ja_ja pisze:

AleXander pisze:

może też należy sprawdzić : Manifold-czujnik ciśnienia powietrza i przewódy elektr. tego czujnika...

http://www.realoem.com/bm...391&hg=11&fg=40

Chodzi o czujnik ciśnienia powietrza w układzie dolotowym...czy Ty się choć trochę znasz na samochodach czy tylko tak udajesz?

ble, ble <swój człowiek_u> link ci się nie otwiera, zobacz to będziesz wiedział o co chodzi, sprawa do ogarnięcia.

Chyba Ty.już poprawiłem. przy cytowaniu (trudne słowo jak widać) forum skraca linki... a wystarczy zobaczyć parę postów wyżej na post "137jastr" i... znać trochę wypowiedzi gucia...koniec OT


----EDIT----

A Ty się speed-shit czytać naucz ze zrozumieniem...osoby inteligentne to potrafią...

Przestań się mazać....chłopaki nie płaczą......

http://moto.allegro.pl/item897607687_mi ... kazja.html
jesli chodzi o to auto to przygód miało już 3-4

Cos podobnego przytrafiło mi się w MCS'ce. Na początku zaczęła palić się kontrolka engine, później zapaliła się jeszcze EML, a na koniec kontrolka trakcji. Obroty maksymalnie na 1800 i 40km/h. Ktoś miał podobny przypadek u siebie? Oddałem Mini do serwisu i zdiagnozowali coś z wiązką, a chcą za naprawę 3tys... Ktoś może coś poradzić na taki problem? Chociaż może jakiegoś dobrego mechanika, który zrobi to za niższą kwotę?
Dzięki bardzo za pomoc,
Pozdrawiam.

Ciężko wiedzieć ile może kosztować naprawa jak nie wiadoo jaka jest diagnoza. 3000 brzmi drogo nawet jak na grubą odbudowę wiązki, ale bez określenia co się zadziało ciężko powiedzieć.

Czasem wymiana na nową może być bardziej pracochłonna niż naprawa, ale to prawda zwykle nie naprawiają.

Grunt to solidna diagnoza co jest zepsute.

Nowa wiązka do Ski kosztuje dokładnie 1100 zl. Także drogą robociznę widocznie mają...

dlaczego gdybacie o wiązce, zamiast podpiąć pod kompa i spytać co mu dolega?

marecek pisze:dlaczego gdybacie o wiązce, zamiast podpiąć pod kompa i spytać co mu dolega?

Marku "Oddałem Mini do serwisu i zdiagnozowali coś z wiązką, a chcą za naprawę 3tys... Ktoś może coś poradzić na taki problem? Chociaż może jakiegoś dobrego mechanika, który zrobi to za niższą kwotę? "

czy tylko ja tutaj nie mam jakiejś takiej bezgranicznej wiary w to "co mówi serwis" ? Spytam jeszcze raz - czemu nie podłączycie pod komputer i nie spytacie go co ma Wam do powiedzenia?

Głupi kod błędu wstukany w google może dać więcej niż opinia serwisu...

Poza tym co to znaczy "coś związką" ? Że zepsuta? Przegnita? A ile to tych przewodów jest że nie można znaleźć miejsca, w którym są uszkodzone?

marecek pisze:czy tylko ja tutaj nie mam jakiejś takiej bezgranicznej wiary w to "co mówi serwis" ?

Serwis autoryzowany zwykle nie ma na miejscu jakiegoś szczególnie dobrego diagnosty (taki człowiek dużo kosztuje), ani też nie powęca czasu na szukanie usterki, bo czas to pieniądz, a oni muszą zarabiać na te salony ze szkła i metalu które im importer narzuca. Dlatego poważne i nietypowe usterki to dla nich problem którego się chcą pozbyć, najlepiej rzucajac zaporową kwotą.

Witam,
Wyobraźcie sobie że ostatnio moja S-ka zrobiła mi właśnie takiego samego psikusa.
Zostawiłem ją na noc w miejscu w którym mocno wiało i była temp. ok. 0 - odwilż bo to zima bardzo wilgotno, tym bardziej że to blisko morza.
Rano po odpaleniu zapaliły mi się kontrolki od silnika i od kontroli trakcji max. 2000obr i chodził prawie jak poczciwy kaszlaczek strasznie się dusił.
Chwilkę tak pochodził. Wyłączyłem zapłon zapaliłem jeszcze raz - ten sam efekt. Później już nie mogłem go odpalić. Poczekałem jakieś 3min. Odpaliłem silnik i jak ręką odjął zapalił i chodził normalnie. Nie wiem co mogło się stać, ale na 100% przez bardzo wilgotne i zimne powietrze.