Kilka pytań o Mini Cooper'a S R53
Kilka pytań o Mini Cooper'a S R53
Przymierzam się do zakupu Coopera S, przeczytałem już kilka wątków na forum i co nie co mam już temat nakreślony. Wyczytałem, że najlepiej kupić jak najmłodszy model poliftowy. Moje pytanie z tym związane jest następujące;
1. Jak wygląda trwałość silnika?
2. Ile km przejechaliście swoimi cooperami i ile mają na liczniku?
Zakładając taką sytuacje, że w jednej cenie mamy model przedliftowy z przebiegiem ok 90kkm oraz poliftowy z przebiegiem 150kkm, Czy poliftowy jest na tyle lepszy, że warto go kupić mimo 60kkm więcej na liczniku? (oczywiście zakładamy, że przebiegi są prawdziwe. samochody nie były bite i dbano o nie tak samo)
3. Jak dobrze prowadzi się cooper s?
Nie miałem okazji jeszcze nim jeździć, niestety. Mieszkam jednak w takim miejscu gdzie w promieniu 30kkm najdłuższa prosta ma 200m i prowadzenie ma WIELKIE znaczenie.
Czy możecie to jakoś porównać do; corsy opc, 206rc, 207rc, clio sport a może do imprezy gt?
4. Czy montowaliście do przedlifta szperę?
Czy pasuje tu tylko poliftowa z "opcji", czy może są jakieś inne dostępne na rynku części tuningowych jak Quaife ?
5. Co zmienialiście w zawieszeniu?
Jak już jesteśmy przy tych zakrętach to czy ktoś z Was zmieniał stabilizatory? gumki w wahaczach na powerflexy? łączniki na metalowe, itd? Jak wygląda dostępność tego typu części?
6. Jak jest z wytrzymałością sprzęgła?
Rozumiem, że recepta na moc jest dość prosta. Mniejsze kółko kompresora + remap i ok 200KM mamy pewne. Jak wygląda w tym przypadku wytrzymałość sprzęgła i skrzyni biegów. Rozumiem, że nie jest to "żaden" przyrost gdyż wersja JCW miała te parametry, więc przeniesienie napędu powinno pracować bez problemu.
7. Czy jeździcie cooperem rodzinnie?
Na koniec kwestia małych i dużych wycieczek w 3 osobowym składzie. Umiemy się pakować i raczej nie przeraża mnie brak bagażnika. Chciałbym jednak zaczerpnąć Waszej opinii. Jak to jest u Was?
No i to chyba tyle na razie.
Pozdrawiam
mammut
1. Jak wygląda trwałość silnika?
2. Ile km przejechaliście swoimi cooperami i ile mają na liczniku?
Zakładając taką sytuacje, że w jednej cenie mamy model przedliftowy z przebiegiem ok 90kkm oraz poliftowy z przebiegiem 150kkm, Czy poliftowy jest na tyle lepszy, że warto go kupić mimo 60kkm więcej na liczniku? (oczywiście zakładamy, że przebiegi są prawdziwe. samochody nie były bite i dbano o nie tak samo)
3. Jak dobrze prowadzi się cooper s?
Nie miałem okazji jeszcze nim jeździć, niestety. Mieszkam jednak w takim miejscu gdzie w promieniu 30kkm najdłuższa prosta ma 200m i prowadzenie ma WIELKIE znaczenie.
Czy możecie to jakoś porównać do; corsy opc, 206rc, 207rc, clio sport a może do imprezy gt?
4. Czy montowaliście do przedlifta szperę?
Czy pasuje tu tylko poliftowa z "opcji", czy może są jakieś inne dostępne na rynku części tuningowych jak Quaife ?
5. Co zmienialiście w zawieszeniu?
Jak już jesteśmy przy tych zakrętach to czy ktoś z Was zmieniał stabilizatory? gumki w wahaczach na powerflexy? łączniki na metalowe, itd? Jak wygląda dostępność tego typu części?
