Strona 2 z 4
Re: Mini jako auto dla studenta...
: 03 kwie 2008, 23:36
autor: Fiori
Re: Mini jako auto dla studenta...
: 03 kwie 2008, 23:36
autor: rambo_3m
Wujek_sknerus pisze: jeszcze taka rada na koniec ode mnie najlepiej kup sobie wersje z gaźnikiem, bo wtrysk to luksus dla bogatych
Muszę się niezgodzić - ja mam wersję SPi i nigdy nie było z nim problemów.
Ja miałem podobny budżet - 12 tyś.. Za te pieniądze kupiłem auto w świetnym stanie, z małym przebiegiem. Jeżdżę rok czasu i jeszcze nic się nie zepsuło (no poza włącznikiem świateł ale to częsta usterka gdy ma się wsadzone żarówki H4 zamiast standardowych H3).
Re: Mini jako auto dla studenta...
: 03 kwie 2008, 23:49
autor: Wujek_sknerus
rambo_3m pisze:Wujek_sknerus pisze: jeszcze taka rada na koniec ode mnie najlepiej kup sobie wersje z gaźnikiem, bo wtrysk to luksus dla bogatych
Muszę się niezgodzić - ja mam wersję SPi i nigdy nie było z nim problemów.
Pogadamy jak się zaczną...
nikt mi nie wmówi że wtrysk jest mniej problematyczny i tańszy w naprawie od gaźnika...
Re: Mini jako auto dla studenta...
: 03 kwie 2008, 23:52
autor: Sadam
Wujek_sknerus pisze:Pogadamy jak się zaczną...
nikt mi nie wmówi że wtrysk jest mniej problematyczny i tańszy w naprawie od gaźnika...
Nie chciałem tego pisać...
Ale oczywiście życzymy bezawaryjnych wtrysków
Re: Mini jako auto dla studenta...
: 03 kwie 2008, 23:53
autor: flapjck1
a trzeba bylo zalozyc przekazniki na lampy to nawet wlacznika bys nie spalil
a co do spi to i na ciebie przyjdzie kryska
zgodze sie ze zdarzaja sie zadbane egzemplarze za male pieniadze ale mimo wszystko miniak nie jest jakims rekordzista jesli chodzi o trwalosc
aczkolwiek dla porownania powiem ze w moim seju przy przebiegu 120 tys pekl alternator ( rozsadzilo obudowe ) i jest to podobno typowa usterka ale np przy tym przebiegu silnik nadal jest zalany syntetykiem i od wymiany do wymiany nawet nie zagladam do niego co w mini raczej nie mialoby miejsca
tak wiec jesli chcesz miec mini to musisz sie liczyc z tym ze bedziesz musial na bierzaco kontrolowac stan auta a jest w co zagladac
Re: Mini jako auto dla studenta...
: 04 kwie 2008, 08:37
autor: Konrad K_2
flapjck1 pisze:jest to podobno typowa usterka
dla wiekszosci fiatóow i przekecone panewki przy 140 tys....
ale niewiem czy mini dociaga do takiego przebiegu
SPI
: 04 kwie 2008, 12:30
autor: minimaniak
Włączę się w temat silnika SPI od 1995 do 2003 miałem 3 MINI z takim to właśnie silnikiem i prócz przepalenia się kostki do elektrycznej pompy paliwa w dwóch moich egzemplarzach nie miałem innych problemów. (styki w kopułce, na palcu czy wymiana filtrów oraz świec była oczywistością)
ps
Teraz jest MPI - no i zobaczymy
Re: Mini jako auto dla studenta...
: 04 kwie 2008, 14:14
autor: Wujek_sknerus
Tak ale rozmowa toczy się chyba w kontekście studenta i kosztów utrzymania a chyba nie powiesz, że jak siądzie wtrysk to będzie z tym mniej problemów i kosztów niż w przypadku gaźnika? Na dobrą sprawę jest pewnie kilka miejsc w całej polsce gdzie w ogole mozna podlączyć kompa... ja kupiłem SPI i właśnie kompletuje części do przeróbki na gaźnik bo mam problemy...tak dla równowagi
Re: Mini jako auto dla studenta...
: 04 kwie 2008, 15:25
autor: minimaniak
Wujek_sknerus pisze:Tak ale rozmowa toczy się chyba w kontekście studenta i kosztów utrzymania a chyba nie powiesz, że jak siądzie wtrysk to będzie z tym mniej problemów i kosztów niż w przypadku gaźnika? Na dobrą sprawę jest pewnie kilka miejsc w całej polsce gdzie w ogole mozna podlączyć kompa... ja kupiłem SPI i właśnie kompletuje części do przeróbki na gaźnik bo mam problemy...tak dla równowagi
Tak ale jak widzisz to specialnie napisałem o czym piszę - no nie
SPI
Re: Mini jako auto dla studenta...
: 04 kwie 2008, 16:21
autor: Wujek_sknerus
tak wiem, ale nie chodzi mi o to czy SPI jest mniej czy bardziej awaryjne (o czym ty pisałeś) od gaźnika tylko o to, że jest droższe i trudniejsze w naprawie...
Re: Mini jako auto dla studenta...
: 04 kwie 2008, 16:22
autor: flapjck1
nie tyle drozsze w naprawie ile trudniejsze jest postawienie prawidlowej diagnozy a wymienianie wszystkiego jak leci nie jest tanie ( a zwlaszcza nowych czesci )
Re: Mini jako auto dla studenta...
: 04 kwie 2008, 17:30
autor: Sadam
flap zależy co padnie
w każdym razie wymiana gaźnika całego w najgorszym przypadku to kilka stówek
a np. potencjometr nowy... drożej... i to znacznie
Re: Mini jako auto dla studenta...
: 04 kwie 2008, 17:39
autor: flapjck1
ja to wiem
dlatego mam dellorto a nie spi
Re: Mini jako auto dla studenta...
: 04 kwie 2008, 18:14
autor: Wedymin
"Niezawodny Mini" to niemal takie samo zestawienie jak "tolerancyjny Kaczyński"
To się pono fachowo zwie "oksymoron"
Re: Mini jako auto dla studenta...
: 04 kwie 2008, 19:34
autor: Sadam
flapjck1 pisze:ja to wiem
dlatego mam dellorto a nie spi
no jeszcze chyba po to żeby sobie zasięg na jednym baku zmniejszyć