Strona 2 z 3
Re: Pierwsze mini
: 22 gru 2016, 20:42
autor: treash
Dodam jeszcze że warto brać taki z salonu polskiego, i żeby jak najmniej było poprzednich właścicieli..jak z takim podjedziesz do ASO (koniecznie z właścicielem) to za uśmiech lub 100 pln dostaniesz pełen wydruk dotychczasowych napraw. Warto również kupić miernik lakieru bo to wydatek rzędu 60-100pln a wszystko Ci powie o stanie blacharki a co za tym idzie wypadkowości auta.
Z wydatków przy przebiegu 80 tyś/km czeka Cię wymiana rozrządu kompletnego (ja zrobił bym na pewno bezwzględnie) a to 1600 - 2000pln poza ASO, może być już pompa wys.ciśnienia paliwa padnięta koszt 2100 pln (bierz z PSA symbol 1920LL), no i sprzęgło ale to wyczujesz czy się ślizga lub bardzo topornie chodzi wymiana koszt 1500pln, dwumasa raczej nie powinna być do wymiany no chyba że ktoś na maxa dusił auto do podłogi cały czas. Dochodzi jeszcze część eksploatacyjna czyli tarcze, klocki, płyn hamulcowy, świece, cewki to tak na dzień dobry RAZEM około 8000pln i będziesz mógł już śmigać..reszta to raczej niespodziewane usterki zależne od dbałości o auto poprzedników, tak to w realu wygląda.
Re: Pierwsze mini
: 22 gru 2016, 22:28
autor: Inferno
treash pisze:Dodam jeszcze że warto brać taki z salonu polskiego, i żeby jak najmniej było poprzednich właścicieli..jak z takim podjedziesz do ASO (koniecznie z właścicielem) to za uśmiech lub 100 pln dostaniesz pełen wydruk dotychczasowych napraw. Warto również kupić miernik lakieru bo to wydatek rzędu 60-100pln a wszystko Ci powie o stanie blacharki a co za tym idzie wypadkowości auta.
Z wydatków przy przebiegu 80 tyś/km czeka Cię wymiana rozrządu kompletnego (ja zrobił bym na pewno bezwzględnie) a to 1600 - 2000pln poza ASO, może być już pompa wys.ciśnienia paliwa padnięta koszt 2100 pln (bierz z PSA symbol 1920LL), no i sprzęgło ale to wyczujesz czy się ślizga lub bardzo topornie chodzi wymiana koszt 1500pln, dwumasa raczej nie powinna być do wymiany no chyba że ktoś na maxa dusił auto do podłogi cały czas. Dochodzi jeszcze część eksploatacyjna czyli tarcze, klocki, płyn hamulcowy, świece, cewki to tak na dzień dobry RAZEM około 8000pln i będziesz mógł już śmigać..reszta to raczej niespodziewane usterki zależne od dbałości o auto poprzedników, tak to w realu wygląda.
W takim przypadku chyba wolałbym kupić tańszy i zrobić powyższe i być pewnym co mam niz wydusić się do granic podczas zakupu a potem mieć problem.
Re: Pierwsze mini
: 23 gru 2016, 00:29
autor: Canusee666
Dave97 pisze:A ja czytałem w kilku miejscach, że właśnie Cooper s 174 konie jest najbardziej trwałym silnikiem z benzyn, które były wtedy montowane. To jak to w końcu jest?
A co do części to wiele z nich pasuje, przecież z bmw i grupy PSA, prawda?
Ja bym sie sprzeczal moim zdaniem silniki w r53 sa duzo mniej awaryjne
Re: Pierwsze mini
: 23 gru 2016, 02:35
autor: Inferno
Canusee666 pisze:Dave97 pisze:A ja czytałem w kilku miejscach, że właśnie Cooper s 174 konie jest najbardziej trwałym silnikiem z benzyn, które były wtedy montowane. To jak to w końcu jest?
A co do części to wiele z nich pasuje, przecież z bmw i grupy PSA, prawda?
Ja bym sie sprzeczal moim zdaniem silniki w r53 sa duzo mniej awaryjne
Chyba i tak wszystko zależy na jaką sztukę trafisz jak kupujesz używany , niezależnie od typu silnika.