6. Jak jest z wytrzymałością sprzęgła?
Rozumiem, że recepta na moc jest dość prosta. Mniejsze kółko kompresora + remap i ok 200KM mamy pewne. Jak wygląda w tym przypadku wytrzymałość sprzęgła i skrzyni biegów. Rozumiem, że nie jest to "żaden" przyrost gdyż wersja JCW miała te parametry, więc przeniesienie napędu powinno pracować bez problemu.
7. Czy jeździcie cooperem rodzinnie?
Na koniec kwestia małych i dużych wycieczek w 3 osobowym składzie. Umiemy się pakować i raczej nie przeraża mnie brak bagażnika. Chciałbym jednak zaczerpnąć Waszej opinii. Jak to jest u Was?
No i to chyba tyle na razie.
Pozdrawiam
mammut
-
- Wiarus
- Posty: 537
- Rejestracja: 03 gru 2011, 23:21
- Posiadane auto:
- Lokalizacja: Szczecinek/Poznań
Re: Kilka pytań o Mini Cooper'a S R53
ja ci powiem tylko jak wyglada kwestia wycieczek w 3 osoby
wysoki kierowca + 2 kobiety ~170cm jada bez problemu
bagaze o ile oczywicie nie ladujesz walizki, ktora ze wzgledu na ksztalt uniemozliwia wlozenie czegokolwiek innego, a kilka "miekkich" toreb, dla 2 osob spokojnie w bagazniku, dla 3 mozna rzucic zawsze jakas lekka torbe z ubraniami na siedzenie, ew zlozyc jedna polowe kanapy i bagaz przypiac pasami
wysoki kierowca + 2 kobiety ~170cm jada bez problemu
bagaze o ile oczywicie nie ladujesz walizki, ktora ze wzgledu na ksztalt uniemozliwia wlozenie czegokolwiek innego, a kilka "miekkich" toreb, dla 2 osob spokojnie w bagazniku, dla 3 mozna rzucic zawsze jakas lekka torbe z ubraniami na siedzenie, ew zlozyc jedna polowe kanapy i bagaz przypiac pasami
There's two muffins sitting side by side in a muffin tin in the oven. One muffin says to the other, "Boy, it's hot in here!", and the other one says, "Holy Crap! A talking muffin!".
Re: Kilka pytań o Mini Cooper'a S R53
Dzięki,Brennt pisze:ja ci powiem tylko jak wyglada kwestia wycieczek w 3 osoby
wysoki kierowca + 2 kobiety ~170cm jada bez problemu
bagaze o ile oczywicie nie ladujesz walizki, ktora ze wzgledu na ksztalt uniemozliwia wlozenie czegokolwiek innego, a kilka "miekkich" toreb, dla 2 osob spokojnie w bagazniku, dla 3 mozna rzucic zawsze jakas lekka torbe z ubraniami na siedzenie, ew zlozyc jedna polowe kanapy i bagaz przypiac pasami
też to tak optymistycznie widzę


Pozdrawiam
mammut
ps Szpere już znalazłem

- pididi
- Super użytkownik
- Posty: 1090
- Rejestracja: 19 cze 2008, 20:39
- Posiadane auto: Clubman JCW LCI
- Lokalizacja: Poznań
Re: Kilka pytań o Mini Cooper'a S R53
1. Zdarzają się przebiegi i po 200000 mil za oceanem w MCSach a czasem przy przebiegu rzędu 150k km kompresor może nadawać się do regeneracji/wymiany, nie ma tu reguły niestety. Ogólnie silnik jest prosty i wytrzymały, ale sam miałbym niezły orzech do zgryzienia z wyborem 90k vs 150k km i przed-polift. Trudny wybór!mammut pisze:Przymierzam się do zakupu Coopera S, przeczytałem już kilka wątków na forum i co nie co mam już temat nakreślony. Wyczytałem, że najlepiej kupić jak najmłodszy model poliftowy. Moje pytanie z tym związane jest następujące;
