Strona 2 z 3

Re: nie kręci rozrusznik

: 05 lis 2015, 14:19
autor: batarki
Sprawa rozwiązana, jednak rozrusznik. W pewnym położeniu szczotki nie przewodzą prądu, wystarczy trochę pokręcić kawałkiem ośki na dupce i kręci pięknie. Dobrze, że wyciągnięcie rozruszniki to 7 min. z podejściem do auta.
Dziękuję Kolegom za pomoc!
Tak jeszcze spytam przy okazji ;)
Na nowo poskładałem wszystkie piasty, łożyska i bieżnie elementów wyglądały ok, wszystko elegancko wyczyszczone, dostało nowy smar i po 100km na tyle pojawił się luz, który nie idzie już skasować nakrętką. Koniec łożyska czy jest jeszcze jakaś sekretna regulacja?

Re: nie kręci rozrusznik

: 05 lis 2015, 20:48
autor: markfive
Nie napisałeś czy naprawiłeś rozrusznik i co było przyczyną tego "nie przewodzenia" .W tych typach rozruszników były częste przypadki wypalenia działki komutatora. W takim przypadku raczej naprawić się tego nie da i rozrusznik trzeba wymienić

Regulacji nie ma. Oryginalne łożyska dystansowane są szerokością bieżni wewnętrznych. Po złożeniu dokręca się nakrętkę do oporu, zabezpiecza zawleczką i tyle. Jeżeli łożyska nie mają poszerzonych bieżni wewnętrznych, w komplecie jest pierścień dystansowy wkładany pomiędzy te bieżnie. Jest on tak dobrany by zapewnić właściwy luz.
Nie wiem jaka jest w tym przypadku przyczyna. Mogą być już zużyte łożyska, chociaż wtedy ten luz byłby wyczuwalny od razu po złożeniu. Na ogół w przypadkach z jakimi mam do czynienia w samochodach "po naprawie" powodem jest zły montaż lub nie zweryfikowany stan pozostałych elementów poza łożyskami. Przykłady: Brak pierścienia dystansowego pomiędzy bieżniami = zatarte łożyska (aż niebieskie). Piasty malowane proszkowo (również tam gdzie osadzone są pierścienie zewnętrzne łożysk) = zniszczone nowe łożyska po przebiegu 1000 km z powodu zbyt małego luzu po dokręceniu nakrętki przegubu napędowego. Nowe łożyska przednich piast założone na wytarte powierzchnie ośki przegubu napędowego, plus duży luz na wieloklinie piasty = bardzo szybkie pojawienie się luzów pomimo dokręcenia nakrętki kluczem z przedłużką 1,5 m :D

Re: nie kręci rozrusznik

: 06 lis 2015, 12:58
autor: batarki
Z braku czasu rozrusznika jeszcze nie oddałem do regeneracji, mam nadzieję, że będzie możliwa, brak mi wiedzy i zapewne nawet jeśli go rozkręcę nie stwierdzę co się zużyło a szkoda ;)
Łożyska rozbiorę jeszcze raz i dokładnie wszystko obejrzę, dziękuję!

Re: nie kręci rozrusznik

: 17 lut 2016, 14:53
autor: batarki
Taj więc, aby zakończyć wątek napiszę, że udało się zakupić tanio nowy rozrusznik starego typu i kręci jak złoto :)
Dziękuję kolegom za pomoc!
Wykorzystam okazję i jeszcze dopytam, czy powodem ciężkiego palenia rano (czy po dłuższym postoju) może być opóźniony zapłon?
Paliwo raczej dochodzi szybko, mam filierek przed gaźnikiem, wcześniej zamontowałem zaworek zwrotny ale nic nie pomagało trzeba było ze trzy razy dłuuugo kręcić by zaskoczył.

