A co to jest za puszka miedzy gaźnikiem a silnikiem na tym węzyku (odmie)

A chlapanie oleju z bagnetu rzeczywiscie pojawilo sie po odpieciu wezyka od gaznika,

tak jak tu pisza,

http://www.theminiforum.co.uk/forums/in ... pic=141233

bo jak jest podlczony do gaznika do nei chlapie tylko dymi z korka i smierdzi spalinami poczas jazdy, no i mocniej dymi z rury wtedy

kamini A co to jest za puszka miedzy gaźnikiem a silnikiem na tym węzyku (odmie)
A chlapanie oleju z bagnetu rzeczywiscie pojawilo sie po odpieciu wezyka od gaznika,

Ta puszka (okrągła pionowa) do której podłączony jest przewód gumowy idący dalej do gaźnika to separator par oleju. Wewnątrz jest wkład z siatki który zapobiega po pierwsze przedostawaniu się oleju do gaźnika (krople oleju osadzaja sie na siatce i spływają spowrotem do miski olejowej) a po drugie jest barierą dla ewentualnego płomienia, który może sie tam pojawić przy tak zwanym "strzale w gaźnik" gdy jest zbyt wczesny zapłon mieszanki paliwowo powietrznej.

Chlapanie oleju z bagnetu spowodowane jest nadmiernym ciśnieniem panujacym w komorze korbowej silnika, czyli w miniaku w obudowie skrzyni biegów. Skąd to cisnienie ?
Z przedmuchu znacznej ilości gazów pomiędzy tłokami a ściankami cylindra plus przedmuchy przez prowadnice zaworów.

To nie są objawy właściwe dla silnika znajdującego sie w dobrym stanie technicznym. Najczęściej jest to stan bliski konieczności naprawy głównej silnika.
Można jeszcze łudzić sie nadzieją, że "siatka w separatorze jest mocno przytkana" i nie ma dobrego odpowietrzenia albo, że "pierścienie tłokowe tylko się zapiekły w rowkach" ale to zazwyczaj są mało prawdopdobne w realu przyczyny - pomocne do wykorzystania bardziej jako argumentacja przy próbie odsprzedaży auta z silnikiem w takim stanie.

To narazie trzeba jeździć i dolewać a może wiosną coś takiego zapakować?

http://cgi.ebay.co.uk/1275-GT-engine-an ... 2a04d00361

kamini pisze:To narazie trzeba jeździć i dolewać a może wiosną coś takiego zapakować?
http://cgi.ebay.co.uk/1275-GT-engine-an ... 2a04d00361

Tak, na razie proponuję często sprawdzać stan oleju i dolewać nie zapominając o wymianie filtra oleju (koszt ok 12 zł). Przy sprzyjających okolicznościach można tym sposobem "przejeździć" kolejne 10 tys km (sprawdzone !), chyba, że wcześniej zacznie się coś tłuc i łomotać.
Pokazany silnik to przejściówka pomiedzy A i A+ z początku lat 80 tych, tak, że nie jest to akurat zbyt dobry pomysł majac na uwadze dostepność niektórych części zamiennych w przyszłości. Chociaż taki motor może się całkiem nieźle sprawować.

A coś takiego?

Co jeszcze by było potrzebne i ile by koszotwało żeby z tego zrobić kompletny silnik?

http://cgi.ebay.co.uk/MINI-FULLY-TESTED ... 29ffd471c8

kamini pisze:...Co jeszcze by było potrzebne i ile by koszotwało żeby z tego zrobić kompletny silnik?

To jest blok z układem korbowo tłokowym. Rozumiem, że chodzi w pytaniu czego brak by był to kompletny zespół napedowy mini.
Brak kompletnej głowicy, skrzyni biegów, koła zamachowego i sprzęgła, obudowy koła zamachowego i pokrywy sprzęgła oraz całego osprzętu silnika.
Praktycznie należało by mieć drugi kompletny silnik do remontu lub na przykład ten który masz aktualnie w samochodzie i przełożyc z niego wszystkie te elementy.

Jeżeli potrafisz wykonać to samodzielnie koszt będzie - zakup + przesyłka do PL. Do tego dochodzi koszt zakupu wszystkich nowych uszczelek potrzebnych przy montazu i ewentualnie innych części (co wyjdzie zapewne w trakcie prac)

Zakładajac jednak, że wszystkie elementy, które bedą przekładane z Twojego silnika wymagaja przynajmniej przeglądu praca ta wykonana przez wykwalifikowanego mechanika to robocizna warta około 1500 zł w tym ewentualnie wymontowanie i zamontowanie do samochodu ale to juz sprawy do indywidualnego uzgodnienia. Potrzebne nowe części poza tymi z oferty oczywiście zwiększają koszty naprawy (poza robocizną)