Re: Dławi miniaka
: 14 lip 2016, 14:01
Witam. jestem tutaj nowy,ale kilka osób kojarzę z Youngtimer Party... wpisałem mój problem w wyszukiwarkę wyskoczył ten wątek to tutaj napiszę.
Mój pacjent,bo to auto kolegi to Cooper Silverstone z 1994 roku silnik SPI ... robiliśmy remont blachy lakieru,hamulce zawieszenie... ale problemem jest dławienie się silnika. filtry wszystkie ma nowe,świece kable WN również wymyty zbiornik paliwa itp. Objawy są takie że jadąc autko poszarpuje przy równym trzymaniu gazu, raz przyspiesza jak mała rakieta,aż gęba się śmieje,za chwile go dławi muli że prawie gaśnie... Za poradą kolegi... dzięki Artur... wymieniłem wężyki podciśnień wokół wtrysku i polikwidowałem miejsca łapania "lewego powietrza". Sprawdzaliśmy ciśnienie paliwa i w momencie tego szarpania,dławienia nic się nie zmieniało na manometrze.Kopułka aparatu,wszystko poczyszczone styki ok. a wrażenie jest takie jakby ktoś siedział pod maską i w czasie jazdy zapłonem kręcił...
Czy ktoś z mądrzejszych kolegów lub koleżanek miał taki problem,lub wie jak jemu zaradzić... jestem mechanikiem,ale powoli pomysły mnie się kończą.
Sezon w pełni,pojeździć można,ale się odechciewa
Z góry dzięki za podpowiedź. Pozdrawiam Kuba
Mój pacjent,bo to auto kolegi to Cooper Silverstone z 1994 roku silnik SPI ... robiliśmy remont blachy lakieru,hamulce zawieszenie... ale problemem jest dławienie się silnika. filtry wszystkie ma nowe,świece kable WN również wymyty zbiornik paliwa itp. Objawy są takie że jadąc autko poszarpuje przy równym trzymaniu gazu, raz przyspiesza jak mała rakieta,aż gęba się śmieje,za chwile go dławi muli że prawie gaśnie... Za poradą kolegi... dzięki Artur... wymieniłem wężyki podciśnień wokół wtrysku i polikwidowałem miejsca łapania "lewego powietrza". Sprawdzaliśmy ciśnienie paliwa i w momencie tego szarpania,dławienia nic się nie zmieniało na manometrze.Kopułka aparatu,wszystko poczyszczone styki ok. a wrażenie jest takie jakby ktoś siedział pod maską i w czasie jazdy zapłonem kręcił...
Czy ktoś z mądrzejszych kolegów lub koleżanek miał taki problem,lub wie jak jemu zaradzić... jestem mechanikiem,ale powoli pomysły mnie się kończą.
Sezon w pełni,pojeździć można,ale się odechciewa
Z góry dzięki za podpowiedź. Pozdrawiam Kuba