1. Jak wygląda trwałość silnika?
2. Ile km przejechaliście swoimi cooperami i ile mają na liczniku?
Zakładając taką sytuacje, że w jednej cenie mamy model przedliftowy z przebiegiem ok 90kkm oraz poliftowy z przebiegiem 150kkm, Czy poliftowy jest na tyle lepszy, że warto go kupić mimo 60kkm więcej na liczniku? (oczywiście zakładamy, że przebiegi są prawdziwe. samochody nie były bite i dbano o nie tak samo)
3. Jak dobrze prowadzi się cooper s?
Nie miałem okazji jeszcze nim jeździć, niestety. Mieszkam jednak w takim miejscu gdzie w promieniu 30kkm najdłuższa prosta ma 200m i prowadzenie ma WIELKIE znaczenie.
Czy możecie to jakoś porównać do; corsy opc, 206rc, 207rc, clio sport a może do imprezy gt?
4. Czy montowaliście do przedlifta szperę?
Czy pasuje tu tylko poliftowa z "opcji", czy może są jakieś inne dostępne na rynku części tuningowych jak Quaife ?
5. Co zmienialiście w zawieszeniu?
Jak już jesteśmy przy tych zakrętach to czy ktoś z Was zmieniał stabilizatory? gumki w wahaczach na powerflexy? łączniki na metalowe, itd? Jak wygląda dostępność tego typu części?
6. Jak jest z wytrzymałością sprzęgła?
Rozumiem, że recepta na moc jest dość prosta. Mniejsze kółko kompresora + remap i ok 200KM mamy pewne. Jak wygląda w tym przypadku wytrzymałość sprzęgła i skrzyni biegów. Rozumiem, że nie jest to "żaden" przyrost gdyż wersja JCW miała te parametry, więc przeniesienie napędu powinno pracować bez problemu.
7. Czy jeździcie cooperem rodzinnie?
Na koniec kwestia małych i dużych wycieczek w 3 osobowym składzie. Umiemy się pakować i raczej nie przeraża mnie brak bagażnika. Chciałbym jednak zaczerpnąć Waszej opinii. Jak to jest u Was?
No i to chyba tyle na razie.
Pozdrawiam
mammut
2. Niedawno strzeliło 80000, polift - odpukać trzyma się nieźle, zużycie oleju w normie, patrząc po ciśnieniu kompresor w stanie dobrym.
3. Ogólnie spoko - bezpośrednio. Biegi wchodzą precyzyjnie, zapinają się pewnie. Kierownica działa stosunkowo ciężko, nie jest tak idiotycznie jak w niektórych autach, gdzie można prowadzić dwoma palcami i zero wyczucia... Oczywiście lubi zaryć przodem, zestaw grubszych stabilizatorów zmienia auto masakrycznie. Tylna oś wielowahaczowa.
4. Jest Quaife, Kaaz, OS Giken i pewnie inne. Nie wiem jak wygląda kwestia ogarnięcia OEM szpery w przedlifcie niestety.
5. Jest spoko, sam wymieniłem zawieszenie na gwint, gumki na polibusze, grubszy stabilizator, camber plates'y blabla - części jest multum.
6. Bez problemu ogarnia, nawet w mocniejszych autach. Ew. dostępna jest cała gama Clutchmasters i wiele innych opcji.
7. Nie, bo koła ocierają

static
- Babak
- Swój Człowiek
- Posty: 358
- Rejestracja: 22 mar 2010, 23:04
- Posiadane auto: Mini Cooper S R53
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Kilka pytań o Mini Cooper'a S R53
To teraz coś ode mnie ale tak żebym nie powtarzał kolegów:
1. Tu jest różnie, ale ogólnie nie należą do super trwałych. Osprzęt ma kilka wad wrodzonych (gdzieś jest o tym artykuł po angielsku), trzeba pilnować zbiorniczka płynu chłodzącego który lubi mieć wycieki i poziomu oleju bo ogólnie ten silnik trochę go je. Ja osobiście jestem osobą która przeszła wymianę silnika przez jeżdżenie na sucho poprzedniej właścicielki.
