Dwa tygodnie temu zauważyłem, punktowy opór przy kręceniu kierownicą.
Zauważalny tylko w czasie jazdy - mogę wychylić kierownicę po ~15 stopni w każdą stronę, następnie wyczuwam opór i mogę dalej kręcić (ale wciąż z większym oporem). Pompa działa normalnie, jęczy wtedy kiedy trzeba, na postoju wszystko gra.

Pierwszy raz zauważyłem objaw kilka chwil po uderzeniu skręconymi kołami w koleinę podczas skręcania na skrzyżowaniu.
Myślałem, że to może coś ze zbieżnością (od uderzenia), okazało się, że krzyżak kolumny kierowniczej był suchy jak pieprz. Mechanik nasmarował i wszystko wróciło do normy. Do dzisiaj - objawy te same.
Jakieś sugestie, pomysły?