Witam. Jestem tu nowa i zarejestrowałam się, bo mam pewien problem i nie wiem, co zrobić.

Otóż mojego Mini Coopera mam trochę ponad miesiąc i ostatnio zdarzyło mi się najpierw porysować lusterko i nadkole, a zaraz potem przód auta, bo (wstyd się przyznać), ale uderzyłam w ścianę podczas parkowania. Z tym lusterkiem i nadkolem to żaden problem, bo da się to łatwo zatuszować i nie widać tego prawie, ale martwię się o przód strasznie! Nie wiem, co z tym zrobić, czy da się to uratować na własną rękę, czy mam udać się do jakiegoś lakiernika? Jutro zrobię zdjęcie i zamieszczę tutaj. Po prostu są rysy i jakby zdrapał się trochę lakier. Nie rzuca się bardzo w oczy, ale jednak widać. Mama nie może tego zauważyć, bo mnie dosłownie zabije. Jestem świeżym kierowcą i cudem wybłagałam na rodzicach Mini Coopera i teraz trochę żałuję, bo boję się, że go zniszczę zupełnie
*W miarę możliwości proszę o łagodne traktowanie i nie ocenianie moich zdolności jako kierowcy, bo naprawdę nie jestem w stanie wytłumaczyć, czemu podczas całej nauki jazdy nigdy w życiu nie zrobiłam choć jednej rysy, a na własnym aucie już dwa tego typu wypadki.

*