Mortiis pisze:Myjnia parowa i dopiero na te fragmenty które nie zejdą jakieś preparaty.

Myjnia parowa nie jest dobrym rozwiązaniem jeśli chodzi o mycie aut.
Gorąca para rusza brud, mniej lub bardziej, ale trzeba to i tak zetrzeć z lakieru.
Nic nie zastąpi porządnego mycia

Eeech ... pamiętam jak sto lat temu chciałem umyć kropki smoły ... długo nie myśląc złapałem za birol ... dawał super radę aż zacząłem myć tablice rejestracyjną ...
zmyłem czarne literki i cyfry potem musiałem je odmalować a przy kontroli drogowej policjant nazwał mnie "Picasso"

to tak ku przestrodze ...