W takim razie mam pytanie: Czy kompresor wymaga okresowych przeglądów, oraz kto się tego podejmie???? Czy można smodzielnie sprawdzić poziom oleju kompresora????

Babak pisze: Pozostaje pytanie w jaki sposób stamtąd zniknął?

Spalony był uszczelniacz i pada pytanie - czy spalił się bo tego oleju tam już nie było (co wg mnie bardzo prawdopodobne gdyż te uszczelniacze w łożyskach nie mają jak się popsuć - wcześniej się nie spotkałem), czy spalił się bo pierw wyciekł olej

Alfik30 pisze:W takim razie mam pytanie: Czy kompresor wymaga okresowych przeglądów, oraz kto się tego podejmie???? Czy można samodzielnie sprawdzić poziom oleju kompresora????

Teoretycznie nie wymaga okresowych przeglądów, ale w praktyce widać, że czasem warto spojrzeć. My się podejmujemy bez problemu.
Niestety nie ma możliwości sprawdzenia poziomu oleju. Należy wylać stary olej (niewykonalne bez wyjęcia kompresora) i wlać nowy w odpowiedniej ilości.

Kuner pisze:

Babak pisze: Pozostaje pytanie w jaki sposób stamtąd zniknął?

Spalony był uszczelniacz i pada pytanie - czy spalił się bo tego oleju tam już nie było (co wg mnie bardzo prawdopodobne gdyż te uszczelniacze w łożyskach nie mają jak się popsuć - wcześniej się nie spotkałem), czy spalił się bo pierw wyciekł olej

Alfik30 pisze:W takim razie mam pytanie: Czy kompresor wymaga okresowych przeglądów, oraz kto się tego podejmie???? Czy można samodzielnie sprawdzić poziom oleju kompresora????

Teoretycznie nie wymaga okresowych przeglądów, ale w praktyce widać, że czasem warto spojrzeć. My się podejmujemy bez problemu.
Niestety nie ma możliwości sprawdzenia poziomu oleju. Należy wylać stary olej (niewykonalne bez wyjęcia kompresora) i wlać nowy w odpowiedniej ilości.

Dziękuję za informacje.

Kolega miał znacznie podniesioną moc silnika. Jednym z etapów podniesienia mocy jest wymiana kółka kompresora na mniejsze. Być może tutaj należy szukać przyczyny uszkodzonego uszczelniacza. Czy przy niefachowej wymianie kółka napędowego kompresora można teoretycznie w jakikolwiek sposób uszkodzić uszczelniacz? A może wymana kółka namniejsze które ma wyższe obroty, powodować może wytworzenie wysokiej temperatury na wskutek czego mógł się spalić uszczelniasz?

Mnie tak naprawdę zastanawia inna kwestia. Fabrycznie tuningowane MINI w wersjach GP czyli najmocniejszych, generuje moc rzędu 210 a 220 KM (w zależności od modelu), wiem że można wycisnąć jeszcze wyższą moc, ale fabryka z jakiś względów tego nie robi. Podejrzewam że ze wynika to względu na trwałość jednostki napędowej i osprzętu. Tutaj właśnie zastanawiam się czy podnoszenie mocy powyżej 220 KM nie wiąże się z podobnymi historiami jak np. z owym zatarciem kompresora?

Kompresory w miniakach to eaton m45, prawie takie same jak montowane w mietkach. Wg serwisu w BMW oleju się nie wymienia. Co innego twierdzi producent. Podaje rożne wartości zależne od użytkowania, ale max bez wymiany to 100k km. Olej wymienia się zarówno od strony kółka kompresora jak i pompy wody. O ile pamietam to jakieś 145+40ml (do sprawdzenia na stronie firmy eaton). Co do samego oleju to jest oczywiście rekomendowany i cholernie drogi. Czytałem gdzieś na forum użytkowników eatonow w mercedesach czy jaguarach, ze rekomendowanym przez GM jako zamiennik jest duzo tanszy i wszedzie dostepny olej Mobil 1 5w-30 fully syntetic. Podobno ludzie tym zalewają i wszystko hula.
Może ktoś stosował ten lub inny jako zamiennik, bo majac przejechane już ponad 100k km moim miniakiem, aby patrzeć jak coś się z kompresorem stanie. Wypadaloby wymienić.
Na Allegro jest dostępny rekomendowany olej, ale potrzebne są dwie butelki 2x118ml = 200zl. Ten Mobil kosztuje 40zl/litr. Jest dylemat.
Jak macie doświadczenie w temacie to dajcie znać.

kumpel kupowal jaguarowy, ale tez nie byl tani

no coz, raz na te 100tys km mozna zainwestowac

Babak pisze:no i zajechany kompresor się okazał.
Kolega KUNER może pokazać zdjęcia:

https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =1&theater

Najprawdopodobniej brak oleju w kompresorze był bezpośrednią przyczyną.
Pozostaje pytanie w jaki sposób stamtąd zniknął?

ta sama sytuacja o której pisałem, zniknął olej od strony napędu pompy cieczy.
chętnie odkupie za grosze ten stary kompresor.

monsterk pisze:

Babak pisze:no i zajechany kompresor się okazał.
Kolega KUNER może pokazać zdjęcia:

https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =1&theater

Najprawdopodobniej brak oleju w kompresorze był bezpośrednią przyczyną.
Pozostaje pytanie w jaki sposób stamtąd zniknął?

ta sama sytuacja o której pisałem, zniknął olej od strony napędu pompy cieczy.
chętnie odkupie za grosze ten stary kompresor.

Tylko z tego kompresora to nic się nie odzyska. Generalnie ja sprowadzam na zamóienia łożyska z uszczelniaczem do tego kompresora, ale obecnie mam nogę w gipsie i nie mam jak jechać do źródła :/

Koledzy czy podejmował się ktoś wymiany oleju w kompresorze?
Tutaj znalazłem takie coś:
Olej do kompresora Eaton M45

kondziorally pisze:Koledzy czy podejmował się ktoś wymiany oleju w kompresorze?
Tutaj znalazłem takie coś:
Olej do kompresora Eaton M45

Ja zmieniałem, olej sprowadzałem od Kuner'a.

kondziorally, kupowałem olej od Powerhouse, najtańszą paczką jechał 7 dni. Do wymiany oleju po stronie paska (140ml) trzeba wyciągnąć bagnet, a po przeciwnej stronie (40ml) trzeba zdemontować pompę wody.

Beamish robiłeś to bez wyciągania kompresora? bez demontażu przedniego pasa, odchylania chłodnic.. itp itd?

Ja wymieniałem olej przy okazji naprawy głównej silnika, na wymontowanym kompresorze. Do komory głównej dostaniesz się bez problemu, ale żeby odkręcić pompę wody trzeba wyjechać z chłodnicami.

Może się przydać http://www.youtube.com/watch?v=FA9QIXtBGuM