pajor pisze:Decyzja zapadła ...Zostaje przy hamulcach bebnowych tylko przetloczonych pod 10". Mysle ze moze byc ok, a jezeli beda to tylko spowalniacze a nie hamulce to wtedy bedzie sie myslalo.
W sumie to nie rozumiem w ogóle Twojej koncepcji. Przy czym zostajesz i o jakim "przetłoczeniu" czy przetoczeniu (chyba tak chciałes napisć) mówisz, skoro masz z przodu hamulce tarczowe 8,4" do 12". Jeżeli chcesz z przodu mieć również bębny to trzeba zmienić cały komplet w tym zwrotnice, zespoły hamulcowe ( cylinderki, przewody, szczęki, bębny, piasty ) i również zewnętrzne przeguby napędowe na półosiach. Skąd weźmiesz te części w stanie gwarantujacym bezpieczeństwo - ze złomu z przed 84 roku ?. Trzeba by to wszystko od nowa regenerować i być może wiele elementów wymienić na nowe. Hamulce bębnowe z przodu są na dzisiejsze warunki ruchu nie do przyjęcia. Trzeba by jeździć powoli i dodatkowo uważać by ktoś nie wjechał Ci "przed nosem" na pas i gwałtownie zwolnił. Dla mnie to bezsens, chyba że nie będziesz w ogóle jeździł na co dzien tylko okazyjnie na zlot / paradę starych aut.
Rozsądne w/g mnie rozwiązanie to pozostanie tymczasem na 12 calach i wąskich stalówkach jeżeli taki image auta Ci odpowiada i spokojne podejście do tematu tarcz w 10 -tki. Można tą koncepcję szykować poza autem co nie przeszkodzi w jego użytkowaniu i po dopracowaniu tematu wymienić bez potrzeby wielkiej rewolucji czy stawiania auta w tym celu na kilka miesięcy eksperymentów
Ostatnio zmieniony 04 lis 2011, 19:43 przez
markfive, łącznie zmieniany 1 raz.