Da sie bez ściągania silnika i skrzyni?

Tak, uszczelniacz wyciągniesz malutkim śrubokrętem, potem lekko nawiercasz aluminiową tulejkę, wkręcasz w nią śrubkę i wyciągasz.

Nie nastawiaj się na 100% szczelność po tym zabiegu

Taka sytuacja. Jedzie sobie człowiek spokojnie i jakaś gapa z naprzeciwka ociera sie o ciebie. Urywa lusterko, wgniata podszybie, niszczy nakładki nadkoli. I wszystko super gdyby nie rozwbijające sie lusterka które na całej długości lewego boku robią odpryski lakieru. Człek normalny wiec spisujesz oświadczenie i znikasz do domu. Powiadamiasz ubezpieczyciela sprawcy. Dwa dni, rzeczoznawca przyjechał. Wycenia znika. I człowiek czeka dalej. 15 dni dostaje wycenę szkody i naprawy. Wartość samochodu przed zdażeniem 2400 zł po 400zł, a wartść naprawy 3600zł. Wiec co ? Szkoda całkowita. Koniec ? Oj nie mija 32 dzien od zgłoszenia cudownej firmie AXA. Czas oczekiwania na rozmowę średni 45min i słyszy człowiek że nie podjęli jeszcze decyzji co do ich odpowiedzialności i przedłużają do 90dni. Ok mini i tak stoi w garażu i tak będzie stał do wiosny ale szlag człowieka strzela jak widzi wycenę samochodu 2400zł przed kolizją. Ja sie kurw pytam czy w tym kraju są normalni ludzie czy na każdym kroku jest sie dymanym?! Ok powiecie że można sie odwołać ale jak narazie nie mam od czego przecież jeszcze nie ma stanowiska cudownej firmy AXA. Mają jeszcze niby czas 60 dni, znając życie doskonale je wykożystają co do dnia. Ok rzeczoznawca następnie i odwołanie kolejne dni. Zapewne decyzja będzie odmowna wiec pozostaje sąd. Extra. Czy już mogę skreślić kolejny sezon przyszłoroczny na straty? A może macie jakieś rady i doświadczenia w tej dziedzinie którymi sie podzielicie? Ja wpadłem na jeden pomysł. Zrobić szum. Napisałem do stacji TVN TURBO opisując całą historie wyceny AXY. Ku mojemu zdziwieniu odzwoniono do mnie. Pan Tomasz Bodył powiedział że być może nakręcą o tym reportaż jak samochody klasyczne są wyceniane w Polsce, jak wartości takich samochodów są zaniżane w naszym kochanym kraju. Zobaczymy, oby wkońcu coś ruszyło.

wysłałem na emaila skany z podobnego przypadku w PZU.
Odszkodowanie z 1000zł wzrosło do 3300zł.

Powodzenia.

Dzięki gawa

z tego co obserwuję forum, to chyba jesteś osobą, której najczęściej się coś przydarza na drodze

oj tam chyba złe spostrzeżenie bo jest to moja pierwsza taka sprawa pierwsza kolizja Miniacza, ale fakt faktem to dużo na forum pytam

Dzięki uprzejmości magazynu Automobilista, wklejam aktualny cennik Classic Data opublikowany przez największe niemieckie wydawnictwo oldtimerowe "Oldtimer Markt". Gawa na tej podstawie się odwołał od wyceny i wygrał. Może poza mną komuś się też przyda. Oby nie

Można poprosić o link do skanu w większej rozdzielczości?

Panie i Panowie. Jednak sie da. Trzeba walczyć o swoje. Dziś już chyba śmiało mogę powiedzieć że zamykam rozdział szarpanina sie z ubezpieczycielem śmieszną firma AXA. Już pozew miałem napisany już jutro miałem składać go w sądzie a tu miła niespodzianka. Wkońcu szanowni odpisali i przyznali rację!!! Wypłacają mi całe pieniążki !!! Pamiętajcie , zawsze warto walczyć z ubezpieczycielem!!!
Do zobaczenia na drogach, jednak ten sezon nie będzie stracony !!!

Mały przegląd zrobiony, pierwsze promieni tegorocznego słońca zaliczone, teraz myjnia i rozprostowanie kości

widziałem na żywo i robi wrażenie!

Oj dawno mnie tu nie było
Zakupiłem NEW Mini. Jenak jest to dla mnie czarna magia i tu pare pytań które zapewne będą się rodzić jak grzyby po deszczu.
1. Co do za zderzaki ?
2. Czy fotele z One a w sumie szkielet jest taki sam jak w s ? mam połamany szkielet i chce podmienić
3. Podobno to jakiś Tri Color, istniało takie coś ?

Miniak jest zmęczony i to bardzo ale dam rade

Każda opinia będzie dla mnie cenna