Jakoś nie doczytałem w sprawie ręcznego hamulca czy były wymieniane szczęki i bębny hamulcowe. Jeżeli jedno i drugie jest zużyte to można sobie regulować aż do urwania linki włącznie a przy rozkręcaniu rozpieraków śruba regulacyjną skończy sie zakres regulacji.

Żeby uzyskać konkretny efekt hamowania tyłu i działania ręcznego hamulca musi być
1. bęben w dobrym stanie ( bez wyraźnego głębokiego progu na wejściu i z równą powierzchnią tarcia bez uskoków i głębokich rys)
2. nowe okładziny na szczękach a w zasadzie kpl nowe szczęki. Z zakupem nie ma żadnego problemu, to samo jest w metro 80-89 i rover seria 100 (ok 40 - 50 zł kpl)
3. nie zardzewiałe na ośkach rozpieraki dolne szczęk ( czyli muszą się ruszać a nie stać w miejscu) Z kolei w przypadku zbyt dużego luzu na tych ośkach co tez się zdarza, trzeba je zregenerować lub wymienić na nowe / lepsze.
4. Cylindreki hamulcowe w dobrym stanie. Zdarza się często, że tłoczki są unieruchomione przez rdzę i stoją w miejscu. Powodem tego jest w dużej mierze miejsce ich umieszczenia na dole a nie jak w większości samochodów u góry. Również zakładajac nowe cylinderki nie wystarczy wyjąć je z pudełka i zamontować. Na ogół mamy do czynienia z tanimi nie trwałymi podróbkami ( ok 30 zł za szt). Przed montazem warto je rozebrać, oczyścić wewnątrz i złożyć używając płynu hamulcowego na uszczelnienia gumowe i specjalnego smaru zabezpieczajacego pod gumowe osłony zewnętrzne. Jezeli tego nie zrobimy nastepna wymiana cylinderków moze czekać nas za ... 3 miesiace szczególnie jeżdżąc w okresie zimowym.

No właśnie z tym stanem tylnych hamulców może być problem. Kupiłem mini rok temu i nie zaglądałem do tyłu (oprócz wymiany wahacza). Podejrzewam, że hamulce są w stanie krytycznym. Podciągnąłem linkę ręcznego do maksimum, jego działanie się polepszyło, jednak jakość jego hamowania nie jest najwyższa, co za tym idzie hamulce mogą być do wymiany. Jutro dowiem się więcej bo zdejmę cały bęben. Dzięki za szczegółowe opisanie. Jutro napiszę co i jak.

No cóż, na szczęście hamulce były w dobrym stanie. Udało mi się wymienić tą szpilkę. Niestety mam do wymiany amortyzatory z tyłu, więc czeka mnie kolejny wydatek... Dzięki wielkie wszystkim za pomoc.

A czy jest jakiś sposób na dokręcenie lewego przedniego wahacza bez wyjmowania połowy silnika?

Jak masz ściągnięte koło to powinieneś mieć szczeliny między fartuchem i wózkiem na tyle duże, że bez problemu można potraktować te nakrętki kluczem oczkowym. Jak będzie za ciasno to zawsze można z "szacunkiem dla auta" lekko odgiąć te blachy