Strona 15 z 144

Re: Spotkane na trasie....

: 31 sty 2008, 12:47
autor: qn
Gotti pisze:
qn pisze:DWR10210 :) I jeszcze stanąlem na "niepelnosprawnych" jak burak :oops:


ojj... powinno być ostrzeżenie :evil:


Przyznałem sie bez bicia.
W rejonie wejscia głównego jest zrobione jakieś 50(sic!) specjalnych miejsc parkingowych, oznakowane jest praktycznie WSZYSTKO w promieniu 20m (nadgorliwość albo nadmiar farby).
Nie jestem zwolennikiem parkowania tamże- jest to mimo wszystko buractwo- i staram się tego nie robić, ale czasem naprawde nie ma innego wyjścia jak się komuś poważnie spieszy.

[ Dodano: Czw 31 Sty, 2008 ]
Pozdrowienia dla wymijanego w nocy w rejonie Legnicy Coopera S, granatowy z numerami po bokach.

Re: Spotkane na trasie....

: 31 sty 2008, 16:35
autor: Gotti
qn pisze:
Gotti pisze:
qn pisze:DWR10210 :) I jeszcze stanąlem na "niepelnosprawnych" jak burak :oops:


ojj... powinno być ostrzeżenie :evil:


Przyznałem sie bez bicia.
W rejonie wejscia głównego jest zrobione jakieś 50(sic!) specjalnych miejsc parkingowych, oznakowane jest praktycznie WSZYSTKO w promieniu 20m (nadgorliwość albo nadmiar farby).
Nie jestem zwolennikiem parkowania tamże- jest to mimo wszystko buractwo- i staram się tego nie robić, ale czasem naprawde nie ma innego wyjścia jak się komuś poważnie spieszy.

[ Dodano: Czw 31 Sty, 2008 ]
Pozdrowienia dla wymijanego w nocy w rejonie Legnicy Coopera S, granatowy z numerami po bokach.


Następnym razem zapraszam do Legnicy ;)

Re: Spotkane na trasie....

: 31 sty 2008, 21:23
autor: qn
Gotti pisze:Następnym razem zapraszam do Legnicy ;)


A bywam, bywam- przynajmniej raz/dwa razy w tygodniu- będe nawet jutro na NMP ;)
To Ty?

Re: Spotkane na trasie....

: 01 lut 2008, 17:35
autor: Gotti
Nie, moje niebieskie z białym dachem z lusterkami union

Re: Spotkane na trasie....

: 02 lut 2008, 17:09
autor: qn
Parking na szczycie Galerii Dominikańskiej- Cooper S R53 dark silver z jasnoszarym dachem i lusterkami w chromie, rej. KN*****. Kto się przyzna?

Re: Spotkane na trasie....

: 03 lut 2008, 18:02
autor: icemac
widziałem "śliwkę" po NOVOTEL-em we Wrocku

przyznać sie czyja :)

warszawa - mokotów

: 04 lut 2008, 15:12
autor: AleXander
Czarne Mini z chromowanymi nadkolami, rejestracja: PO costam... widziany przy galerii mokotów na ulicy wołoskiej dnia 04.02.08 o godzinie 15.00 :)

Re: Spotkane na trasie....

: 04 lut 2008, 20:33
autor: makrojal
icemac pisze:widziałem "śliwkę" po NOVOTEL-em we Wrocku

przyznać sie czyja :)


he,he

Re: Spotkane na trasie....

: 08 lut 2008, 14:07
autor: qn
Pozdrowienia dla Pary w S-ce R53, granatowej z pasami (oczywiście kolor odnosi się do samochodu a nie ludzi ;)))- spotkanej wczoraj na Karkonoskiej (rej. zdaje się DW***i litery). Jechaliśmy chwilę za sobą i obok, wymiana pozdrowień. Po krótkiej lecz sympatycznej wymianie zdań na światłach, Kierowca z Pasażerką obiecali wstąpić tutaj (cyt.: "to istnieje "JAKIEŚ" forum mini???") :)

Re: Spotkane na trasie....

: 08 lut 2008, 14:17
autor: vexx
Pozdrowienia dla clubmana i nowego mini - jechały w konwoju gdynia-sopot, dołączyłem sie, oba na gdyńskich blaszkach

Re: Spotkane na trasie....

: 09 lut 2008, 20:53
autor: seba
bakus48 pisze:A tym zielonym z Krakowa, to taki "fajny" chłopak jeżdzi - parkował koło mnie w lecie na Fabrycznej - a remont robił u DOKTORA i też narzekał :razz:
a co robił u doktora blache i lakier??

Re: Spotkane na trasie....

: 10 lut 2008, 07:11
autor: bartek
mimo fanatycznego wrecz uwlielbienia do marki mini troszke nie wierze w historie kolegi o błekitnym subaru.....
jest to oczywiscie realne ale pod pewnymi warunkami:::;;;
-subaru prowadziła kobieta (względnie gay)
-konczyło im sie paliwo
-przypomniano sobie o stawce ubezpiczeniowej
-zapach z turbiny oznaczal ze nie działa
-nie było to STI
-nie było to nawet GT
kolega posiada wersie gt przerabianą przez prodriva (wynik z (c)hamowni 297km momentu nie pamietam) i niestety zaden seryjny mini (cholera!!!) nie ma szans. :twisted:

Re: Spotkane na trasie....

