Strona 2 z 2

Re: Kilka podstawowych pytań dla koneserów tematu "Mini&quo

: 09 kwie 2010, 22:23
autor: Mayon
nie mówiłem o zlecaniu prac bo wtedy wogóle mozna zapomnieć, robiąc dużo samemu i tak koszty są duże, trzeba wziąsć pod uwagę, ze mini za 3 tys będzie praktycznie do gruntownego remontu, ale i tak uważam że warto wydac każdy grosz na tego malca :mrgreen:

Re: Kilka podstawowych pytań dla koneserów tematu "Mini&quo

: 10 kwie 2010, 23:21
autor: Malina
Za 6500zł można położyć dobry lakier i wykonać kiepską tapicerkę wewnątrz, nawet jeśli reszta byłaby robiona we własnym zakresie, to trzeba kupić jeszcze jakieś części

Re: Kilka podstawowych pytań dla koneserów tematu "Mini&quo

: 11 kwie 2010, 01:05
autor: Mayon
no to nieźle was kroją za malowania i tapicerki :???: nawet w trójmieście nie ma takich cen

Re: Kilka podstawowych pytań dla koneserów tematu "Mini&quo

: 11 kwie 2010, 11:07
autor: cjango
Nadal uważam, że jest to wykonalne.
Za pomalowanie całego trabanta mój dziadek zapłacił 1500zł z komorą silnika i bagażnikiem, a za tapicerkę dał 800zł (całe wnętrze prócz przednich siedzeń). Nie mówię, że tyle samo kosztował by Miniak ale pewnie nie wiele więcej.

Re: Kilka podstawowych pytań dla koneserów tematu "Mini&quo

: 11 kwie 2010, 17:08
autor: Malina
Chętnie obejrzałabym lakier położony za 1500zł i tą tapicerkę. Dobry lakier, to jakieś 400zł za litr + dodatki, a metr kwadratowy skóry na samochodówkę, to koszt 300zł. Więc życzę powodzenia z tymi "atrakcyjnymi" cenami. Chyba, że mało istotna jest jakość, to tutaj zgodzę się, że jaka cena, taka jakość. Można zastosować skai za 20zł/m2 i lakier do grzejników po 18zł za litr. Niestety prawda jest bolesna i nikt tu nikogo nie kroi. Jeśli to co się robi ma przedstawiać odpowiednią jakość ,to w życiu nie za takie pieniądze. Jeśli się mylę i wykonanie tych usług jest na oczekiwanym z mojej strony poziomie, to chętnie dołożę do tych 1500zł jeszcze 1000zł, a do tapicerki drugie 700zł i skorzystam z tej oferty, ale jeśli jakość będzie odpowiednikiem ceny, to umówimy się, że poprawki robię na Twój koszt. To moja oficjalna propozycja, bo akurat będę miała do malowania i tapicerowania MG B. W tym temacie mnie nikt nie zaskoczy, mam za sobą co najmniej kilkanaście takich usług i wiem dokładnie ile co kosztuje bez względu na rejon kraju. Zadzwoń sobie do firmy JAVA i zapytaj o ich ofertę cenową (przyjmując jakość na wysokim poziomie, a nie coś na co trzeba przymrużać oko), wtedy możemy dalej dyskutować o cenie tapicerki. Jeśli ktoś oferuje odrestaurowny samochód za 10000- 15000zł, to albo nie zna znaczenia słowa renowacja albo jego praca ogranicza się do zewnętrznego "przypudrowania biedy", to jakby stomatolog plombował ząb zatykając dziurę bez wyczyszczenia ubytku, ale zawsze znajdzie się głupi i kupi, a po roku bajkę renowacji rozpocznie od początku lub szybko wyzbędzie się kłopotu oferując "piękny egzemplarz z minimalnymi ogniskami korozji" :cool: Zapewne wielu Kolegów podziela moją opinię tylko nie ma ochoty na dyskusję prowadzącą do nikąd albo wiedzą, że i tak zainteresowany postawi na swoim. Stare przysłowie mówi :" z taniej jatki psy jedzą", to też dotyczy się renowacji pojazdów.
Zapraszam na oględziny samochodów po renowacji za mało "okazyjne" ceny do mnie, co prawda nie ma w tej chwili wśród nich Mini, a później polecam obejrzenie czegoś, co ktoś nazywa autem po renowacji za 10000zł, może to pozwoli realnie spojrzeć na problem.
Lepij mieć prawdziwy obraz sytuacji, choć nie bardzo zgodny z oczekiwaniami, niż po podjęciu decyzji o zakupie, negatywnie się zdziwić.