2. w tej chwili mam 166 000km, przefrunąłem 80 000km.
3. zajebiście dobrze się prowadzi, uważać trzeba na poślizgi bo przy kontrach krótka dupa nie wybacza błędów. Przy nierównej-Polskiej nawierzchni często małe koła tracą przyczepność.
4. szpera jest w planach!
5. Super wytrzymałe Bilsteiny B6 na standardowych sprężynach także musiały być sprasowane.
6. Sprzęgło z miernych materiałów. Ja swoje poddałem regeneracji z lepszych wytrzymalszych tarcz w firmie specjalizującej się w regen. sprzęgieł.
7. Do recepty dodał bym wycięcie katalizatora ;D
8. Co do osobowej pojemności miniaka to często mnie dziwią narzekania większości ludzi bo ja mam 187cm wzrostu i z przyzwyczajenia siedzę blisko kierownicy na sportowo także za mną osoba 190 spokojnie ma miejsce na nogi i głowę. Najlepiej obszerność miejsc obrazuję hipotetyczna sytuacja gdzie siedzą 4 osoby po 180-190cm, paradoksalnie więcej miejsca jest z tyłu jest za kierowcą niż za pasażerem, który zwykle jest bardziej odsunięty przez idiotycznie nisko zamocowany schowek. 3 osoby mądrze spakowane na tydzień pojadą. 4 osoby jechaliśmy na 2-3 dni np na jakiś koncert. Zwykle na dłuższe wakacje jeździmy we dwójkę, ale wtedy po złożonej kanapie mieszczą się bagaże 4ech osób (pod dach). Ja mam 233KM i w trasie nie przekraczając 150km/h spalił mi 8.5l/100km także nie ma tragedii, można je uznać że jak potrzeba to jest rodzinne
Pozdrawiam
1. Tu jest różnie, ale ogólnie nie należą do super trwałych. Osprzęt ma kilka wad wrodzonych (gdzieś jest o tym artykuł po angielsku), trzeba pilnować zbiorniczka płynu chłodzącego który lubi mieć wycieki i poziomu oleju bo ogólnie ten silnik trochę go je. Ja osobiście jestem osobą która przeszła wymianę silnika przez jeżdżenie na sucho poprzedniej właścicielki.
2. w tej chwili mam 166 000km, przefrunąłem 80 000km.
3. zajebiście dobrze się prowadzi, uważać trzeba na poślizgi bo przy kontrach krótka dupa nie wybacza błędów. Przy nierównej-Polskiej nawierzchni często małe koła tracą przyczepność.
4. szpera jest w planach!
5. Super wytrzymałe Bilsteiny B6 na standardowych sprężynach także musiały być sprasowane.
6. Sprzęgło z miernych materiałów. Ja swoje poddałem regeneracji z lepszych wytrzymalszych tarcz w firmie specjalizującej się w regen. sprzęgieł.
7. Do recepty dodał bym wycięcie katalizatora ;D
8. Co do osobowej pojemności miniaka to często mnie dziwią narzekania większości ludzi bo ja mam 187cm wzrostu i z przyzwyczajenia siedzę blisko kierownicy na sportowo także za mną osoba 190 spokojnie ma miejsce na nogi i głowę. Najlepiej obszerność miejsc obrazuję hipotetyczna sytuacja gdzie siedzą 4 osoby po 180-190cm, paradoksalnie więcej miejsca jest z tyłu jest za kierowcą niż za pasażerem, który zwykle jest bardziej odsunięty przez idiotycznie nisko zamocowany schowek. 3 osoby mądrze spakowane na tydzień pojadą. 4 osoby jechaliśmy na 2-3 dni np na jakiś koncert. Zwykle na dłuższe wakacje jeździmy we dwójkę, ale wtedy po złożonej kanapie mieszczą się bagaże 4ech osób (pod dach). Ja mam 233KM i w trasie nie przekraczając 150km/h spalił mi 8.5l/100km także nie ma tragedii, można je uznać że jak potrzeba to jest rodzinne

Pozdrawiam
- Babak
- Swój Człowiek
- Posty: 358
- Rejestracja: 22 mar 2010, 23:04
- Posiadane auto: Mini Cooper S R53
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Kilka pytań o Mini Cooper'a S R53
aha i jeszcze co do wyboru polift/przedlift. Zależy jaki jest stosunek przebiegu do ceny.
