM wyżywienie zapewnione (nie narzekam, smaczne i niemało), Garbojama - we własnym zakresie
- IMM piwo 5 zł, a tu kupony na 30 razy piwo po 3 zł
- koncerty muzyczne, zabawa nocna, paradny przejazd do miasta - oba zloty, jakość do oceny subiektywnej
- Garbojama - pokaz nocny światło-dźwięk
- " - atrakcyjne położenie nad zalewem, możliwość kąpieli, kajaki, rowery wodne itp
- " - konkurencje zlotowe org. w sobotę, na IMM - niedziela godz.13. błąd taktyczny - zorganizowanie o tej porze, gdy 1/3, a może więcej uczestników już wyjechała. Takie atrakcje zawsze robi się w przeddzień zakończenia, a wyniki ogłasza w tym samym dniu na wieczornej imprezie, a nie na zakończenie zlotu
Jaki procent pierwotnej liczby uczestników był na ogłoszeniu wyników i zamknięciu
A teraz najlepsze - koszty.
Garbojama 25 zl od Garbusa z załogą, IMM 200 zł od osoby, to jest 8 krotnie drożej, a jeśli założyć, że przeważnie przyjeżdżają 2 osoby w aucie, to wychodzi 15 razy więcej
Czy określenie INTERNATIONAL w nazwie zlotu uzasadnia takie koszty?
Zeby nie było, że mówie o czymś bez pojęcia, to wspomnę o IMM 2005 na Słowacji. Oczywiście nie Mini, a Mazda w nazwie. Koszt 500 koron, tj. ok 50 zł za 2 osoby+pojazd. Program można rzec był nawet przeładowany, trzeba było wybierać pomiędzy konkurencjami zręcznościowymi, a np. pokazami tuningowymi czy wykładami nt. ulepszeń. Atrakcją sobotniej nocy był tzw. taniec erotyczny z pełnym striptisem.
Tak wygląda moja łyżka dziegciu do beczki miłych wspomnień z IMM 2006 Podlesice.
Wyciągnijcie wnioski, a ja już ubieram się w sztormiak przd tym co na mnie wylejecie.
pzdr
Drogi IVO!
Porównujesz IMM do zlotu GARBOJAMA i pewnie masz trochę racji, ale!!!!
1. GARBOJAMA to już 6-ta edycja tego zlotu.
2. Za każdym razem na dalewem w Kryspinowie, co powoduje że są wypraciwane pewne sprawdzone schematy
3. Zlot ma charakter otwarty w przeciwieństwie do IMM
Nie będę podawał więcej argumentów za tym że te zloty są nieprównywalne.
Moim marzeniem jest aby coroczne zloty Mini Klubu Polska były coraz lepsze, miały podobną oprawę jak Garbojama i myslę że w ciągu kilku lat możemy dojśc do takiego poziomu, ale IMM rządzi się swoimi prawami i za wyjątkiem niewielkich niedociągnięć organizacyjnych miał wyglądać tak jak wyglądał i za taki właśnie zlot zbieramy pochwały z całej Europy.
A Ty IVO, jeśli czujesz się na siłach, to zaproponuj zrobienie zlotu, określ lokalizację, napisz na forum że potrzbujesz ekipę do pomocy i zróbcie coś fajnego .... kurde to przecież żaden problem ...
Ja będąc szarym człowiekiem, zarabiającym szare pieniądze, przyjechałem na IMM z dziewczyną, byłem w Podlesicach 6 dni, płaciłem za kwatery, za IMM, za jedzenie przed i po zlocie i przez wszystkie te dni zapierdalałem po 14 godzin dziennie mając wieczorami opuchnięte nogi, cała zabawa kosztowała mnie i moją dziewczynę chyba ponad tysiąc złotych i wcale się nie żalę, po prostu jestem szczęśliwy że mogłem brać udział z organizowaniu tego zlotu i mogłem pomóc kilku osobom bez których ten zlot wogóle nie doszedłby do skutku.