Re: nie kręci rozrusznik

: 17 lut 2016, 23:18
autor: flapjck1
Masa albo przewod pradowy

Re: nie kręci rozrusznik

: 23 lut 2016, 15:46
autor: markfive
batarki pisze:...czy powodem ciężkiego palenia rano (czy po dłuższym postoju) może być opóźniony zapłon?
Paliwo raczej dochodzi szybko, mam filierek przed gaźnikiem, wcześniej zamontowałem zaworek zwrotny ale nic nie pomagało trzeba było ze trzy razy dłuuugo kręcić by zaskoczył.
Najpierw trzeba zdiagnozować problem, czyli dowiedzieć się czy "ciężkie palenie" jest spowodowane przez układ paliwowy czy zapłonowy. Zakładając oczywiście, że sam silnik jest mechanicznie sprawny :)

Jak już uda Ci się silnik zapalić to go rozgrzej, zgaś, zaznacz kreską położenie podstawy aparatu zapłonowego na bloku, poluzuj kluczem 11 łapkę aparatu, zapal silnik i obracaj lekko powoli aparatem w prawo ( przyspieszasz zapłon) lub w lewo ( opóźniasz). Ustaw w takiej pozycji w której silnik pracuje najszybciej a zarazem najbardziej równo. Zbytnie przyspieszenie powoduje wypadanie zapłonów a opóźnienie "głuchą" i bardzo wolną pracę silnika. Jak ustawisz w miarę przyzwoitą pracę silnika to w tej pozycji dokręć łapkę aparatu. Jeżeli w tej pozycji wolne obroty "skoczą" do 1300 -1500 to zmniejsz je śrubka przepustnicy do 900
Nie mając doświadczenia i fachowej wiedzy możesz tylko tyle zrobić z ustawieniem zapłonu. Jeżeli każdy ruch aparatu w lewo czy prawo zamiast polepszać będzie pogarszał pracę silnika to znaczy, że zapłon ustawiony był dobrze i dokręć aparat w tej pozycji jaką zaznaczyłeś na początku.
Po stwierdzeniu że zapłon ustawiony jest w miarę poprawnie trzeba sprawdzić czy powodem jest układ paliwowy.
Trzeba poczekać aż silnik ostygnie czyli wrócić do stanu "po dłuższym postoju"
Zdejmij obudowę filtra powietrza i spróbuj uruchomić silnik " na ssaniu". Sprawdź czy w ogóle to ssanie u Ciebie działa :) ( linka itd)
Jak nie odpala to nalej do wlotu/ kolanka gaźnika 50 gram paliwa na chwilę otwórz przepustnicę i spróbuj ponownie uruchomić silnik. Jak odpali od razu to jest problem z paliwem ( pompa, niedrożne przewody, kombinacje z filterkami, zaworkami zwrotnymi itd). Jak nie odpali to wykręć świece i zobacz czy są mokre od paliwa czy suche. Jak mokre to znaczy że zapłon ustawiony był dobrze ale iskra jest zbyt słaba a to oznacza problem z samym układem zapłonowym ( aparat, styki, kondensator, palec, kopułka, przewody WN, świece, cewka itd) :)

Powodów może być naprawdę bardzo wiele a nie tylko jeden :)
Zrób najpierw to o czym piszę i nie zapomnij opisać efektów tych działań, bo szkoda czasu na pisanie porad, które później okazuje się nie były potrzebne a problem chyba "rozwiązał się sam" :)

Re: nie kręci rozrusznik

: 24 lut 2016, 15:18
autor: batarki
Dziękuję!
Więc tak silnik świeżo bo złożeniu przez Sebka, ogólnie wszystko gra i buczy :D

Zapłon już ustawiłem wg. rad i już pali lepiej plus jedzie dużo lepiej.
Wcześnie kręcić trzeba było długo po kilka razy teraz łapie już za drugim 10 sekundowym kręceniem, nie jest idealnie ale lepiej.Oczywiście po staniu np. godzinę, dwie pali z półobrotu.

Ssanie też można szybciej zredukować, wcześniej albo 3500 obrotów i więcej po podpaleniu albo gasł teraz od razu można je ustawić na okolice 2500 a po minucie już gdzieś 1200, po pełnym rozgrzaniu utrzymuje ładnie 900.

Teraz jak już ostygnie przerobię temat z paliwem według Twojego opisu :) choć czuje, że to jednak słaba iskra ponieważ moje niewprawne ucho wyłapuje jakby delikatnie wypadające zapłony na wolnych obrotach, powyżej 3000 już ten efekt znika lub ginie w ogólnym dźwięku pędzącego silnika.

Miniak przejechał dopiero 400km po zrobieniu silnika i pomijając wyżej opisany problem pracuje i zasuwa jak złoto ;)

Jeszcze raz dziękuję za pomoc!

