Nowe blachy
: 02 gru 2014, 08:33
Witam.
A teraz podaje ortodoksyjną dotyczącą nowych blach.. Tylko dla świrów i pasjonatów.
Nową blachę przecieramy rozpuszczalnikiem co by się pozbyć czarnego ,,podkładu,, Włókniną szlifujemy do żywego.
Odtłuszczamy. Teraz znajdujemy zakład co maluje proszkowo, najlepiej taki co robi duże elementy np. szafki..
Jeśli to fachowcy to mają linie do fosforowania. Ja mam taki zakład.
Cztery wanny i automatyka do kąpieli.
Po tym procesie blacha pokryje się czarnym nalotem. Nie dotykamy gołymi palcami. Kładziemy epoksyd, i możemy zacząć spawanie...
Metoda daje dożywotnią gwarancje antykorozyjną. Tak jak było napisane na prezerwatywie – Prędzej Ci serca pęknie –
A to co napisał kolega Mitch to chylę czapkę z głowy. Nareszcie ktoś wie o czym pisze.
Pozdrawiam.
A teraz podaje ortodoksyjną dotyczącą nowych blach.. Tylko dla świrów i pasjonatów.
Nową blachę przecieramy rozpuszczalnikiem co by się pozbyć czarnego ,,podkładu,, Włókniną szlifujemy do żywego.
Odtłuszczamy. Teraz znajdujemy zakład co maluje proszkowo, najlepiej taki co robi duże elementy np. szafki..
Jeśli to fachowcy to mają linie do fosforowania. Ja mam taki zakład.
Cztery wanny i automatyka do kąpieli.
Po tym procesie blacha pokryje się czarnym nalotem. Nie dotykamy gołymi palcami. Kładziemy epoksyd, i możemy zacząć spawanie...
Metoda daje dożywotnią gwarancje antykorozyjną. Tak jak było napisane na prezerwatywie – Prędzej Ci serca pęknie –
A to co napisał kolega Mitch to chylę czapkę z głowy. Nareszcie ktoś wie o czym pisze.
Pozdrawiam.