jezdzilem wczoraj z kumplem jego subaru legacy ( czesc z was moze kojarzyc to auto - niejaki szybki szymanski co 2 lata temu rwal bruk na karowej ) tam jest mega cicho
Zawodowy Szyderca 2 Filip W z Wladyslawowa to nieslowny kretacz i wyludzacz, nie polecam robienia z nim interesow
A czy ktoś jeszcze pamięta jak cichutkie były miniaczki z 1-szej połowy lat 60-tych?
Mój Mini Trawler 850 robiony na skandynawię miał b.wydajne ogrzewanie a duża dmuchawa
umieszczona w komorze silnika nad sprzęgłem była niesłyszalna w kabinie.Do tego
przy szczelnym wydechu 850-ka była nadzwyczaj cicha.A jakby tego było mało gaźnik był podgrzewany a w obudowie skrzyni zamontowano gniazdo takie jak w starych żelazkach do
podgrzewania oleju. Zadna zima więc nie była straszna.
Mogę podać dwa przykłady, które kiedyś przerabiałem.
1. Zastosowanie opornika drutowego i małego obrotowego przełącznika o kilku stopniach. Części te pochodziły z Audi z lat 80 tych. Podobne stosowane były też w innych autach VW/Audi w tamtym okresie. Bardzo dobra jakość elementów ( nieporównywalna do jakości np. opornika czy przełącznika stosowanego w Rover/Metro). Mocna trwała konstrukcja pozwalająca wykorzystac te elementy z aut już leżących na złomie. Do współpracy z dmuchawą nagrzewnicy w Mini wystarczyło to tylko zamocować i podłączyć.
2. Płynna regulacja obrotów z zastosowaniem również rezystora drutowego ze ślizgaczem. Konstrukcja zbliżona do typowego potencjometru. Element ten pochodził również z jakiegoś starego auta - tam służył do regulacji natężenia oświetlenia deski rozdzielczej. To współpracowało z nieco mniejszym silniczkiem dmuchawy tylnej szyby. Takie nadmuchy były, zanim pojawiły się szyby z elementami grzejnymi.
Obecnie z pewnością można zastosować płynną regulację na drodze elektronicznej ale regulator (dla instalacji 12 V) musi wytrzymywać obciążenie silnikiem dmuchawy.