Julian pisze:Od jutra pracuję w sklepiku Heinekena !

sklepik heinekena jest chyba tylko jeden - to ten z gadzetami i ciuchami jesli dobrze rozumiem?
Jesli tak to zaatakujemy go razem z auguscikiem

pozdr
irek

Zgadza się, ja sprzedaje ubrania sygnowane przez heinekena. Humin co do jakości piwa to zapewniali mnie ze biorą kegi bezpośrednio z browaru i przecież niema możliwości aby oszukać zmieszac z woda etc. Twierdza ze piwko ma być cacy;p najbardziej chwala sobie lodowy namiot z zamarzajacym heiniaczem ... Po pracy na pewno spróbuje ))

Julian pisze:co do jakości piwa to zapewniali mnie ze biorą kegi bezpośrednio z browaru i przecież niema możliwości aby oszukać zmieszac z woda etc. Twierdza ze piwko ma być cacy

i to jest prawda. Oryginalny heineken, edycja na imprezy masowe. Slabszy niz normalny ale sikac po nim sie chce tak samo Czysty zysk - mniej nawalonych klientow, wiecej sprzedanego piwa

pozdr
irek

PS. Julian - zglaszamy sie z augutem po czapki i t-shirty w rozmiarze L

Julian pisze: jakości piwa to zapewniali mnie ze biorą kegi bezpośrednio z browaru i przecież niema możliwości aby oszukać zmieszac z woda etc.

a swiestak siedzi i zawija....
oby było lepsze, bo jak nie to dziesio z pola namiotowego będzie musiał nosić puszkowe

To i koszulkę dla mnie miej tam gdzieś w zapasie . Rano wyruszam mam nadzieje że dojadę, życzę wszystkim dobrej zabawy i jak się uda to do zobaczenia.
Pozdro,
Maciek.

ehhh ciężki ranek...
złaziliśmy teren w te i wewte i dziś nogi muszą odpoczywać
spotkaliśmy Jagodę, Żywię, dziesia, Anioła, Augusta

muzycznie pierwszy dzień w porządku: Pearl Jam klasycznie, Tricky i energetyczne Groove Armada
a dziś ? plan jest taki: Grace Jones, Massive Attack, Cypress Hill

ale najpierw Holandia-Brazylia

a jednak da sie bez planu spotkac

ehh da się ale co to za spotkanie heheheh
ale i tak respect że mnie w tym tłumie wypatrzyłeś

po 4 dniach jestem jakoś wypompowany, chyba za dużo wrażeń jak na jeden raz

jak dla mnie to za duzo kilometrów....

Ja nikogo nie spotkałem ale za to ktoś natrafił na moje auto na parkingu, jakiś Kwiatek? jest tu taki? bo wyszukiwarka takowego nie znalazła.
A co do festiwalu to fajnie fajnie nawet te kilometry nie bolały, szkoda tylko że browar tak chu... .
Pozdro,
Maciek.

na jarocin ktos jedzie?

Maciej pisze:Ja nikogo nie spotkałem ale za to ktoś natrafił na moje auto na parkingu, jakiś Kwiatek? jest tu taki? bo wyszukiwarka takowego nie znalazła.
A co do festiwalu to fajnie fajnie nawet te kilometry nie bolały, szkoda tylko że browar tak chu... .
Pozdro,
Maciek.

Hehe, pozdro Macku
bylo ostro, tak bardzo, ze nawet nie do konca pamietam co Ci napisalem

flapjck1 pisze:na jarocin ktos jedzie?

Może zmieńmy temat na "festiwale" a nie "Heineken open'er" zawsze będzie się łatwiej odnaleźć na nich?

kwiatekptl a nie kwiatek i się znalazł. Widziałem że zacząłeś pisać po dachu ale tam było za mało pyłu więc na szybę się przeniosłeś. Byłeś swoim miniakiem? rozglądałem się za innymi ale nic nie wypatrzyłem.
Pozdro,
Maciek.

Nie bylem, za maly jest na 5 osob ale w przyszlym roku pewnie sie wybiore.