: 10 lut 2008, 16:23
autor: qn
bartek pisze:mimo fanatycznego wrecz uwlielbienia do marki mini troszke nie wierze w historie kolegi o błekitnym subaru.....
jest to oczywiscie realne ale pod pewnymi warunkami:::;;;
-subaru prowadziła kobieta (względnie gay)
-konczyło im sie paliwo
-przypomniano sobie o stawce ubezpiczeniowej
-zapach z turbiny oznaczal ze nie działa
-nie było to STI
-nie było to nawet GT
kolega posiada wersie gt przerabianą przez prodriva (wynik z (c)hamowni 297km momentu nie pamietam) i niestety zaden seryjny mini (cholera!!!) nie ma szans. :twisted:


Jesli ten OT jest do mnie to spieszę wyjasnić:

-nie był to es-ti-aj tylko wu-er-iks, napisałem (SI WRX)
-o 300 konnym STI i swoim ścigaczu Worksie pisał chyba Kolega Miniac w innym wątku- i ja mu wierzę
-na pokladzie SI było 3 gości, ja byłem sam plus teczka z papierami i 4 płytki CD
-kolega kierowca Imprezy ewidentnie się ścigał
-nie wiem czy WRX byl zepsuty i ile miał paliwa- nie naprawiałem tego auta i nie tankowałem- wyglądał na sprawnie "odchodzącego"
-nie wiem czy prowadził gej czy transwestyta- nie obchodzi mnie orientacja ludzi nie będących w sferze mojego zainteresowania seksualnego- a tutaj nie ma nic do rzeczy
-mam kolezankę, która lepiej jeździ niż niejeden facet- czy płeć, wyznanie, orientacja, determinują pewne umiejętności?
-moja S-ka miała na hamowni 196,2KM i 286,2 Nm przy 3tys. obr. (wykres w innym wątku)
-jeżeli był to model WRX okolo 2003-5 roku (tak wyglądał), i nie był dłubany mógł mieć jakieś 218-225KM, więc słabszy ale lżejszy Cooper S miał jak największe szanse być szybszy w pewnym zakresie obrotów i prędkości (co mnie tez w sumie niezwykle mile zadziwiło)
-mój kolega na wsi ma czerwony kombajn Bizon, który ma moment obrotowy 750Nm (bez tuningu!) a inny fajową amerykańską 400konną cieżarówkę (hehe, też mniej zrywną od MINIaka)- tylko co z tego wynika? "Niech se mają..."
-prosze nie łapać mnie za słówka i nieco swobodniej interpretowac licentia poetica (n/t wydechu, kierowcy itp)
-troche się paroma modelami Subaru w życiu najeździłem (będe zadziorny ale myślę, że jeszcze zanim Kolega Kolegi dowiedział się co to jest GT Prodrive) również takimi sporo >200KM, więc mam pewną skalę porównawczą-marka Subaru jest świetna ale już nieco niestety obrośnięta legendami malolatów
-też bym kiedyś absolutnie nie uwierzył :)
-no właśnie "przecież żaden MINI- cholera- nie ma ze mną szans"- to właśnie czasami widać w niedowierzającym wzroku kierowców wyprzedzanych fur- i na tym polega równiez duża część uroku z jazdy MINIakiem ;)

Pozdrawiam
M.

Re: Spotkane na trasie....

: 10 lut 2008, 16:40
autor: bartek
plec nic nie znaczy ale istnieje statystyka. kazdy kogo znam "zna jakąs dziewczyne która jezdzi lepiej niz nie jeden facet". ja jestem jakis dziwny bo nikogo takiego nie znam :cry: (no moze dziewczyną która jezdzi taxi po nurburgringu widziałem w tvn turbo). co do legedy subaru to jest ona zasłuzona nie tylko ze względu na moc i moment ale (i chyba przedewszystkim) na wlasciwosci jezdne naped na obie oski, uklad kierowniczy, zawieszenie itp. wspomne jeszcze o elastycznosci która w boxerach jest poprostu lepsza. reasumując. porównywanie mini do subaru jest jak porównywanie samolotu pasazerskiego do mysliwca. (mimo tego ze cooper s to taki troche cooncord'e).
pozdrawiam serdecznie.

Re: Spotkane na trasie....

: 10 lut 2008, 19:16
autor: qn
bartek pisze:reasumując. porównywanie mini do subaru jest jak porównywanie samolotu pasazerskiego do mysliwca. (mimo tego ze cooper s to taki troche cooncord'e).
pozdrawiam serdecznie.


Jak tak sobie patrzę za okno w pracy i widzę Outbacka 3.3 H6 kolegi i swojego MINIaka to dochodzę do wniosku, że z tymi "lotniczymi" porównaniami to chyba przesadziłeś :lol: ;)