Strona 18 z 65
Re: O czym rozmawia się na innych forach?
: 05 lip 2008, 18:47
autor: Beny
flapjck1 pisze:no tak typowy facet to popic pospac i por..ać
flap ... no ale my się jeszcze ścigamy ... i to nawet nocą, hahaha
Re: O czym rozmawia się na innych forach?
: 05 lip 2008, 18:50
autor: flapjck1
i juz odbiegamy od normy
Re: O czym rozmawia się na innych forach?
: 05 lip 2008, 22:14
autor: Gość
a tam odbiegacie od normy...............nie znacznie....innymi męskim cechami naganiacie
Re: O czym rozmawia się na innych forach?
: 08 lip 2008, 21:03
autor: AleXander
Re: O czym rozmawia się na innych forach?
: 10 lip 2008, 17:49
autor: gadzio
Re: O czym rozmawia się na innych forach?
: 11 lip 2008, 08:37
autor: icemac
Szaleje pożar. Małżeństwo wybiega z płonącego budynku. Żona mówi do męża:
- Wiesz, Zdzisiek, po raz pierwszy od 15 lat wychodzimy gdzieś razem...
Re: O czym rozmawia się na innych forach?
: 14 lip 2008, 14:14
autor: icemac
bardzo wulgarne - wchodzimy na własną odpowiedzialność
http://img399.imageshack.us/my.php?imag ... iakhi8.jpg
nie biorę odpowiedzialności za skutki
magiczne sandały
: 18 lip 2008, 15:18
autor: icemac
Małżeństwo było na wakacjach w Pakistanie. Poszli na targ, abykupić kilka
pamiątek, które mogliby wręczyć znajomym. Zaszli w dziwną uliczkę, gdzie
był tylko jeden mały sklepik z sandałami. Już mieli zawrócić, gdy ze sklepu
dobiegł ich głos:
- Hej, wy! Zagraniczni! Wejdźcie do mojego sklepiku!
Weszli do środka. Tam w ukłonach przywitał ich mały człowieczek i powiedział:
- Mam dla was specjalne sandały, które mają magiczną moc.Sprawiają, że
jesteś tak dziki w łóżku, jak spragniony wielbłąd na pustyni.
Żona natychmiast zapragnęła kupić te sandały, jednak maż zrobił się bardzo
sceptyczny. Uważał, że nie potrzebuje takich sandałów, a poza tym nie wierzył w ich moc. Zapytał więc sklepikarza:
- Jak to możliwe, że sandały mogą mieć tak wielką moc?
- Po prostu je przymierz. Sandały ci to udowodnią - odpowiedział sklepikarz.
Nie chciał ich przymierzać, ale po naleganiach żony, zgodził się.Ledwie
wsunął swoje stopy w sandały, natychmiast poczuł silne podniecenie.
W oczach pojawił mu się błysk pożądania i poczuł coś czego nie czuł od lat
- wielką i brutalną potęgę seksu. W mgnieniu oka złapał sklepikarza, brutalnie zmusił go do skłonu, oparł o stolik, ściągnął mu spodnie i zaczął sobie na nim używać.
Sklepikarz zaczął krzyczeć tak przeraźliwie, jak jeszcze nikt nigdy nie krzyczał:
- Stój! Stój! Założyłeś lewy na prawą nogę!
Re: O czym rozmawia się na innych forach?
: 01 sie 2008, 15:28
autor: flapjck1
Pani nakazała dzieciom napisać wypracowanie, które miało by się kończyć zdaniem "matka jest tylko jedna."
Na drugi dzień pani każe dzieciom przeczytać co napisały.
- Małgosiu przeczytaj co napisałaś!
- Mama jest kochana utula nas do snu wyprowadza nas na spacery kupuje nam rowery. Matka jest tylko jedna
- Gosiu 5 siadaj!
W końcu pani przepytała już całą klasę został tylko
Jasiu.
- Jasiu przeczytaj co napisałeś!
- W domu balanga, wódka leje się litrami, goście rzygają na dywan. Kiedy wódka się skończyła matka do mnie: Jasia idź do kuchni i przynieś 2 wódki. Idę do kuchni otwieram lodówkę i drę się z kuchni
- Matka jest tylko jedna!!
Re: O czym rozmawia się na innych forach?