Nie rezygnował bym zupełnie z przed liftowych.
Natomiast, pamiętać należy, że zjawisko planowanego postarzania produktów świetnie się spisuję w samochodach o większych przebiegach.
Np. ja przy 160 000km, przedlift miałem sporo dupereli już do wymiany i przy okazji wymiany silnika zrobiłem to:
napinacz paska kompresora, kompresor który się zatarł od nieszczelności, tu zamek drzwi się zaciął, tam czujniki parkowania padły, regulacja przesuwania fotela, zacinający się mechanizm szyberdachu, przerdzewiały wydech, regeneracja pompy wspomagania i sprzęgła, regeneracja zacisków tył, w między czasie padł alternator bo już przerdzewiał, później przetwornica ksenonu...
także trochę takich dupereli było. Wszystko przyszło falą tak po 150 000km.
Ale, wiadomo wiele zależy od sposobu użytkowania, dróg po jakich auto dotąd jeździło czy też klimatu.
Np. pewien mechanik spec od miniaków zauważył, że miniaki które większość żywota przejeździły w krajach gdzie się porządnie odśnieża i sypie jakimś specyfikiem a nie solą to dupska (tylne klapy) nie rdzewieją tak jak "Polski miniak".
W kwestii zużycia części eksploatacyjnych to nie jest tak źle.
Nawet przy ostrym hamowaniu klocki szybko nie schodzą bo auto nie jest ciężkie,
jak na tak twarde zawieszenie amorki sporo wytrzymują, tylko często gumy stabilizatorów trzeba wymieniać.
Z moich doświadczeń i obserwacji na forum najbardziej bolącą wymianą ekspoat. (stosunek częstotliwości do ceny) to pompa wspomagania.
Nie rezygnował bym zupełnie z przed liftowych.
Natomiast, pamiętać należy, że zjawisko planowanego postarzania produktów świetnie się spisuję w samochodach o większych przebiegach.
Np. ja przy 160 000km, przedlift miałem sporo dupereli już do wymiany i przy okazji wymiany silnika zrobiłem to:
napinacz paska kompresora, kompresor który się zatarł od nieszczelności, tu zamek drzwi się zaciął, tam czujniki parkowania padły, regulacja przesuwania fotela, zacinający się mechanizm szyberdachu, przerdzewiały wydech, regeneracja pompy wspomagania i sprzęgła, regeneracja zacisków tył, w między czasie padł alternator bo już przerdzewiał, później przetwornica ksenonu...
także trochę takich dupereli było. Wszystko przyszło falą tak po 150 000km.
Ale, wiadomo wiele zależy od sposobu użytkowania, dróg po jakich auto dotąd jeździło czy też klimatu.
Np. pewien mechanik spec od miniaków zauważył, że miniaki które większość żywota przejeździły w krajach gdzie się porządnie odśnieża i sypie jakimś specyfikiem a nie solą to dupska (tylne klapy) nie rdzewieją tak jak "Polski miniak".
W kwestii zużycia części eksploatacyjnych to nie jest tak źle.
Nawet przy ostrym hamowaniu klocki szybko nie schodzą bo auto nie jest ciężkie,
jak na tak twarde zawieszenie amorki sporo wytrzymują, tylko często gumy stabilizatorów trzeba wymieniać.
Z moich doświadczeń i obserwacji na forum najbardziej bolącą wymianą ekspoat. (stosunek częstotliwości do ceny) to pompa wspomagania.
