monsterk pisze:Gruba robota się szykuje...
I wszystko co dalej napisał
monster to prawda.
Mało, ...prawdopodobnie jest to tylko część prawdy czyli obrazowo mówiąc "wierzchołek góry lodowej". Teraz obejrzałem jeszcze raz piękne zdjęcia auta z początku tematu i złożyłem to w całość.
Przed sprzedażą jeszcze w niemczech samochód był dość "profesjonalnie" przygotowany do sprzedaży (przygotowany - nie naprawiany a to spora różnica). Prawdopodobnie położony został nowy lakier na całości być może nawet po demontażu szyb i tapicerki by nie było "widocznych śladów. Już wtedy auto miało widoczne początki korozji ale to co na wierzchu, zostało tymczasowo "zaleczone".
To co widać na zdjęciach w okolicy nawiewów / wlotów powietrza do wnętrza i w narożach nadkoli to juz korozja bardzo zaawansowana.
W swoich "projektach" co do zamiany na flip front optymistycznie zakładasz, że auto skorodowane jest tylko w tych miejscach a reszta jest super. Jeżeli zabierzesz się za "poważniejszą robotę" do czego nalezało by wymontować wiekszość elementów wyposażenia karoserii i dostać sie do rozmaitych zakamarków (boczne kieszenie tylne, podłoga, blachy nad tylnym wózkiem, tylny pas, tylne naroża nadkoli itd. itp.) szybko okaże się że naprawiać trzeba wszystko no i po tym konserwować i lakierować od nowa całość.
A to są już bardzo poważne problemy i ogromne koszty zazwyczaj kilka razy większe niż po wstępnych przymiarkach.
Moja rada - teraz wyczyść wszystko do czego masz dostęp i zabezpiecz odpowiednimi środkami. Ubytki blach po wycięciu totalnej korozji możesz prowizorycznie naprawić stosując wstawki z blachy nawet klejone klejem epoksydowym. Nie wolno w ten sposób naprawiać elementów konstrukcyjnych - tylko poszycie. Jeżeli zaczniesz to spawać mogą wypalać się kolejne dziury bo do "sita" i blachy mocno skorodowanej spawanie nie ma sensu. Poza tym w ten sposób nie powiększysz znacznie obszaru wymagającego usuniecia lakieru i lakierowania większych powierzchni. Jeżeli zrobisz to starannie konieczne bedą zaprawki lakiernicze a to jest wykonalne z pomocą dobrego lakiernika.
Jak już to zrobisz to wtedy dopiero zastanawiaj sie co dalej. Czy decydować się na kompletny remont karoserii, czy i kiedy? sprzedać auto dopóki dobrze się prezentuje.
Wielu kolegów ze mną się zapewne nie zgodzi i bedą doradzać Ci "porządną" naprawę z wymianą podszybia trójkątów itd. Ale idąc tym szlakiem możesz rozgrzebać auto na długi czas z nieprzewidywalnym efektem końcowym.
Rady te dotyczą tylko i wyłącznie Twojego auta i Twojej sytuacji. W każdym innym przypadku - auto ogólnie w byle jakim stanie lub kupione w celu odbudowy i remontu od podstaw uważał bym za właściwe "porządne" wykonanie całej blacharki zgodnie ze sztuką.