Potwierdzam - Mikołajczak ze mnie też zdarł niemiłosiernie. To był pierwszy serwis, w którym byłam - jest gdzieś na forum mój post z opisem ile i za co wtedy zapłaciłam. W dodatku nie był zbyt miły. Nigdy więcej. Chyba, że ktoś nie wie co ma robić z pieniędzmi.
Ja swojego serwisuję na Grunwaldzkiej, przed przejazdem kolejowym. Namiary mogę ew. wysłać na priva. Serwis mały, rodzinny, ale z dużym doświadczeniem (przy wsparciu seniora rodziny). Porządek w warsztacie powala, a to też o czymś świadczy. Nie wiem jak z cenami, trudno mi ocenić, bo do innych nie jeździłam i nie mam porównania. Np. za wymianę oleju, z olejem, filtrami i wszystkim co tam powinno być wymienione zapłaciłam 450 zł. Wydawało mi się, że to sporo ale zdania znajomych mających inne auta były podzielone. Zresztą, jestem przekonana, że od kobiety wszyscy biorą, z definicji, więcej
Swoją drogą, w Poznaniu miniaków jest dużo. Codziennie je widzę, a odzew na pytanie kolegi marny. Sami wymieniacie sobie tuleje wahaczy i olej? A może wszyscy jeżdżą do ASO?