Strona 2 z 2

Re: Wygluszenie

: 14 lut 2011, 19:32
autor: Pipi
kamal1 pisze:A może zacząć od uszczelnienia kabiny oraz nagrzewnicy? Zadbany Mini potrafi być suchy!

to jest zrobione w stanie idealnym tylko mowimy tu o znikomych przypadkach namoczenia sie wygluszenia teraz raczej sobie "gdybamy" ;)

Re: Wygluszenie

: 14 lut 2011, 22:40
autor: gadzio
U mnie wilgoc była naniesiona mokrymi butami a i filc jakis lipny chyba :roll: na szczescie w pore sie zorientowałem :wink:

Re: Wygluszenie

: 15 lut 2011, 12:08
autor: kamal1
Między wykładziną a wygłuszeniem powinno być coś nie nasiąkliwego, chociaż zwykła folia.

Re: Wygluszenie

: 15 lut 2011, 15:46
autor: klorak
kamal1 pisze:Między wykładziną a wygłuszeniem powinno być coś nie nasiąkliwego, chociaż zwykła folia.


Nie polecam w moim Mini-m poprzedni właściciel coś takiego zrobił i ja mam całą podłogę do wymiany. Jak woda wejdzie pod folie to nie będzie miała gdzie odparować.

Re: Wygluszenie

: 15 lut 2011, 15:52
autor: g00dMan
klorak pisze:
kamal1 pisze:Między wykładziną a wygłuszeniem powinno być coś nie nasiąkliwego, chociaż zwykła folia.


Nie polecam w moim Mini-m poprzedni właściciel coś takiego zrobił i ja mam całą podłogę do wymiany. Jak woda wejdzie pod folie to nie będzie miała gdzie odparować.


Hmm z ta folią to chyba chodzi o ochronę wygłuszenia przez zawilgoceniem od góry. W sensie to co się naniesie razem z butami. Sama wykładzina chyba szybciej wyschnie niż razem z wygłuszeniem.

Poza tym wydaje mi się że z góry założono że regularnie zaglądamy pod wykładzinę/wygłuszenie w poszukiwaniu wilgoci aby odpowiednio szybko zareagować i te wysuszyć aby nie było sytuacji jak u Ciebie ;)

Przy okazji zapytam bardziej doświadczonych - czy ta część wykładziny z wygłuszeniem która leci od prawej do lewej, osłaniająca nadkola, idąca pod pedałami na ścianie grodziowej jest standardowo jakoś przymocowana na samym środku, w prostej linii za nawiewem ogrzewania i wszystkimi innymi przełącznikami? Oczywiście pomijając te haczyli/blaszki na nadkolach które się odgina.

U siebie próbowałem to badziewie wyciągnąć ale właśnie tam na środku coś mi trzymało i nie wiem teraz czy czymś jest przykleszczone czy może jakiś zaczep jest?
W razie co to ciąć wykładzinę w koło miejsca gdzie trzyma? Tak na chłopski rozum myślę że chyba później po wsadzeniu nie powinno być żadnych problemów jeśli wykładzina ułoży się jak poprzednio? :roll:

Re: Wygluszenie

: 15 lut 2011, 16:17
autor: Sadam
chyba jednak chodzi o wygłuszenie (czarne na wierchu żółta gąbka pod spodem)

nie jest przyklejone, ale żeby wyjąć w jednym kawału trzeba wyjąć nagrzewnicę na pewno, a nie wiem czy i pedału gazu nie trzeba ruszyć, bo zdaje się że element ten jest tak powycinany,że pedał jest przykręcany na wierzch (otwory w wygłuszeniu, żeby dostać się do gwintów w karoserii, podobne nagrzewnica która wieszana jest na dwóch blachach przymocowanych do ścianki grodziowej, wygłuszenie ma tylko nacięcia, przez które ów blacha wyłazi

Re: Wygluszenie

: 15 lut 2011, 18:32
autor: g00dMan
Sadam trafił idealnie ;) o to mi chodziło :)

Teraz pytanie czy bez demontażu nagrzewnicy i i pedałów istnieje możliwość wyciągnięcia tego? Rozkminić to jakoś i ponacinać odpowiednio?
Inna sprawa czy po takich zabiegach to wejdzie z powrotem na swoje miejsce i będzie jak wcześniej? :???:

Re: Wygluszenie

: 15 lut 2011, 18:52
autor: cjango
ciężko, ale z tego co pamiętam da się. Niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę

Re: Wygluszenie

: 15 lut 2011, 20:11
autor: Sadam
bez rozcinania się nie da ruszyć, a wkładanie na miejsce jest upierdliwe nawet jak jest pocięte, najwygodniej wywalić wszystko co przeszkadza

suma sumarum - ilość roboty podobna a chociaż efekt w miarę przyzwoity