Wielkie dzięki za fotki Arti pompa wymieniona mini jedzie na walne

Przy wymianie pompy warto pamiętać o wymianie gumowej rurki łączącej pompę z głowicą, nawet jeśli jest jeszcze w znośnym stanie. One dość szybko parcieją (zwłaszcza te harmonijkowe). Dodatkowy koszt niewielki, a może zaoszczędzić konieczności ponownego wyciągania chłodnicy.

tylko nie kazdy silnik taka ma, spotkalem sie nawet z litrowka ktora nie miala krocca w glowicy i tym samym pompa byla przez przelewu

A dwa, że harmonijkowej nie ma co zakładać, jak już to od razu porządny wąż do wody, do kupienia "z metra" w większości sklepów motoryzacyjnych + porządne opaski.

Kilka dni temu kupiłem Mini '92 1,3. mam wyciek na pompie wody. Już kupiłem nową no a warsztat ma czas dopiero po majówce...
Nie dam rady czekać aż dwa tygodnie i chciałem to sobie sam wymienić. Z tego co widziałem w silniku i czytam tu na forum to musiałbym zdemontować chłodnicę, alternator i będę miał dostęp do tej pompy. Miałby ktoś jeszcze dostęp do tych poglądowych zdjęć co tu były wstawione w 2012. bo mi się nie wyświetlają a chyba mogą mi się przydać.
Demontaż chłodnicy to trudna sprawa? Coś muszę wiedzieć przed przystąpieniem do prac?

www.link.poznan.pl/art/pompa/0.jpg od 0 do 8 bez nr 1
Najtrudniejsze w tym wszystkim to demontaż dolnego węża od chłodnicy bo dostęp średni. Ale trochę gimnastyki i dasz radę.

Dzięki, zaczynam jutro.

Jak się trochę pogimnastykujesz to nawet dolnego węża nie będziesz musiał demontować.

jak sie uprzec to chlodnicy wogole nie trzeba wyjmowac

U mnie też jest wyciek z okolic pompy... Jest jakaś metoda, żeby rozpoznać, czy pompa jest trafiona, czy leci tylko przez uszczelnienie z blokiem i wystarczy wymiana uszczelki?

patrzec, jak cieknie pompa to otwor odpowietrzajacy w pompie jest zapyzialy albo wrecz leci z niego, mega rzadko leci przodem spod wiatraka

Zdemontowałem pompę. Faktycznie nie było z tym super dużego problemu nawet dla początkującego jak ja. Wyjąłem alternator, wiatrak i chłodnicę. Wszystko muszę przeczyścić i dookoła pompy i chłodnicy też -wszędzie 30-letni nagar, trochę się naczyszczę.
Montaż zdaje się być prostrzy bo łatwiej będzie założyć dolny wąż do chłodnicy.
W moim przypadku ciekło z uszczelki... tzn z miejsca gdzie kiedyś była. Obyłoby się bez wymiany pompy, mogłem wykombinować uszczelkę/uszczelnienie. Ale w sumie to nie jest super wielki koszt.
Stara pompa w środku jest metalowa, nowa już plastikowa....

flapjck1 pisze:patrzec, jak cieknie pompa to otwor odpowietrzajacy w pompie jest zapyzialy albo wrecz leci z niego, mega rzadko leci przodem spod wiatraka

No właśnie - otwór suchutki.
Ale chyba i tak profilaktycznie, po tylu latach, warto zainwestować w nową pompę.

Czy miejsce styku z blokiem warto dodatkowo posmarować jakimś uszczelniaczem "w smarze"?

uszczelka papierowa i odrobina silikonu, tylko pozwol mu zeschnac sie powierzchniowo zanim przylozysz uszczelke do bloku

namęczyłem się z tą wymianą pompy, bo tak jak tu było napisane dolny wąż do chłodnicy podłączyć/założyć to była jakaś masakra. Zero miejsca ale się udało - pełen sukces, nie cieknie. Dla mnie to pierwsza naprawa w tym samochodzie więc tym bardziej świętuję. Przy okazji wyczyściłem wszystko dookoła, podorabiałem śruby mocujące chłodnicy bo łepki były już okrągłe a nie sześciokątne. Jak już miałem zdjęte to wszystko to wymieniłem też pasek klinowy no i właśnie .... pytanko:
Początkowo wszystko było ok ale po 1 dniu pasek zaczął piszczeć przy wyższych obrotach. Rozumiem, że to kwstia napięcia? Muszę go napiąć "alternatorem"? Czy coś jeszcze posprawdzać?