ja też wyjmuje każdy silnik bez rozpinania sworzni, a jak ma się już wprawe to silnik można w godzinkę wypruć

monsterk pisze:ja też wyjmuje każdy silnik bez rozpinania sworzni, a jak ma się już wprawe to silnik można w godzinkę wypruć

można tylko po co

jak auto jest na podnośniku, to ściągam koło rozłączam górny sworzeń i już półosie z łatwością można powyjmować

od momentu wprowadzenia mini do garazu az do momentu gdy silnik razem z wozkiem lezal przed samochodem:):)

monsterk pisze:ja też wyjmuje każdy silnik bez rozpinania sworzni, a jak ma się już wprawe to silnik można w godzinkę wypruć

To może kilka wskazówek, dla tych co jeszcze nigdy tego nie robili Co po kolei trzeba robić

Dołączam się do pytania kolegi ? krok po kroku dla początkujących ? może ze zdjęciami jak by ktoś miał

Pozdro,
Maciek.

To i ja bardzo poproszę
Właśnie po Świętach czeka mnie planowany remont silnika u (ponoć) dobrego silnikowca, który jednak nigdy nie miał do czynienia z mini. Prócz modlitw, które zanoszę by nic nie spieprzył, chciałbym skorzystać z Waszych doświadczeń.... A może to powinien byc nowy wątek?

tak w skrócie to:
1.odkrecamy kola
2.odkrecamy śrubę od mocowania końcówek kierowniczych do piasty(ja musiałem podgrzać bo mi nie chciało zejść ze stożka)
2.odkręcamy amortyzatory(wystarczy dolne mocowanie)
3.*spuszczamy płyn chłodniczy
*wyjmujemy chłodnice
*odkręcamy linkę od prędkościomierza
4.odkrecamy poduszki(łezki) wózka przedniego łączące wózek z przednim pasem
5.odkrecamy poduszki łączące tylnia część wózka z buda
6.odłanczamy drążek zmiany biegów(jedna śróba oraz mocowanie jeden klinn łącznika wybieraka biegów)
7.odpinamy elektrykę silnika(najpierw zdejmujemy gril -tak jest lepszy dostęp)
8.odpinamy gaznik od kolektora ssącego (nie rozłanczając linek gazu i ssani)
9.odkracamy zacisk od kolektora wydechowego
10.*spuszczamy płyn chamulcowy
*odłanczamy przewody (chamulcowe przy serwie)
11.*spuszczamy płyn od układu wspomagania sprzegła
*odłanczamy przewody od siłownika sprzęgła
12.odkrecamy dwie śruby główne przedniego zawieszenia-powoli bodajże na klucz nasadowy 35(ja najpierw podniosłem dość wysoko cala budę następnie lekko podlewarowałem silnik razem z wózkiem aby podczas odkręcania śrub głównych , silnik z wózkiem nie upadł na ziemie)
*wyjmujemy śruby i opuszczamy powoli silnik z wózkiem na ziemie
To chyba wszystko,ale moglem cos zapomnieć:(
ja tak robiłem u siebie nie wiem jak robią inni PZDR:P

przepraszam ale

"hamulce"

i klucz 33 mm

nom wiedziałem ze gdzieś błąd jakiś zrobie :Psorki:(:

Wielkie dzięki konsi.
Poświęciłeś trochę świątecznego czasu by to wszystko wypisać. Mnie jest rybka hamulce czy chamulce, grunt by hamowały.
Z drugiej strony zawodowstwo zobowiązuje by poszydzić..... ten typ tak ma...... Nie przejmuj się......

no wszystko OK musi być ktoś "opykany" w temacie mini oraz w poprawności pisania postów :P:):)

konsi powiedz czy po Twoim "grzaniu" końcówek dalej nadają się do użycia ?

Witam, Panowie uporałem się z silnikiem. Opuściłem go w dół z sankami. Pytanko o półosie. Chce wyciągać silnik z sanek. Oblukałem dokładnie, dręczy mnie tylko jedno jak odłączyć półosie?

Arafat pisze:Witam, Panowie uporałem się z silnikiem. Opuściłem go w dół z sankami. Pytanko o półosie. Chce wyciągać silnik z sanek. Oblukałem dokładnie, dręczy mnie tylko jedno jak odłączyć półosie?

najlepiej jeśli rozdzielisz przeguby wewnętrzny od półosi, w tym celu musisz tylko ściągnąć osłony gumowe, dzięki temu nie wycieknie Ci olej z silnika.