Pajor kiedyś zaproponował, a ja podchwyciłem i podaje dalej - jedźmy PKP
Zróbmy imprezę już od samego Krakowa
Miałem przyjemność ( dosłownie) jechać ostatnio PKP na trasie Gdynia - Kraków.
Bile na miejsce leżące kosztuje około 100 zł, każdy dostaje swoje łóżko, a w wagonie są tylko mieszkańcy;)
Wrzucimy dwie zgrzewki piwa i bawimy się całą drogę
Same plusy mi się wydaje bo:
nie mamy kierowców, którzy nie bawią się jak reszta w ostatni dzień przed powrotem
nie męczy nas siedzenie w aucie przez 10 h
nie musimy zjeżdżać do toalety
no i atmosfera z integracją
kto za??