Re: Kilka podstawowych pytań dla koneserów tematu "Mini&quo

: 11 kwie 2010, 18:15
autor: Beny
ja myślę że mówicie o różnych podejściach do tego samego tematu
mozna odbudowę zrobić bezkrompomisowo i wysokobudżetowo jeśli nas na to stać,
ale można też osiągnąc niezłe efekty niskobudżetowym podejściem i skutecznie przywrócić mini do zycia i takie auto też będzie cieszyć własciciela

tapicerka - przecież w mini nie koniecznie musi być skóra, może być eko skóra lub inny materiał, a to że ktoś to to tanio wykona nie znaczy że zrobi to źle (może mieć niższe koszty pracy i traktować to bardziej jako hobby)

lakier - no tu za bardzo się nie znam, ale widziałem auta malowane w garażowych warunkach, sam też podobnie reanimuję moje auto i przy doraźnych naprawach jest to metoda tania i jak najbardziej akceptowalna

wracając do tematu:
chyba lepiej kupić auto za 3.000 zł, sprawdzić dokładnie stan wózków, silnika, wnętrza i spróbować za 7.000 zł zrobić blacharkę, lakier i tyle mechaniki ile się da, jednocześnie mając świadomośc że do pełnego efektu jeszcze trochę braknie, ale będzie można jeździć

Re: Kilka podstawowych pytań dla koneserów tematu "Mini&quo

: 11 kwie 2010, 18:38
autor: Malina
Beny, w pełni zgadzam się z Tobą. Tylko wskrzeszanie autka metodami niskobudżetowymi buduje właśnie takie opinie w oczach potencjalnych przyszłych właścicieli, że to pojazd awaryjny i szybko rdzewiejący. W tym momencie każdy kolejny właściciel musi od początku zaczynać tą samą bajkę z renowacją i oczywiście równolegle powielać opinię negatywną o Mini. W momencie rzetelnej renowacji, zapomina się o takich opiniach na długi czas, a sprzedając autko kolejnemu pasjonacie, można z czystym sumieniem oferować "uśmiechnięty z chęcią do życia" samochodzik. W przypadku decyzji ,że zaraz po zakupie, trzeba coś naprawiać ,żeby jeździć zdecydowanie warto szukać taniej bazy, bo koszty będą podobne również przy zakupie droższej. Na nieszczęście Mini jest obiektem zainteresowania w większości wśród młodego pokolenia miłośników i dlatego renowane jest (oczywiście rozumiem sytuację niskiego budżetu) na "pół gwizdka" i wtedy ciągnie za sobą tą negatywną opinię o samochodzie wiecznie psującym się. Moje byłe Mini ,to czerwone, do dziś jeździ bez żadnej usterki, właściciel mowi, że najchętniej wprowadziłby go do salonu, żeby wciąż się nim cieszyć, a ja mam czyste sumienie, że sprzedałam porządny produkt, który cały czas daje radość z użytkowania. I niestety nie istnieje taka możliwość, że za małe pieniądze "stworzy" się coś do końca porządnego. Może to i dobry sposób, idąc niskim budżetem dla kogoś co lubi sobie często grzebać przy mechanice zamiast jeździć i lubi przygody związane z dalszymi wyjazdami "może dojadę ". Temat pierwotny w tej rubryce dotyczył pytań potencjalnego chętnego na zakup Mini i chciał rozwiać watpliwości, więc lepiej wyłuskać prawdę, określić dlaczego jest tak, a nie inaczej i wtedy mając odpowiedni obraz ,sam podejmie decyzję, czego oczekuje od tego samochodu.A to, czy go stać, to już sam musi stwierdzić. Nieraz warto ponieść wyższy koszt przy zakupie i mieć spokój (jeśli sprzedający jest uczciwy), zamiast ciągle denerwować się i w finale wydać tez niemałe pieniądze na ciągłe naprawy, ale z kolei taniego zakupu, wieczne wydatki rozkładają się w czasie i pozornie są mniej odczuwalne, co w konsekwencji prowadzi do "wyleczenia" się z Mini i chęci pozbycia się go, dokladając przy tym kolejnych legend o awaryjności.

Niestety w życiu jest tak, że na tanie rzeczy stać bogatych, Ci z skromniejszym portfelem powinni kupować porządne rzeczy, żeby nie inwestować w nie bez końca

Re: Kilka podstawowych pytań dla koneserów tematu "Mini&quo

: 11 kwie 2010, 20:00
autor: Mayon
taaa...