Strona 2 z 4

Re: Mini zdechł!!!

: 14 gru 2008, 18:54
autor: kiujik
mam już niektóre dane

zacznę od cewki zapłonowej
rezystancja obwodu niskonapięciowego 4ohm !!!
rezystancja obwodu wysokonapięciowego 4.5kohm ???

świece

na wszystkich pojawia się iskra

i na koniec dolałem benzyny do gaźnika

i co?
i nic?

MINI zdycha dalej !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Re: Mini zdechł!!!

: 14 gru 2008, 20:14
autor: gawa
świece na śmietnik.
Kup NOWE świece.

Re: Mini zdechł!!!

: 15 gru 2008, 10:55
autor: kiujik
a co z resztą ???

Re: Mini zdechł!!!

: 16 gru 2008, 14:30
autor: kiujik
a co jak nowe świece nie rozwiążą problemu?

Re: Mini zdechł!!!

: 16 gru 2008, 23:22
autor: drszajba
ja ostatnio też nie mogłem odpalić, musiałem wspomagać się przechodniami, akumulator padł, ale świece też będę musiał wymienić chyba, jak zgaszę silnik to jeszcze tak kaszlnie ze dwa razy

Re: Mini zdechł!!!

: 18 gru 2008, 21:27
autor: kiujik
jakie więc świece polecacie?
czy mogą być dowolne w tym rozmiarze?

Re: Mini zdechł!!!

: 18 gru 2008, 21:43
autor: se7ven
drszajba pisze:ja ostatnio też nie mogłem odpalić, musiałem wspomagać się przechodniami, akumulator padł, ale świece też będę musiał wymienić chyba, jak zgaszę silnik to jeszcze tak kaszlnie ze dwa razy

Jak masz nagar w komorach lub kilka innych rzeczy to tak jest - a świece to na końcu :mrgreen:

Re: Mini zdechł!!!

: 19 gru 2008, 01:51
autor: flapjck1
kiujik pisze:jakie więc świece polecacie?
czy mogą być dowolne w tym rozmiarze?



to maja byc swiece dopasowane do mini z silnikiem 998
kup cos od ngk

Re: Mini zdechł!!!

: 15 sty 2009, 11:23
autor: kiujik
muszę odświeżyć temat bo nadal mój mini ma problem z odpaleniem

wspomnę że ostatnio zakupiłem do niego kilka rzeczy
-nowy aku
-nowe kable MINI CENTRUM
-nowe świece NGK
-filtr powietrza i paliwka

wszystko wymieniłem oprócz filterka paliwa bo nie wiem gdzie obecny jest zamontowany

i nadal nic

mam dwa pytania
- czy dość niska temperatura może być przyczyną problemów z zapłonem ?
- czy chłodziwo które jest zmieszane z płynem chłodniczym ma związek z tym że on nie odpala
- czy to może być wina gaźnika (bo paliwko dochodzi z pompki ale ten gaźniczek jakoś coś nie jarzy o co cho-takie mam odczucia po obserwacjach)

Re: Mini zdechł!!!

: 15 sty 2009, 11:29
autor: flapjck1
miniak dalej w komorowie stoi?

Re: Mini zdechł!!!

: 15 sty 2009, 11:30
autor: icemac
u mnie był to uszkodzony aparat zapłonowy (przerywacz i kondensator) oraz brudny gaźnik (zastał się przez pół roku nieużywania - leżakował w garażu)

ad1.
prawdopodobnie nie
ad2.
no chyba że Ci zamarzło i "rozwaliło" silnik
ad3.
gaźnik może być zasyfiony, uboga mieszanka paliwowa

ale ja obstawiałbym aparat zapłonowy

P.S.
rozrusznik kręci ??
iskra na świecach jest ??

Re: Mini zdechł!!!

: 15 sty 2009, 11:45
autor: kiujik
na pytanie czy kręci odpowiem dziś wieczorem bo wczoraj pierwszy raz ładowałem nowy akumulator
a iskra powinna być (na starych była więc na tych powinna być ) sprawdzę i to

Re: Mini zdechł!!!

: 15 sty 2009, 17:17
autor: _michal_
a do aparatu zapłonowego chociaż zajrzałeś? ja po kupnie mini pierwszy raz zapalałem go po ok 5 miesiącach - wczesniej nie miałem czasu :mrgreen: i byłem za daleko... czyszczenie świec, sprawdzenie czy podaje paliwo, sprawdzenie iskry na każdej świecy, wyczyszczenie aparatu zapłonowego - 5 prób zapalenia i juz prawie zagadał :mrgreen: linka i teścia dostawczak na 15 metrach załatwiło sprawe... od tamtej pory pali w porzadku, a odpalany jest raz na kilkanaście dni...

Re: Mini zdechł!!!

: 15 sty 2009, 23:05
autor: kiujik
JUZ WIADOMO WG. MNIE

NA PEWNO PALIWO NIE JEST PODAWANE DO GAŹNIKA
DRUGA SPRAWA TO SAM GAŹNIK I COŚ ISKRZĄCEGO POD NIM

WYJĄŁEM WĘŻYK PALIWOWY I DMUCHNĄŁEM I PRÓBOWAŁEM WYSSAĆ BENZYNĘ ALE NIC Z TEGO
JAK DMUCHAM W NIEGO TO COŚ SYCZY POD LEWĄ STRONĄ SILNIKA

GDZIE JEST TEN APARAT ZAPŁONOWY I CO Z NIM TRZEBA ZROBIĆ???

CO DALEJ ?
MACIE JAKIEŚ POMYSŁY???

Re: Mini zdechł!!!

: 15 sty 2009, 23:29
autor: Saint
Iskrzącego pod gaźnikiem? :???:

Jeżeli próbujesz zassać paliwo Z gaźnika i się nie da a przy dmuchaniu słyszysz syczenie, to ok, tak ma być. W komorze pływakowej, a dokładniej mówiąc w jej pokrywie jest wkręcony zaworek iglicowy połączony z pływakiem, który odcina dopływ paliwa do komory pływakowej dla określonego poziomu paliwa (dlatego nic nie zassałeś). Natomiast syczenie powinno być pod prawą stroną silnika (patrząc z fotela kierowcy), gdzie jest ujście przewodu odpowietrzającego komorę pływakową.

Aparat zapłonowy jest z przodu silnika pod (o ile masz zamontowaną) osłoną plastikową chroniącą przed wodą. Najłatwiej jak pójdziesz po kablach zapłonowych od świec :wink: .

Nie dałeś znaku czy iskra na świecach jest czy nie.

Pozdrawiam