lepiej by w autach zrobili licznik motogodzin, byłby sensowaniejszy od licznika przebiegu km. Bo chyba jest różnica jak auto przez 10 lat stoi w korkach i robi przez godzine 10km a auto co robi 10 km w 5minut. \
Auto co zrobi 10 km w godzine nie dość że się przegrzewa latem, sprzęgło ma i skrzynie dojechaną i reszta również dobita i jak to porównać z autem co jedzie 100 km prawie cały czas na 5 biegu ??? Bezsens totalny

ależ jest za każdym razem jak jestem w aso to drukują ładne zestawienie ile kilometrów na tydzień średnio robię wiem, półśrodek, ale masz rację. 100 km na autostradzie to pewnie jak z 5-10 km po mieście.

jakoś to trzeba mierzyć. tylko nie wiem po co przestawiać coś co już jest ustawione. Jak wiadomo jaki auto ma rocznik i jaki przebieg to reszta jest jasna. a jakby było liczniki na motogodziny to też by pewnie wymyślili jak je cofać:D