Ale tendencja jakaś tam jest , zgoda
Re: Pierwsze mini
: 23 gru 2016, 08:52
autor: treash
Inferno pisze:
W takim przypadku chyba wolałbym kupić tańszy i zrobić powyższe i być pewnym co mam niz wydusić się do granic podczas zakupu a potem mieć problem.
No ja właśnie tak zrobiłem wziąłem takiego z salonu polskiego z idealną blacharką z potwierdzoną bez wypadkowością, tylko trochę zapuszczonego mechanicznie i do tej pory dołożyłem jakieś 12.000pln i prawie wsio już mam miodzio i wiem czym jeżdżę, czego mogę się spodziewać po aucie;)
Re: Pierwsze mini
: 23 gru 2016, 09:42
autor: Inferno
treash pisze:Inferno pisze:
W takim przypadku chyba wolałbym kupić tańszy i zrobić powyższe i być pewnym co mam niz wydusić się do granic podczas zakupu a potem mieć problem.
No ja właśnie tak zrobiłem wziąłem takiego z salonu polskiego z idealną blacharką z potwierdzoną bez wypadkowością, tylko trochę zapuszczonego mechanicznie i do tej pory dołożyłem jakieś 12.000pln i prawie wsio już mam miodzio i wiem czym jeżdżę, czego mogę się spodziewać po aucie;)
Najczęściej nawet moi znajomi robią odwrotnie. Starają się kupić ta idealną sztukę i wydają wszystkie pieniądze.
Zrobiłeś moim zdaniem najrozsądniej. I w ten sposób proponuje działać przy zakupie pierwszego mini
Re: Pierwsze mini
: 23 gru 2016, 22:03
autor: treash
No a do tego ta w cudzysłowie idealna sztuka ma też do zrobienia część eksploatacyjną tj. cewki, świece, filtry, oleje, tarcze, klocki itd.
))
Re: Pierwsze mini
: 23 gru 2016, 22:29
autor: Dave97
Dzięki wszystkim za wyczerpujące odpowiedzi na moje pytania
Co do silników to chodziło mi o 2 generację
Jak narazie wstrzymam się trochę z zakupem maniaka, żeby odłożyć trochę na części.
Tak czy inaczej wielkie dzięki, bo wiem co i jak na przyszłość
Wesołych!
Re: Pierwsze mini
: 23 gru 2016, 22:59
autor: blink
treash pisze:Inferno pisze:
W takim przypadku chyba wolałbym kupić tańszy i zrobić powyższe i być pewnym co mam niz wydusić się do granic podczas zakupu a potem mieć problem.
No ja właśnie tak zrobiłem wziąłem takiego z salonu polskiego z idealną blacharką z potwierdzoną bez wypadkowością, tylko trochę zapuszczonego mechanicznie i do tej pory dołożyłem jakieś 12.000pln i prawie wsio już mam miodzio i wiem czym jeżdżę, czego mogę się spodziewać po aucie;)
Po pierwsze Twoja teoria na temat odzyskiwania historii samochodu z właścicielem za 100 PLN nie jest na uzyskać historię bez problemu z dowodem rejestracyjnym auta za darmo w ASO od ręki (sprawdzone dziesiątki razy). Jeśli nie masz dowodu wystarczy 7 ostatnich znaków i firma typu BMW CHECK - polecam zalajkować ich profil na fb żeby zobaczyć jakie kwiatki wyciągają dla swoich klientów - koszt 80PLN.
treash przyjacielu - wydane 12 000 na samochód i wciąż problemy z przyspieszaniem brzmi jak żart ... ceny utrzymania tych samochodów to pomyłka.
Re: Pierwsze mini
: 23 gru 2016, 23:08
autor: Inferno
Zgadzam się ze to sporo, niestety BMW razem z PSA przeniosło większość kosztów swoich błędów na klientów.
Normalnie powinien być recall z rynku i wymiana naprzyklad łańcuchów rozrządu i napinaczy a tu nic, lipa
Za wszystko płaca właściciele a duża cześć tych napraw to bagi w konstrukcji a nie eksploatacja
Oczywiście w kolejnych odsłonach poprawiali to czy tamto ale co z samochodami które już zostały wprowadzone na rynek?..