Re: nie kręci rozrusznik

: 13 mar 2016, 12:57
autor: Chris11
Podpinam się pod temat rozrusznika, ponieważ u mnie dzisiaj powrócił problem.
Pierwsze dwa odpalenia auta bez problemu (chociaż za jednym razem słyszalne było jakieś puknięcie - ciężko mi teraz stwierdzić, z czego), a za trzecim razem cisza - rozrusznik w ogóle nie kręci, a dźwięk cykania dochodzi, ale z przekaźnika (tego w okolicach silniczka wycieraczek).
Nie miałem dzisiaj zbyt dużo czasu na siedzenie, więc przeczyściłem tylko styki przy przekaźniku i solenoidzie.

Kiedyś miałem problem z zawieszającym się rozrusznikiem, ale to było dobre 4 lata temu, w międzyczasie przeszedł naprawę i zastanawiam się, czy nadszedł już jego kres, czy może jednak szukać problemu w przewodach i połączeniach. Akumulator nówka ze sklepu - będzie miał może 3 miesiące.
Zastanawiające mnie to cykanie przekaźnika.

Re: nie kręci rozrusznik

: 13 mar 2016, 13:57
autor: Sadam
Spróbuj na krótko zakręcić - stykając z trzpień na rozruszniku (tam gdzie dokręca się gruby przewód) z szerokim męskim konektorem, musisz zdjąć kabel brązowo czerwony.

TYLKO NA LUZIE :) jak zakręci to problem w kablach/przekaźniku, jak nie to w rozruszniku.

Re: nie kręci rozrusznik

: 13 mar 2016, 14:04
autor: Chris11
Jeśli dobrze rozumiem, to zdjąć jeden z tych dwóch konektorów na rozruszniku i spiąć go na krótko ze śrubą, na której zamocowane są pozostałe oczka, a drugi konektor w ogóle odłączyć?

Jeśli się okaże, że to rozrusznik, to lepiej regenerować, czy szukać używki?

Re: nie kręci rozrusznik

: 13 mar 2016, 17:11
autor: Sadam
dokładnie tak, jeden jest standardowej szerokości 6,3mm a drugi szerszy ok. 10mm, śrubę spinasz z szerokim (wąski może zostać na miejscu).

Generalnie problemy z kręceniem prawie zawsze spowodowane są obwodem elektrycznym a nie samym rozrusznikiem, także i dobra regeneracja i kupienie używki to nie jest wielkie ryzyko. Przypuszczam, że u Ciebie to kwestia prądów i zaśniedziałych połączeń w związku z zimowym postojem.

Aha, przy okazji, tulejki już mam jutro się odezwę ze szczegółami ;)

Re: nie kręci rozrusznik

: 13 mar 2016, 17:46
autor: Chris11
Mój i tak stoi cały czas w garażu, więc, poza nieco niższą temperaturą, pogoda nie powinna mieć aż takiego wpływu, niemniej widać, że niektóre połączenia lekko "zaszły". :)
Po tym, co przeczytałem w tym temacie, to muszę też najwyraźniej przejrzeć samą wiązkę.

Mam nadzieję, że to tylko pierdoła z prądem, bo w zasadzie do tej pory (poza przypadkami zawieszania się szczotek ponad 4 lata temu), rozrusznik kręcił jak zły. :)

Re: nie kręci rozrusznik

: 13 mar 2016, 17:56
autor: markfive
Tu masz dla pewności ilustrację co z czym połączyć, na chwilę.
Tylko tak jak pisał Adam. biegi w pozycji luzu, samochód na ręcznym. :) I nie trzeba włączać zapłonu do tej próby.
Jak połączysz górną śrubę z dolną będzie kręcił bez zazębienia z kołem zamachowym (szybko), jak połączysz tak jak na ilustracji będzie kręcił i obracał koło zamachowe silnika (wolniej) tak jak przy rozruchu silnika.

Re: nie kręci rozrusznik

: 13 mar 2016, 18:19
autor: Chris11
Dzięki. Tak sądziłem od początku, ale lepiej mieć pewność. :)
W tygodniu muszę podjechać do garażu i obadać temat.

Re: nie kręci rozrusznik

: 16 mar 2016, 15:53
autor: USUMBRA
mialem tak samo wymienilem tulejki i jak nowy ...... pod obciazeniem zmienia sie delikatnie ustawienie wirnika w tulejkach....odbiega od poziomu co blokuje jego ruch... tak sobie to tlumacze :) zrobione i smiga jak nowy :)