-
- Wiarus
- Posty: 537
- Rejestracja: 03 gru 2011, 23:21
- Posiadane auto:
- Lokalizacja: Szczecinek/Poznań
Re: Kilka pytań o Mini Cooper'a S R53
najwazniejsze to to, czy to 150kkm to faktycznie 150kkm (to samo sie tyczy 80kkm). Pozniej sie okaze, ze nie wybierasz miedzy przedliftem z 80kkm tylko z 200k, a poliftem ze 150kkm (i odwrotnie)
There's two muffins sitting side by side in a muffin tin in the oven. One muffin says to the other, "Boy, it's hot in here!", and the other one says, "Holy Crap! A talking muffin!".
Re: Kilka pytań o Mini Cooper'a S R53
Babak, dziękuje serdecznie za wyczerpującą odpowiedz.
Brennt, specjalnie napisałem:
Brennt, specjalnie napisałem:
żeby wykluczyć rozmowy o tym czy przebieg jest prawdziwy czy nie. Nie wybieramy z pośród konkretnych aut. Skupiamy się na tym "wyimaginowanym" przypadku jak na "polskie" warunki gdzie wszystko jest uczciwe.(oczywiście zakładamy, że przebiegi są prawdziwe. samochody nie były bite i dbano o nie tak samo)
- Babak
- Swój Człowiek
- Posty: 358
- Rejestracja: 22 mar 2010, 23:04
- Posiadane auto: Mini Cooper S R53
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Kilka pytań o Mini Cooper'a S R53
no ja auto kupiłem od kumpeli która z salonu kupiła + auto jest z 2003 a znamy się od 2005 
Trzeba przyznać że nie jest łatwo kupić samochód z uczciwym przebiegiem a niestety, (w tej sytuacji niestety) po wnętrzu bmw i miniaków ciężko rozpoznać, że auto ma spory przebieg. W Polsce zapomnij o kupowaniu używek chyba, że auto pokazowe z salonu albo pierwszy właściciel z kartą serwisową z ASO bo wtedy i w bazie i w karcie wpisują przebieg. Bezpieczniej jest zza granicy zachodniej, ale pamiętaj że uczciwe egzemplarze to już zupełnie inna półka cenowa niż to co obserwujesz w Polsce, gdzie mamy oporowo zaniżone ceny aut przez szroty.
Kumpel który sprowadzał fury z USA mówił, że w Niemieckim porcie Polskie lawety odbierały po pożarowe wraki także ...hmmm... jest refleksja.

Trzeba przyznać że nie jest łatwo kupić samochód z uczciwym przebiegiem a niestety, (w tej sytuacji niestety) po wnętrzu bmw i miniaków ciężko rozpoznać, że auto ma spory przebieg. W Polsce zapomnij o kupowaniu używek chyba, że auto pokazowe z salonu albo pierwszy właściciel z kartą serwisową z ASO bo wtedy i w bazie i w karcie wpisują przebieg. Bezpieczniej jest zza granicy zachodniej, ale pamiętaj że uczciwe egzemplarze to już zupełnie inna półka cenowa niż to co obserwujesz w Polsce, gdzie mamy oporowo zaniżone ceny aut przez szroty.
Kumpel który sprowadzał fury z USA mówił, że w Niemieckim porcie Polskie lawety odbierały po pożarowe wraki także ...hmmm... jest refleksja.
Re: Kilka pytań o Mini Cooper'a S R53
Spokojnie, nie mieszkam w Polsce i nie zamierzam kupić w Polsce samochodu.
Tu gdzie mieszkam mam około 50 cooperów s do oglądnięcia w interesującej mnie cenie. I to po odliczeniu bitych lekko (bo mocno już są w PL), tych z przebiegiem większym od 150kkm, tych co mi się kolor nie podoba i tych wszystkich innych co mają stare badania itd. Tak więc to jest nieco inny rynek niż w PL
Tu gdzie mieszkam mam około 50 cooperów s do oglądnięcia w interesującej mnie cenie. I to po odliczeniu bitych lekko (bo mocno już są w PL), tych z przebiegiem większym od 150kkm, tych co mi się kolor nie podoba i tych wszystkich innych co mają stare badania itd. Tak więc to jest nieco inny rynek niż w PL