A wracając do Grabojamy, to rozumiem że już masz gotowego klasycznego garbusa z przednimi lampami od New Beetle, grillem z passata i tylnymi od Corsy
Mini Countryman Cooper S ALL4 R60 2011
Fiat X1/9 1974, 1300 - w trakcie remontu
Opel Manta B 1979
Fiat X1/9 1974, 1300 - w trakcie remontu
Opel Manta B 1979
- Saint
- Super użytkownik
- Posty: 1227
- Rejestracja: 04 sty 2005, 22:37
- Posiadane auto:
- Lokalizacja: KR
- Kontakt:
Re: IMM - jak było??
BENY!! Ty okrutniku, jak możesz takie rzeczy pisać?
grill jest od Bumiera nie Passata
Pozdrawiam jak zwykle w duchu jedności i przyjaźni, Saint
A wracając do Grabojamy, to rozumiem że już masz gotowego klasycznego garbusa z przednimi lampami od New Beetle, grillem z passata i tylnymi od Corsy
grill jest od Bumiera nie Passata
Pozdrawiam jak zwykle w duchu jedności i przyjaźni, Saint
Zawodowy Szyderca
- Beny
- Super użytkownik
- Posty: 2373
- Rejestracja: 08 maja 2005, 20:57
- Posiadane auto: Mini '76 1300, mini van, mini kombi
- Lokalizacja: Kraków
Re: IMM - jak było??
ale do garbuska to bardzoej od passata bo z bmki to bardziej do mini
Mini Countryman Cooper S ALL4 R60 2011
Fiat X1/9 1974, 1300 - w trakcie remontu
Opel Manta B 1979
Fiat X1/9 1974, 1300 - w trakcie remontu
Opel Manta B 1979
- flapjck1
- Maniak
- Posty: 8845
- Rejestracja: 12 lis 2004, 00:45
- Posiadane auto: GTM Coupe, Kawasaki Green Racecar
- Lokalizacja: Urzut /mazowieckie/
- Kontakt:
Re: IMM - jak było??
macko zaznaczyl wczesniej, to co chce powiedziec, ale ja to sprecyzuje:
jeszcze przed imm-em byl trend taki ze jak ma byc jakas krytyka tego co sie dzieje w sprawie organizacji zlotu to delikatnie mowiac "sp...cie", ten trend utrzymuje sie widze nadal, nie jest dopuszczany zaden glos krytyki...
jeszcze przed imm-em byl trend taki ze jak ma byc jakas krytyka tego co sie dzieje w sprawie organizacji zlotu to delikatnie mowiac "sp...cie", ten trend utrzymuje sie widze nadal, nie jest dopuszczany zaden glos krytyki...
Zawodowy Szyderca 2 Filip W z Wladyslawowa to nieslowny kretacz i wyludzacz, nie polecam robienia z nim interesow
Re: kopia postu z tematu: "następnym razem"
Beny pisze: to rozumiem że już masz gotowego klasycznego garbusa z przednimi lampami od New Beetle, grillem z passata i tylnymi od Corsy
ZłOśLIWIEC
- Beny
- Super użytkownik
- Posty: 2373
- Rejestracja: 08 maja 2005, 20:57
- Posiadane auto: Mini '76 1300, mini van, mini kombi
- Lokalizacja: Kraków
Re: IMM - jak było??
flapjck1 pisze:macko zaznaczyl wczesniej, to co chce powiedziec, ale ja to sprecyzuje:
jeszcze przed imm-em byl trend taki ze jak ma byc jakas krytyka tego co sie dzieje w sprawie organizacji zlotu to delikatnie mowiac "sp...cie", ten trend utrzymuje sie widze nadal, nie jest dopuszczany zaden glos krytyki...
Drogi Flapjack'u
Ależ można krytykować, i to co napisał w kwestii plusów i minusów Maćko to był strzał w dzisiątkę, niezależnie od tego że IMM był udaną imprezą kilka niedociągnieć organizacyjnych było, m.in. brak przenośnego nagłośnienia i brak nagłośnienia w ciągu dnia w namiocie, brak lanego piwa w namiocie na pierwszej imprezie brak łączności typu walkie-talkie kilka niedociągnięć o mniejszym znaczeniu.
