Buda na razie daje rade nic nie peka ani nie odpada. Na razie za duzo nie przejechalem wiec chyba jeszcze za wczesnie na awarie.

Wojtek

zajzyj pod wykładzine i od spody czy nie masz pęknięc na "tunelu" ale jak masz dobrze zrobiona bude to nie powinno byc problemu

Konrad K_2 pisze:zajzyj pod wykładzine i od spody czy nie masz pęknięc na "tunelu" ale jak masz dobrze zrobiona bude to nie powinno byc problemu

A Tobie coś popękało ?

mówie z doświadczenia , ale nie mojego - ja mam niezle zrobioną podłoge

Konrad K_2 pisze:mówie z doświadczenia , ale nie mojego - ja mam niezle zrobioną podłoge

to dobrze ...

Mini wisi na koziołkach od 3 tygodni i teraz mam pytanie mechanik mowi ze powinienem go odpalac i grzac do 90 stopni raz w miesiącu inaczej na wiosne robimy kolejny remont poza tym zawiecho odpocznie. Jakie jest wasze zdanie. W garazu mam przez calą zime średnio 15 stopni. Pytanie odpalac co miesiac na 20 minut co miesiac czy lepiej nie.

Wojtek

ja tam się nie znam ale jak masz 15st w garażu to w zasadzie jest jak w domu
więc nawet jak nie będziesz odpalał to nie powinno się nic stać wg mnie

bradziej kwestia nie temperatury a wilgoci

Chudy1970 pisze:...mechanik mowi ze powinienem go odpalac i grzac do 90 stopni raz w miesiącu inaczej na wiosne robimy kolejny remont poza tym zawiecho odpocznie.

To ciekawa teoria.
Czy ktoś może to potwierdzić/rozwinąć?

Profilaktycznie, w zeszłą zimę odpalałem raz na dwa tygodnie, ale nigdy do zagrzania. Teraz mam garaż i 5 stopni w środku. Co robić?

Ja zawsze odpalam autka do temp roboczej przy dłuższych postojach, czy to latem czy zimą raz na jakieś 3-4 tygodnie, tak żeby się ciecze po silniku rozeszły i ogólnie by się rozruszał.

Jeden silnik stał mi kiedyś w autku nie ruszanym od ponad roku i stało się tak, że przy rozbiórce miał zardzewiałe tuleje cylindrów...

Akurat dziś byłem odwiedzić Miniaka po miesięcznym przestoju i pięknie odpalił jakbym go zgasił 10 minut wcześniej, pochodził ze 20 minutek, strzeliłem sobie rundkę po placyku i poszedł dalej spać

No wiec od poczatku kwietnia smigam znowu miniakiem po okolicy i muszę powiedziec źe problemów źadnych nie ma. Na wiosne oczywiscie była wymiana oleju, filtrów itp oraz smarowanie wszystkiego. Problemy z grzaniem sie skończyły teraz temp nie przekracza 95 stopni, no moze czasami kiedy dluzej jade powyzej 140 dochodzi prawie do 100 ale wystarczy zwolnic do 100 i wszystko wraca do normy. Jedyny problem jak na razie to konieczność wymiany paska od kompressora bo stary sie naciagnął i zaczął piszczeć. Poza tym ostatnie 9000 km bez problemów. A i jeszcze bagnet oleju wymienilem na nowy bo z pod starego olej wypychało pewnie guma uszczelniajaca sparciała albo się wytarła.

Mam nadzieje ze kolejne kilometry będą równieź bez problemów.

To tak gwoli przypomnienia ze mój mini jeszcze źyje:-))

Wojtek

Chudy1970 pisze: Mam nadzieje ze kolejne kilometry będą równieź bez problemów.
To tak gwoli przypomnienia ze mój mini jeszcze źyje:-))

Wojtek

Odkopuję temat bo jest dosyć ciekawy.
To Mini zostało sprzedane a nowy właściciel chce doprowadzić auto do ładu i trafiło do mnie.
Najpierw hamownia:
Bez rewelacji 89,2KM/ 6437 i 127Nm / 3710
W całym zakresie obrotów za ubogo.
Wrażenia subiektywmne - auto nie jedzie do 3000 obr.
Relacja co jest w środku nastąpi niebawem.

ni ch... nic nie widać na tym zdjęciu, może lepiej wrzucić gdzieś w oryginalnym rozmiarze skan...

co do mocy to nie jest chyba tragedia - 90KM to okolice Metro Turbo, przy dostrojeniu pewnie trochę się uda jeszcze wycisnąć, no chyba, że pakiet jest szerszy niż "tylko" kompresor, tzn. wałki i inne pierdoły

Faktycznie Mini wymieniłem na Saab'a 96 z 1974 roku.

Ze chodzi za ubogo wiem od początku ale nie potrafiłem sobie z tym dać rady. Jeźeli chcesz wiedziec co jest w środku to pytaj chetnie pomogę. Nowy właściciel ma poza tym plik faktur i z nich dowiesz sie co siedzi w silniku.

Czekam w takim razie co z niego wyciśniesz. Ja budowałem mini po raz pierwszy wiec uczylem sie dopiero.

Ale wizualnie jest sliczny nieprawdaź??

Wojtek

Coś szału nie ma z tymi osiągami, ciekawi mnie jakie ma osiągi drugi projekt z kompresorem na gążniku z poznania