I juz po zabiegu. Trwalo to troche niestety a wszystko przed przod gdzie tam spedzilem 3 godziny poniewaz miejsca mega malo zeby wcisnac sciagacze. Co prawda z przodu mamy 2 sroby gorna na kielichu oraz dolna oraz musimy odrecic lacznik od amortyzatora.

Amory w R56 to seria Delphi Sport wyprodukowana dla Mini. Z przodu wyprodukowane w naszym kraju PL a tyl w Angli.

Tyl natomiast poszedl raz dwa. Na wielowahaczu od spodu 1 sruba i u gory do blachy 2 sroby i tyle szarpnac i opada na dol sam reszte juz znamy.

Wrzuce nowe zdjecia jak bede robil sesje Klubu Tuningowego do ktorego naleze to zobaczycie jak to teraz siadlo

Takze jesli ktos teraz bedzie chcial sie zabrac za wymiane to nieh wie, ze troche czasu trzeba poswiecic na to i napewno nie samemu lepije miec ta pomocna dlon

Dla tych co pytaja co chwile. Na nizszych sprezynach jezdzi sie normalnie jak dla mnie wiadomo jest nizej i trzeba uwazac na wystajace rzeczy na jezdni zeby miski nie stracic.

Co do prowadzenia to znacznie sie poprawilo, na zakretach buda nie wygina sie az tak i jest sztywniej i twardziej bo o to mi chodzilo ale pelen zestaw uzupelni teraz rozporka na przod oraz amorty B8 Blisteina ze skorocym skokiem 50mm.

Przed i po zabiegu, a wyglada to tak:

U mnie tak to wygląda na H&R

Ten sam efekt. moj stal na nierownej plaszczyznie a tak tyl bardziej sie chowa przod lekka szparka.

Widze, Miniacz zaparkowany przed PromotoR

Ja do kompletu wrzucam jeszcze rozporke na przod, oraz zmieniam amory na Blisteina B8 zeby bylo sztywniej na ostrych zakretach. Teraz bedzie z niego prawdziwy GoKart