Nie chce się unosić ale ku..a żeby auto normalnie jeździło to po 70tys km potrzebujesz magika z orzechami włoskimi, i może jeszcze ku..a taniec deszczu i łzy nietoperza żeby odpalił - masakra jakaś
Re: Pierwsze mini
: 23 gru 2016, 23:35
autor: Drail
Jakbym miał wrzucać w samochód 12k i nadal mieć problemy to sorki, wolałbym już je sprzedać i szukać innego. Bo to jest lekko pomyłka.
Re: Pierwsze mini
: 24 gru 2016, 01:03
autor: treash
blink pisze:
treash przyjacielu - wydane 12 000 na samochód i wciąż problemy z przyspieszaniem brzmi jak żart ... ceny utrzymania tych samochodów to pomyłka.
No widzisz i tu mnie nie zrozumiałeś lub nie chciałeś zrozumieć..napisałem przecież że taki sam model/rocznik jak mój mogłem kupić za około 45-48pln jako tak zwaną perełkę a wiesz jak wiara w takie cuda się kończy;) Orałem więc inny tok myślenia i kupiłem odpowiednio tańszy egzemplarz który nawet po włożeniu w niego 12k i tak nie kosztował mnie 45-48pln a wiem teraz dokładnie co mam więc jest ok. A szarpanie też wyeliminuje niebawem i będzie już idealnie wszystko czyli idealna blacharka i 100% bez wypadkowości/bez stłuczkowości oraz idealny stan mechaniczny a jako BONUS:) idealnie zachowane nie wyeksploatowane wnętrze więc chyba było warto się pomęczyć..
Co do tego że model jest delikatny i potrzebuje specjalnej troski to się po części zgodzę ale wynagradza tym że jeździ przejedwabiście, wygląda oryginalnie i wieje marką prestiżową bo jakiego hot-hatcha masz tak pożądanego przez takie rzesze ludzi na całym Świecie jak Mini?
Re: Pierwsze mini
: 24 gru 2016, 01:09
autor: treash
Drail pisze:Jakbym miał wrzucać w samochód 12k i nadal mieć problemy to sorki, wolałbym już je sprzedać i szukać innego. Bo to jest lekko pomyłka.
Teraz jeszcze słówko do Ciebie Drail..podaj mi jakiegoś konkurencyjnego hot-hacha tak jeżdżącego jak Mini z takimi osiągami jak Mini i spalającego tyle co Mini to chętnie zamienię Miniaka na niego?
PS. pomimo wrzuconych 12k w auto i tak daleko mi jeszcze do konkurencyjnych rocznikowo tak zwanych "perełek" co mają wsio niby porobione i tylko lać paliwo i jeździć więc na razie opłacało się. A te szarpanie to już finish że tak powiem odrestaurowywania auta.
Re: Pierwsze mini
: 24 gru 2016, 01:13
autor: Drail
treash pisze:Drail pisze:Jakbym miał wrzucać w samochód 12k i nadal mieć problemy to sorki, wolałbym już je sprzedać i szukać innego. Bo to jest lekko pomyłka.
Teraz jeszcze słówko do Ciebie Drail..podaj mi jakiegoś konkurencyjnego hot-hacha tak jeżdżącego jak Mini z takimi osiągami jak Mini i spalającego tyle co Mini to chętnie zamienię Miniaka na niego?
PS. pomimo wrzuconych 12k w auto i tak daleko mi jeszcze do konkurencyjnych rocznikowo tak zwanych "perełek" co mają wsio niby porobione i tylko lać paliwo i jeździć więc na razie opłacało się. A te szarpanie to już finish że tak powiem odrestaurowywania auta.
Sprzedać tego minika i kupić innego skoro tak ci zależy. Mi się sypnęła skrzynia, to zrobiłem to, ale jakby było poważniej to bym sprzedał i kupił inne Mini.
Re: Pierwsze mini
: 24 gru 2016, 01:14
autor: Inferno
I tu się zgodzę w zupełności, przecież i tak kocham mojego miniaka
, z jakiegoś powodu go kupiłem.
A strategia kupić tanio z dobra blacharką i wsadzić resztę w remont według mnie jak najbardziej słuszna.
Pełen szacun za takie posunięcie. Często się zdarza ze ulegamy pokusie i słodkiemu pierdzeniu sprzedawcy.
Fajna jest ta reklama bodajże otomoto - jeżeli sprzedawca tyle zrobił w samochodzie i jest tak zajebisty to mu go zwyczajnie zostaw
i kup inny