Krytyka jak najbardziej słuszna, zresztą już na IMM padło kilka razy stwierdzenie że jest to dla nas wielka nauka i że powinna ta nauka zaprocentować.
Natomiast tak samo jak Ci co krytykują mają do tego prawo, tak samo krytykowani mają prawo się bronić z czego wczoraj srupulatnie skorzystałem
Natomiast z krytyką porównawczą w sytuacji braku wiedzy na temat specyfiki i historii IMM - Garbojama nigdy się nie zgodzę bo to zupełnie co innego robić coś cyklicznie w jednym miejscu przez kilka lat a robić coś jeden, jedyny raz przy bardzo specyficznych wymaganiach stawianych organizatorom IMM.
Zresztą mam pomysł na kolejny temat na forum, który niejako uzupełni naszą dyskusję o zlotach.
Maćko, IMM to impreza na której cały klub powinien zrobić wszystko żeby się dobrze pokazać w Europie, czyli wszyscy powinni byc gotowi żeby ciężko pracować a nie wymagać, wymagać to mogą nasi goście a MKP był gospodarzem imprezy
Ostatnio zmieniony 17 cze 2006, 12:39 przez Beny, łącznie zmieniany 1 raz.
Mini Countryman Cooper S ALL4 R60 2011
Fiat X1/9 1974, 1300 - w trakcie remontu
Opel Manta B 1979
Fiat X1/9 1974, 1300 - w trakcie remontu
Opel Manta B 1979
Re: IMM - jak było??
Ja rozumiem że Maciek i Ivo wyrazili swoje zdanie. Myślę, że powiedzieli o niedociągnięciach nie dlatego żeby komuś dokopać tylko żeby na przyszłość pamiętać o sprawach, które poruszyli. Nie sądzę, żeby chcieli atakować kogokolwiek z organizatorów, którym należy się szacunek za zorganizowanie imprezy przy takich przeciwnościach losu jakie wystąpiły i przy tak ograniczonym budżecie.
Re: IMM - jak było??
no dobra chlopaki posmarowalismy sobie i koniec nie ma co gadac, wiadomo trzeba miec zestaw obowiazkowy na karzdy zlot ja sie prywatnie bede zaopatrzac w cb i polecam wszystkim miniakomaniakom to samo, za jakies 400zl jest caly zestaw. megafon mozna kupic klubowy to sa jakies smieszne pieniadze a naglosnienie tez mozna kupic na klub tylko kto to do miniaka zmiesci heh pozatym co do klubowych zakupow to trzeba to ustalic w szerszym gronie!!
i niema co juz wywlekac karzdy wie o co chodi kto byl i kto nie byl
i niema co juz wywlekac karzdy wie o co chodi kto byl i kto nie byl
- Saint
- Super użytkownik
- Posty: 1227
- Rejestracja: 04 sty 2005, 22:37
- Posiadane auto:
- Lokalizacja: KR
- Kontakt:
Re: IMM - jak było??
Co do odpowiedzi Maćka : może twierdze że zlot był super i wyrażałem się o nim w samych superlatywach, ale takie było moje odczucie, mój pkt widzenia - jechałem do Podlesic z przeświadczeniem że nawet połowa punktów programu zlotu nie zostanie osiągnięta - po szeptach jakie mnie dobiegły. Więc zrozum mój komentarz gdy zostałem tak mile zaskoczony - po prostu nie zwracałem większej uwagi na niedociągnięcia - oczywiście trochę było przykro że plan rozszedł się po kościach ale tak już to bywa, trochę dziwnie że nie było muzyki przez cały czas dobiegającej chociażby z bliżej nieokreślonego miejsca - nie mówię to o Motoxie , ale tak też się zdarza
Pozdrawiam, Saint
ps. Maćko, zapomniałeś wspomnieć o kolejkach do przysznicy, więc zrobię to ja Pozdrawiam jeszcze raz, Saint
Pozdrawiam, Saint
ps. Maćko, zapomniałeś wspomnieć o kolejkach do przysznicy, więc zrobię to ja Pozdrawiam jeszcze raz, Saint
Zawodowy Szyderca