: 02 sie 2008, 18:06
autor: masta
Misiu z Zajączkiem złapali złotą rybkę i of coz rybka do ze nich starym tekstem, że 3 życzenia i w ogóle, tylko wypuśćcie ją. Na to Misiu:
- Chciałbym żeby w naszym lesie były same niedźwiedzice tylko ja sam jeden niedźwiedź.
Rybka myk-bzyk i w lesie same niedźwiedzice i żadnego samca prócz Misia.
Teraz kolej Zajączka:
- A ja chciałbym motorek.
Miś na niego gały wywalił, rybka mało orła nie wywinęła, ale cóż. Myk-bzyk i Zajączek już ma motorek. Misiu podjarany, ciągnie dalej:
- Ja to bym chciał, żeby w całej Polsce były same niedźwiedzice, tylko ja sam jeden niedźwiedź.
Rybka myk-bzyk i w Polsce same niedźwiedzice i żadnego samca prócz Misia.
Zajączek skromnie poprosił o kask. Myk-bzyk Zajączek w kasku. Misiu podjarany wali:
- Rybka, ja to bym chciał, żeby na całym świecie były same niedźwiedzice, tylko ja sam jeden niedźwiedź.
Rybka myk-bzyk i na całym świecie same niedźwiedzice i żadnego samca prócz
Misia. Misiu cały happy i napalony jak buhaj po urlopie, leje z Zajączka. Zajączek wsiadając na motorek, rzuca na odchodnym:
- A ja bym chciał, żeby Misiu był pedałem.
Re: O czym rozmawia się na innych forach?
: 02 sie 2008, 20:54
autor: AleXander
Opis: Auto w super stanie...ja bym powiedział że idealny...gotowy do jazdy wręcz...
Re: O czym rozmawia się na innych forach?
: 03 sie 2008, 03:01
autor: humin
Alek jak zwykle się czepiasz...
Re: O czym rozmawia się na innych forach?
: 03 sie 2008, 07:52
autor: flapjck1
Trzy kobiety: zaręczona, mężatka oraz panna rozmawiają o swoich
mężczyznach. Po parogodzinnej debacie dochodzą do wniosku, że warto wnieść coś
nowego do ich życia seksualnego, postanawiają dodać sobie trochę seksapilu i
założyć pończochy, skórzane biustonosze, superwysokie szpilki oraz maski również
ze skóry. Po kilku dniach spotykają się ponownie, aby podzielić się wrażeniami:
Panna relacjonuje: U mnie, kiedy mój chłopak zobaczył mnie w tym superstroju, bez słowa rzucił się na mnie.
Zaręczona opowiada: Mój narzeczony wrócił jak zwykle wieczorem z pracy.
Kiedy zobaczył mnie w czarnym skórzanym biustonoszu, pończochach, seksownych butach i masce powiedział,
że jestem miłością jego życia!
Potem kochaliśmy się przez kilka godzin.
Mężatka na to: Ja wysłałam dzieciaki do mojej matki na noc, żebyśmy mogli poszaleć.
Kiedy mąż wszedł do domu, miałam już na sobie seksowną, skórzaną bieliznę, czarne szpilki,
pończoszki i skórzaną maskę na twarzy.
Kiedy mnie zobaczył powiedział "co na obiad, Batmanie?"
Re: O czym rozmawia się na innych forach?
: 03 sie 2008, 14:10
autor: masta
Co robi polski kibic, kiedy polska reprezentacja zdobyła mistrzostwo Europy?
Wyłącza Play Station i idzie spać!
Jasiu wrócił na wieś z pracy w Anglii.
Ojciec:
- Weź, rozrzuć gnój.
Jasiu:
- What?
Ojciec:
- Łot krowy i łot konia.
Re: O czym rozmawia się na innych forach?
: 12 sie 2008, 13:38
autor: icemac
O trzeciej w nocy ONA po cichutku wymknęła się z małżeńskiego łoża do sąsiedniego pokoju. Klawiaturą rozbiła 22-calowy monitor, wszystkie płyty DVD porysowała i podeptała swoimi pantoflami. Obudowę komputera potraktowała zapalarką do gazu, a drukarkę utopiła w wannie. Potem wróciła do sypialni, do cieplej pościeli i przytuliła się z miłością do boku swego nic nie podejrzewającego, śpiącego męża. Była przeświadczona , że już teraz cały wolny czas będzie przeznaczał na ich miłość. Zasnęła. Do końca życia pozostały jej jeszcze niecałe cztery godziny...